
Kilkanaście firm chce wybudować dwa odcinki trasy S7 między Gdańskiem a Elblągiem. Tymczasem przedłuża się wydawanie decyzji środowiskowych dla Obwodnicy Metropolitalnej i S6 między Lęborkiem a Słupskiem. W przyszłym tygodniu poznamy oferty w przetargu na koncepcję programowo-przestrzenną Trasy Kaszubskiej.
Pomorski odcinek S7 Koszwały - Kazimierzowo ma ponad 40 km długości. Jego realizacja została podzielona na dwa zadania: odcinek od końca Południowej Obwodnicy Gdańska do Nowego Dworu Gdańskiego (20,5 km), gdzie trasa "wepnie się" w istniejący fragment drogi krajowej nr 7 wraz z węzłem oraz fragment zaczynający się za obwodnicą tego miasta do Kazimierzowa, do włączenia w istniejącą Obwodnicę Elbląga (19,1 km).
10 chętnych na oba odcinki
Pod koniec sierpnia gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił dwustopniowy przetarg. Pierwotnie wszyscy chętni mieli składać swoje wnioski do 3 października, ale termin ten został przesunięty o 24 dni. Ostatecznie do każdego zadania zgłosiło się po 13 podmiotów. Dziesięć z nich jest zainteresowanych realizacją obu odcinków.
- Teraz przez ponad dwa miesiące trwać będzie sprawdzanie wniosków oraz składanie wyjaśnień i uzupełnień. W styczniu zaprosimy wybrane firmy do złożenia ofert cenowych - zapowiada Robert Marszałek, szef GDDKiA w Gdańsku - Otwarcie kopert nastąpi w marcu, więc umowy powinniśmy podpisać w maju i wykonawcy od razu przystąpią do realizacji.
Cena będzie stanowiła 90 proc. kryterium wyboru, a po 5 proc. czas realizacji (między 27 a 30 miesięcy, z wyłączeniem okresów zimowych) oraz gwarancja na wybrane elementy infrastruktury (5-10 lat).
Realizacja szacowanej na ok. 3,3 mld zł inwestycji potrwa przynajmniej 2,5 roku. To oznacza, że ekspresówką z Gdańska do Elbląga pojedziemy najwcześniej jesienią 2017 roku. Drogowcy czekają wciąż na wydanie przez wojewodę Zgody na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID). Miało się to stać jeszcze w październiku, ale przeciągnie się najprawdopodobniej do listopada.
Koncepcja dla Trasy Kaszubskiej
Z kolei w przyszłym tygodniu rozstrzygnie się, kto przygotuje koncepcję programowo-przestrzenną dla Trasy Kaszubskiej, czyli 61-kilometrowego odcinka trasy S6, łączącego Trójmiasto z Lęborkiem. W oparciu o nią ogłoszony zostanie przetarg w formule "zaprojektuj i buduj".
- Opracowywanie koncepcji potrwa 12 miesięcy. Za rok w listopadzie będziemy więc mogli ogłosić przetarg na wykonawcę. Wyłonimy go w drugiej połowie 2016. Kolejny rok zajmą mu prace projektowe i pozyskiwanie ZRiD-u, a sama realizacja ruszy w drugim półroczu 2017 i potrwa ok. 33 miesiące - wylicza Marszałek. - Trasa Kaszubska powinna być zatem gotowa jesienią 2020 roku.
Realizacja zostanie podzielona na cztery odcinki: Leśnice - Godętowo (16 km), Godętowo - Luzino (16 km), Luzino - Szemud (11 km) i Szemud - Wielki Kack (18,9 km). Ich budowa może pochłonąć nawet 3,5 mld zł.
Rok na wydanie decyzji
Nie po raz pierwszy opóźnia się wydanie decyzji środowiskowych dla kolejnych inwestycji drogowych. W kolejce czeka Obwodnica Metropolitalna i 40-km odcinek S6 Lębork - Słupsk. Pierwsza trasa zacznie się na węźle Straszyn, gdzie kończy się Południowa Obwodnica Gdańska, a na węźle w Chwaszczynie włączy się we wspomnianą Trasę Kaszubską (S6). Z kolei odcinek Lębork - Słupsk będzie jej przedłużeniem.
Wnioski zostały złożone w listopadzie i grudniu zeszłego roku. Termin wydania decyzji był wielokrotnie przekładany. Początkowo decyzje miały ujrzeć światło dzienne już pod koniec I kwartału 2014, potem była mowa o lipcu, następnie o końcówce września, aż wreszcie termin przesunął się na 14 listopada w przypadku S6 i na 28 listopada dla OMT.
