
Choć to tylko sparing, choć to tylko lipcowe przetarcie, to wygrana z imienniczką z Grudziądza może działać jak łyk chłodnej wody po długim marszu przez sportową pustynię. Trener Damian Jarzembowski nie przecenia znaczenia wyniku, ale nie kryje, że dla zawodników z dłuższym stażem w klubie ten mecz był jak przebłysk dawnych, a nieco zapomnianych dni.
Ostatni raz Olimpia Elbląg wygrała 2 kwietnia, a w całym minionym sezonie zaledwie cztery razy schodziła z boiska jako zwycięzca. Psychologia w sporcie nie jest dodatkiem, lecz fundamentem, dlatego budowanie mentalności zwycięzcy to dziś w Elblągu konieczność.
– Ciężko funkcjonować bez zwycięstwa – przyznał po meczu trener Damian Jarzembowski, zaznaczając, że zważywszy na długą serię porażek i remisów w poprzednim sezonie, każda wygrana jest dla drużyny ogromnym zastrzykiem pozytywnej energii. Jednocześnie podkreślił, że sytuacja zespołu wyraźnie się poprawia. Często mówi się oklepanym sloganem, że nowy sezon to nowe nadzieje. W przypadku Olimpii te słowa faktycznie zyskują realny wymiar, bo z tygodnia na tydzień klub przechodzi znaczące przemiany organizacyjno-sportowe, a w oczach szkoleniowca coraz wyraźniej krystalizuje się przyszłość, która - zdaniem trenera - jest obiecująca.
Co do samego sparingu z Olimpią z Grudziądza, grano w nietypowym formacie - trzy tercje po 30 minut. Elblążanie wybrali się na mecz w 22-osobowym składzie, z czego aż 12 zawodników stanowili młodzieżowcy. W tej grupie znalazło się ośmiu wychowanków Akademii Olimpii oraz czterech testowanych piłkarzy. Przyszły tydzień ma przynieść kolejne konkrety kadrowe. Żółto-biało-niebiescy mają ogłosić nazwisko nowego zawodnika oraz poinformować o przedłużeniu umów z częścią graczy z dotychczasowej drużyny.
Problemów nie brakuje
W budowie kadry nie brakuje oczywiście problemów. Gdy nowy trener obejmował zespół, ważne kontrakty miało zaledwie kilku zawodników: młodzieżowcy Tobojka, Sznajder i Czapliński oraz napastnik Kozera. Ten ostatni (umowa obowiązuje do grudnia 2025 roku) przebywał niedawno na testach w Chrobrym Głogów, gdzie wystąpił w dwóch sparingach, z Wisłą Płock oraz Lechem Poznań. Niestety, w starciu z aktualnym mistrzem Polski doznał urazu stawu skokowego. Przerwa w grze potrwa co najmniej miesiąc. Pech nie ominął także Sznajdera. Młody zawodnik nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego lub czworogłowego tuż przed meczem kontrolnym z Olimpią Grudziądz. Jego absencja treningowa również potrwa kilka tygodni.
Dwie bramki radości
Olimpia Elbląg wygrała dzisiejszy mecz kontrolny 2:0. Na listę strzelców wpisali się zawodnik testowany oraz Oskar Kordykiewicz, którego przyszłość przy Agrykola 8 wydaje się coraz jaśniejsza. Wszystko wskazuje, że pomocnik pozostanie w Elblągu na dłużej.
Warto odnotować, że dzień wcześniej, 4 lipca, klub poinformował o zakontraktowaniu Dominika Pawłowskiego z Błękitnych Stargard. Skrzydłowy, wychowanek Olimpii, ma za sobą solidny sezon, wystąpił we wszystkich meczach ligowych w barwach wicemistrza III ligi i zdobył 4 bramki. Jeszcze niedawno walczył z Błękitnymi w barażach o awans do II ligi, ale w decydującym meczu jego drużyna uległa... Olimpii Grudziądz.
Niejasna pozostaje natomiast przyszłość Dmytra Semeniva. Pomocnik przebywa aktualnie na testach w Pogoni Grodzisk Mazowiecki, ale elbląski klub nie rezygnuje z walki o jego zatrzymanie i zachęca zawodnika do pozostania przy Agrykola.
Przed Olimpią kolejny tydzień pracy i sprawdzianów formy. Już w środę, 9 lipca, żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Gdańsku z Lechią, a trzy dni później, w sobotę 12 lipca, podejmą w Elblągu Cartusię Kartuzy.
Patronem medialnym ZKS Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl