Co może interesować amerykańskich badaczy w Zalewie Wiślanym? Dr Amy Fowler ze Smithsonian Environmental Research Center – Marine Invasions Research Lab z Maryland w USA, realizując swój projekt badawczy, skorzystała z pomocy pracowników Instytutu Politechnicznego PWSZ w Elblągu.
Amerykańska badaczka prowadzi badania środowiskowe i laboratoryjne na gatunku kraba Rhithropanopeus harrisii, który został zawleczony do wód Europy w wodach balastowych statków. Krabik amerykański pierwszy raz był obserwowany w wodach Zalewu Wiślanego przed II wojną światową, dzisiaj jest jednym z ponad dziesięciu gatunków obcych żyjących w mulistym dnie Zalewu.
Przenoszenie gatunków pomiędzy kontynentami w wielu przypadkach powoduje niekorzystne zmiany w środowisku, często są one nosicielami groźnych dla ludzi i zwierząt chorób.
Projekt dr Emy Fowel obejmuje badania krabika amerykańskiego w Portugalii, w Polsce – na Zalewie Szczecińskim, Zalewie Wiślanym i w Zatoce Gdańskiej oraz w Finlandii. Gość ze Stanów pracował na Zalewie Wiślanym pobierając próby biologiczne z pułapek wystawionych ponad miesiąc w wodach Zalewu.
Instytut Politechniczny planuje kontynuację współpracy ze Smithsonian Environmental Research Center w zakresie ochrony środowiska.
Bardzo dobrze, że Instytut Politechniczny nawiązuje współpracę z USA, to dobrze świadczy o całej uczelni, która i tak dość sporo umów już ma. Ochrona środowiska zawsze była mocna w PWSZ.
Krab to tylko kamuflaż. Chodzi o stacjonowanie amerykańskich okrętów podwodnych na Zalewie Wiślanym. (Znając mieszkańców Elbląga łatwo w to uwierzą i nawet przeznaczą środki na finansowanie projektu).
Do anonima od rozbudowy CH Ogrody, może zamiast zaśmiecać dany temat wystosuj pismo do mediów elbląskich, niech się zajmą całą sprawą i ją upublicznią dla szerszego grona odbiorców.
Niech napiszą kto był przewodniczącym rady, na czyj wniosek zatwierdzili tą rozbudowę itp. itd.