UWAGA!

----

Concordia nie zwalnia tempa, Olimpia II ulegała Sokołowi

 Elbląg, Concordia nie zwalnia tempa, Olimpia II ulegała Sokołowi
Fot. Anna Dembińska, arch. portEl.pl

Weekend przyniósł dwa różne obrazy elbląskiego futbolu. Concordia pewnie ograła Drwęcę 4:0 i kontynuuje zwycięską serię w IV lidze, natomiast rezerwy Olimpii mimo ambitnej postawy musiały uznać wyższość Sokoła Ostróda, przegrywając 1:3.

Concordia stabilnie i pewnie

Conca nie zwalnia tempa w Superscore IV Lidze. W sobotnim (13 września) spotkaniu pokonali na stadionie przy ul. Krakusa beniaminka Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie 4:0. Wynik w pełni odzwierciedla przewagę gospodarzy.

Pierwsze trafienie padło w 18. minucie, kiedy to Radosław Bukacki popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego. Kilka minut później Gracjan Szpucha zagrał prostopadłą piłkę do Sebastiana Tomczuka, a skrzydłowy Concordii precyzyjnym strzałem z ostrego kąta podwyższył prowadzenie. Tuż przed przerwą, w 43. minucie, Tomczuk wykonał płaskie dośrodkowanie z rzutu rożnego, a João Augusto z bliska wpakował piłkę do siatki.

Druga połowa była kontynuacją dominacji Concordii. Kontrola gry należała zdecydowanie do gospodarzy, Drwęca praktycznie nie zagroziła bramce słoników. W 65. minucie strzelał Augusto, bramkarz gości zdołał obronić, ale do odbitej piłki dobiegł Bukacki i precyzyjnym strzałem ustalił wynik spotkania na 4:0. Beniaminek próbował jeszcze odpowiedzieć, ale w sytuacji sam na sam znakomicie interweniował Sebastian Bigas.

Mimo że Drwęca radziła sobie przyzwoicie w tym sezonie, Concordia od pierwszych minut zachowała pełną koncentrację i po efektownej grze spokojnie sięgnęła po komplet punktów. Zwycięstwo potwierdziło, że elblążanie dysponują silną ofensywą, a przy tym prezentują dojrzały i zdyscyplinowany futbol.

Concordia Elbląg - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 4:0 (3:0)

bramki: 1:0 - Bukacki (18. min.), 2:0 - Tomczuk (25. min.), 3:0 - Augusto (43. min.), 4:0 - Bukacki (65. min.)

 

Concordia: Więsik (46’ Bigas) – Szpucha, Bukacki, Rogoz, Błaszczyk, Tomczuk (58’ Cenkner), Stolarowicz, Danowski, Drewek (58’ Kaczorowski), Makarski (75’ Fercho), Augusto (69’ Grochocki)

 

Byli zawodnicy przypomnieli się w Elblągu

Mecz rezerw Olimpii z Sokołem obfitował w nostalgiczne akcenty i spotkania z dawnymi postaciami elbląskiego futbolu. W szeregach gości pojawili się bowiem zawodnicy, którzy w przeszłości występowali żółto-biało-niebieskich barwach. Mowa o Patryku Wieliczko, napastniku, który w wieku zaledwie 19 lat przeszedł do ekstraklasowej Wisły Płock, a później z powodzeniem grał m.in. w rezerwach Olimpii. W niedzielnym (14 września) meczu wyszedł w pierwszym składzie. Na murawie pojawili się również Michał Kiełtyka, były zawodnik II-ligowej Olimpii w latach 2017–2021, zabrakło natomiast Kamila Wengera. Były kapitan Olimpii, który w barwach elbląskiego klubu rozegrał aż 265 spotkań tym razem musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Olimpia II rozpoczęła z animuszem i już w 11. minucie po strzale Tobojki piłka obiła słupek. Chwilę później Sokół odpowiedział, gdy po rzucie rożnym Wasiuka celną główką popisał się Musiński. Rezerwy mogły błyskawicznie wyrównać, ale zabrakło centymetrów. W 30. minucie groźnie uderzał Pawłowski, jednak bramkarz gości zachował czujność. Olimpia miała swoje okazje, ale brakowało skuteczności, a Sokół wykorzystywał stałe fragmenty gry. W 37. minucie po kolejnym rogu trafił Kvenstar. Do przerwy 0:2.

Po przerwie trener Olimpii II dokonał potrójnej zmiany, zdejmując zawodników ze statusem trzecioligowym. Chwilę później gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Olimpia przejęła piłkę w środku pola, Michoń zagrał do Maruchy, ten do Tobojki. Pomocnik próbował oddać strzał, został jednak powstrzymany - być może nieprzepisowo - ale gra toczyła się dalej. Do piłki dopadł jeszcze Marucha i precyzyjnym uderzeniem zdobył gola na 1:2. Elblążanie nabrali wiatru w żagle i szukali wyrównania, groźnie strzelali Kryński i Tobojka, ale bramkarz Sokoła, Sikora, bronił pewnie. W 64. minucie goście przeprowadzili jednak skuteczny kontratak, a Wieliczko w sytuacji sam na sam podwyższył na 3:1 i praktycznie rozstrzygnął losy spotkania. Olimpia II walczyła do końca, próbowała m.in. po rzucie wolnym Dziurdzi, ale wynik nie uległ już zmianie.

Olimpia II Elbląg - Sokół Ostróda 1:3 (0:2)

bramki: 0:1 - Musiński (23. min.), 0:2 - Kvenstar (37. min.), 1:2 - Marucha (49. min.), 1:3 - Wieliczko (64. min.)

 

Olimpia II: Matyjaszczyk - Tobojka, Misztal (46’ Sargalski), Rychter (46’ Kościuk), Kryński (77’ Duszak), Dettlaff, Majewski, Pawłowski (46’ Wilczek), Marucha (67’ Dziurdzia), Duło (89’ Turulski), Michoń

qba

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Co o sygnałach alarmowych mówi rządowy poradnik bezpieczeństwa? "Jeśli usłyszysz sygnał alarmowy, włącz radio lub telewizor i stosuj się do komunikatów" - Co robić skoro i tak nie wystarczy dla wszystkich schronów ? Ludzie na alarm reagują jak na covid, jedni z drugich się śmieją, ignorując. Pytanie do kiedy ? Aż zbombardują miasta i wioski ? Zgwałcą kobiety ? Artykuł nie na temat ale może coś dotrze do pustych głów, które już tylko dzięki gogle wiedzą gdzie Wisła płynie. Czy ktoś widział kobietę bez e- papierosa ?
  • Olimpia nie odda kasę
  • Klub z tradycjami z a8 tyle razy dostal ratunek z miasta, ale wyniki jakos sie nie przelkadaja w zyciu sportowym swiadcza wyniki 1 go zespolu, 2go zespolu i 3 go zespolu... ???) O co tu chodzi.... ). Puste siedzenia na meczu?!
Reklama