UWAGA!

----

Damian Hebda: „Skuteczność, skuteczność, skuteczność” (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, Damian Hebda: „Skuteczność, skuteczność, skuteczność”  (komentarze pomeczowe)
(fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)

Olimpia Elbląg przegrała w sobotę, 25 października, wyjazdowe spotkanie z Wigrami Suwałki 1:4. Co prawda elblążanie mieli swoje okazje, jednak zabrakło skuteczności i chłodnej głowy w kluczowych momentach. Po końcowym gwizdku, na pomeczowej konferencji, trener Damian Hebda podzielił się swoimi przemyśleniami.

Niewykorzystane sytuacje i błędy indywidualne

– Na pewno nie tak ten mecz miał wyglądać i na pewno wynik miał być zupełnie inny. Myśleliśmy o innym scenariuszu. - mówił po spotkaniu szkoleniowiec Olimpii, dodając: – Szkoda niewykorzystanych sytuacji. Podejrzewam, że gdybyśmy w drugiej połowie wykorzystali okazje, które mieliśmy, to wynik mógłby być zupełnie inny.

Trener podkreślił, że choć jego drużyna stworzyła kilka dogodnych szans, to skuteczność pozostawiła wiele do życzenia: – Oczywiście to nie odbiera gospodarzom zwycięstwa, bo w pełni na nie zasłużyli. Co mogę więcej powiedzieć… Skuteczność, skuteczność, skuteczność. Jeśli nie zdobywamy bramek, to nie będziemy wygrywać meczów. Uważam, że to podstawa.

Nie zabrakło również słów o błędach w obronie: – Popełniliśmy dziś sporo błędów indywidualnych. Potem się otworzyliśmy i wynik mógł być jeszcze wyższy. Przy stracie bramki na 3:1 jeszcze się trzymaliśmy, ale później było już trudno.

Z kolei trener Wigier, Arkadiusz Szczerbowski, mówił: – To był mecz momentów. Tak naprawdę każdy mecz w tej lidze jest meczem momentów. To, co dostrzegłem w tym krótkim czasie pracy tutaj, to fakt, że niemal każde spotkanie wygląda bardzo podobnie. Drużyna z czołówki może zagrać z zespołem z dolnej części tabeli i ten mecz i tak będzie bardzo wyrównany.

 

Kluczowy moment i konsekwencja gospodarzy

– Na pewno kluczowym momentem była bramka na 2:1 tuż przed przerwą. Dała nam pozytywnego kopa do szatni i bardzo nam pomógł. – przyznał Szczerbowski, dodając: – W drugiej połowie ruszyliśmy naprawdę dobrze. Cieszę się z tych fragmentów, w których - mimo wysokiego prowadzenia - drużyna nie stanęła.

 

Kontrowersje i niedosyt

Szkoleniowiec Olimpii odniósł się także do kilku sytuacji w polu karnym Wigier: – Nie chcę oceniać pracy sędziów, ale moim zdaniem w drugiej połowie były dwa ewidentne rzuty karne. Ja wiem, że w pierwszej (połowie - dop. qba) może był trochę kontrowersyjny, ale taka jest piłka. Nie strzeliliśmy bramek, Wigry to wykorzystały.

Na koniec trener Hebda podkreślił klasę przeciwnika: – Trzeba im oddać, że zagrali bardzo dobry mecz. To naprawdę solidny zespół. Jeszcze raz gratulacje.

qba

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Zamilcz !
  • To był bardzo słaby mecz młodego bramkarza Olimpii. Przeciwnicy zauważyli że praktycznie każdy strzał w światło bramki to bardzo poważne zagrożenie. No i to strzelenie gola sobie samemu to było już po meczu.
  • Przynajmniej trener Olimpii okazał się szczerym i pogratulował zespołowi któremu zależy na wygrywaniu, ale już wspominając o nie przyznaniu karnych, to troszkę chce usprawiedliwić przegraną.
  • 4 liga 4 liga 4 liga
  • A oddaliście już pieniądze?
  • Oooo. Zaczęło sie. Podobnie jak poprzednik. Wszyscy winni tylko nie treneiro po 500 szkoleniach teoretycznych organizowanych przez PZPN i prowadzonych przez takich samych doswiadczonych jak on sam 30 letnich trenerow. Teraz czas na sędziów bo taka ogolnopolska fala heitu sie przewija w sprawie pracy panow z gwizdkiem. Nie bronie ich rzecz jasna ale nie mozna uzywac kwantyfikatorów. Bo to co zrobil pozal sie Boze niejaki karierowicz Frankowski majac jeszcze pelen VAR to wola o pomste do nieba. Mowa oczywiscie o meczu Gornik Zabrze Jagiellonia Bialystok. Nie udzielenie wykluczenia czy chocby napomnienia to juz jest samo w sobie przestepstwo ale nie widziec wogole przewinienia to trzeba byc geniuszem a takim bez watpienia jest Pan Frankowski. Dla przypomnienia to tan co latal po spozyciu dzien przed waznym meczem w europejskich pucharach z wyrwanym znakiem drogowym. Zostal zawieszony i dale kaleczy jak widac swoja profesje. Po takim bledzie ku przestrodze dla innych smialkow sedziow ktorzy interpretuja jak chca przepisy gry powinien byc z automatu zdegradowany co najmniej o jedna lige
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    1
    Lagunnnaaaa(2025-10-27)
  • Niesamowita jest Olimpia. Czas oddac kasę do UM i rozwiązać ten mierny klubik.
  • A jak audyt? Gotowy?
  • skuteczność woła o pomstę do nieba także w rozliczaniu pana guminiaka który narobił tak poteżnych długów w klubie. ciekawe kto zanim stał i stoi i zamiata wszystko pod dywan.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    marika777(2025-10-27)
  • Trener zapomniał dodać, ze gdyby Wigry miały dobrze nastawiony celownik, to by się skończyło dwu-cyfrówką, także skuteczność była słaba po obu stronach. Zresztą wystawiając Kozerę trener musi liczyć się, że gole będzie strzelał obrońca Wierzba lub ktoś inny z pola, a nie nominalny napastnik.
  • I znowu bla bla bla trenerek klaun Olimpia jeszcze trochę to z nikim nie wygra ale banda trenerów z koordynatorem na czele opowiada że jest super 1 Olimpia spadek 2 Olimpia spadek Clj u-15 spadek najważniejsze klasa sportowa jest i kasa się zgadza brawo zarząd
Reklama