UWAGA!

Za wakacje zapłać kartą

Wyjazd na wymarzone wakacje został odwołany przez organizatora? Hotel ma mniej gwiazdek niż gwarantowała umowa? A może w trakcie wypoczynku upadło biuro podróży? Wystarczy zapłacić kartą, aby zyskać dodatkową ochronę i żądać zwrotu kosztów.

W portfelach Polaków znajdują się ponad 32 miliony kart płatniczych. Dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że plastikowy pieniądz zyskuje coraz większą popularność. Pięć lat temu statystycznie na jednego dorosłego Polaka przypadało 0,8 karty, teraz jest to już prawie 1,1, a każda karta jest wykorzystywana do realizacji płatności bezgotówkowych średnio 9 razy w miesiącu.
       Płatności za pomocą kart zyskują coraz większą popularność wśród wybierających się na wakacyjne podróże. Z takiego rozwiązania chętnie korzystają osoby kupujące wycieczki w sieci. Sprzedaż wyjazdów zagranicznych online, za które można płacić kartą płatniczą, prowadzą największe biura podróży, m.in.: TUI, Rainbow Tours, Itaka.
       Decydując się na zakup konkretnej wycieczki warto skorzystać z płatności kartą, aby mieć pewność, że w przypadku odwołania wyjazdu lub zastania warunków hotelowych innych, niż w ofercie łatwiej będzie odzyskać wydane pieniądze.
       – Płacąc kartą, kupujący uzyskuje dodatkową ochronę przed nierzetelnymi sprzedawcami. Dzięki chargeback (obciążenie zwrotne) klient otrzymuje możliwość odzyskania pieniędzy za wycieczkę, gdy sprzedawca nie wywiązał się w należyty sposób ze swoich zobowiązań – mówi Adrian Witkowski, specjalista ds. Compliance PayU SA. – Reklamację chargeback składa się w banku, który wydał kartę płatniczą. To on w imieniu klienta rozpoczyna procedurę żądania zwrotu środków – dodaje.
       Obciążenie zwrotne dotyczy wszystkich transakcji kartowych wykonanych zarówno zwykłą kartą debetową, jak i kredytową. Procedura chargeback może być uruchomiona w przypadku płatności online, jak i w tradycyjnym sklepie czy biurze podróży.
       Do żądania zwrotu środków za wyjazd wakacyjny, który nie spełnił naszych oczekiwań i warunków zapisanych w umowie, należy dołączyć wszystkie informacje wyjaśniające roszczenie. Zgłoszenie powinno zawierać dane dotyczące transakcji, m.in.: dane osobowe, numer karty płatniczej, kwotę, datę transakcji oraz uzasadnienie wszczęcia procedury.
       – Procedura zwrotu środków, z uwagi na złożoność procesu oraz ilość stron biorących w niej udział (bank, organizacja płatnicza, agent rozliczeniowy, sprzedający i kupujący), może potrwać od kilku do czasem nawet kilkunastu tygodni, jednak warto skorzystać z tego rozwiązania – przekonuje Adrian Witkowski.
       Jeśli bank uzna reklamację, dalsze działania odbywają się bez udziału poszkodowanego. W przypadku uznania żądania złożonego przez posiadacza karty, otrzyma on zwrot części lub całości kwoty transakcji na swój rachunek bankowy.
       Dodatkowo do części kart płatniczych dodawane są specjalne pakiety ubezpieczeniowe i assistance, które w razie problemów mogą się przydać na wakacyjnym wyjeździe. Taki pakiet ubezpieczeń może zabezpieczyć wypoczywających w przypadku zaginięcia bagażu, wypadku lub innej nieprzewidzianej sytuacji.
      
Marta Bartoszczyk, Project Manager

Najnowsze artykuły w dziale Poradnik

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Płacić kartą która ma tylko czip, jeżeli ma pasek magnetyczny można łatwo stracić resztę pieniędzy z konta.
  • Co za bełkot. Żeby zapłacić kartą trzeba ją najpierw dostać. Żeby dostać kartę kredytową w banku trzeba się nieźle naćwiczyć, a limity ustalane przez banki niejednokrotnie są poniżej miesięcznej pensji posiadacza. Ciekawe jak mam zapłacić powiedzmy 2 tyś € kiedy bank proponuje mi kartę z limitem do tysiąca PLN. No chyba że ktoś coś kupi na raty w sklepie. Wtedy kartę wciskają na dowód z bajońskim limitem. I pamiętajcie, że VISA ma np. oprocentowanie coś koło 19.5%. Zapłać 1000 złotych ale oddaj 1200.I nie dajcie sobie na siłę wciskać ubezpieczenia przy zawieraniu umowy ! Nie ma takiego obowiązku choćby sprzedawca w sklepie nie wiem jak przekonywał, że jest !
  • A to wszystko przez Filaszkiewicza, ktory blokuje rozbudowe CH Ogrody.
Reklama