- Musieliśmy przeprowadzić pełną procedurę udziału społecznego. W trakcie wpłynęło po kilkadziesiąt uwag, wniosków i pytań dotyczących każdej inwestycji. Przekazywaliśmy je inwestorowi, który musiał się do nich ustosunkowywać. Potem przychodziły kolejne uwagi - tłumaczy Hanna Dzikowska, szefowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. - Obecnie jesteśmy na etapie opracowywania treści tych decyzji. Te terminy nie są zagrożone, gdyż wszystkie postępowania zostały zakończone.
Budowa Obwodnicy Metropolitalnej może kosztować ok. 3 mld zł. O 1 mld zł mniej potrzebne będzie na realizację S6 między Lęborkiem a Słupskiem.
Od razu przetarg?
Ta opieszałość wymusiła na drogowcach uciekanie się do nietypowych rozwiązań. Gdański oddział GDDKiA złożył niedawno do swojej centrali wniosek o zgodę na pominięcie etapu opracowywania koncepcji programowo-przestrzennej. Jeśli ją otrzyma, to po uzyskaniu decyzji środowiskowej będzie mógł od razu ogłosić przetarg na wykonawcę w formule "zaprojektuj i zbuduj".
- Rozważamy takie rozwiązanie, żeby zdążyć zrealizować obie inwestycji w unijnej perspektywie 2014-2020. To pozwoli nam zaoszczędzić od 6 do 12 miesięcy. Szczególnie że w przypadku tych inwestycji dokumentacja była opracowywana niedawno, więc jest aktualna - przyznaje Marszałek.
Jest jednak pewien warunek. Inwestycje muszą się znaleźć w załączniku do rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Również Trasa Kaszubska nie jest na razie uwzględniona w tym dokumencie. Był on aktualizowany ostatni raz w sierpniu.
Kolejna aktualizacja ma nastąpić na przełomie roku i wtedy pomorskie odcinki ekspresówek mają się już znaleźć na liście dróg przeznaczonych do realizacji.
źródło: trojmiasto.gazeta.pl
10 chętnych na oba odcinki
Pod koniec sierpnia gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił dwustopniowy przetarg. Pierwotnie wszyscy chętni mieli składać swoje wnioski do 3 października, ale termin ten został przesunięty o 24 dni. Ostatecznie do każdego zadania zgłosiło się po 13 podmiotów. Dziesięć z nich jest zainteresowanych realizacją obu odcinków.
- Teraz przez ponad dwa miesiące trwać będzie sprawdzanie wniosków oraz składanie wyjaśnień i uzupełnień. W styczniu zaprosimy wybrane firmy do złożenia ofert cenowych - zapowiada Robert Marszałek, szef GDDKiA w Gdańsku - Otwarcie kopert nastąpi w marcu, więc umowy powinniśmy podpisać w maju i wykonawcy od razu przystąpią do realizacji.
Cena będzie stanowiła 90 proc. kryterium wyboru, a po 5 proc. czas realizacji (między 27 a 30 miesięcy, z wyłączeniem okresów zimowych) oraz gwarancja na wybrane elementy infrastruktury (5-10 lat).
Realizacja szacowanej na ok. 3,3 mld zł inwestycji potrwa przynajmniej 2,5 roku. To oznacza, że ekspresówką z Gdańska do Elbląga pojedziemy najwcześniej jesienią 2017 roku. Drogowcy czekają wciąż na wydanie przez wojewodę Zgody na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID). Miało się to stać jeszcze w październiku, ale przeciągnie się najprawdopodobniej do listopada.
Koncepcja dla Trasy Kaszubskiej
Z kolei w przyszłym tygodniu rozstrzygnie się, kto przygotuje koncepcję programowo-przestrzenną dla Trasy Kaszubskiej, czyli 61-kilometrowego odcinka trasy S6, łączącego Trójmiasto z Lęborkiem. W oparciu o nią ogłoszony zostanie przetarg w formule "zaprojektuj i buduj".
- Opracowywanie koncepcji potrwa 12 miesięcy. Za rok w listopadzie będziemy więc mogli ogłosić przetarg na wykonawcę. Wyłonimy go w drugiej połowie 2016. Kolejny rok zajmą mu prace projektowe i pozyskiwanie ZRiD-u, a sama realizacja ruszy w drugim półroczu 2017 i potrwa ok. 33 miesiące - wylicza Marszałek. - Trasa Kaszubska powinna być zatem gotowa jesienią 2020 roku.
Realizacja zostanie podzielona na cztery odcinki: Leśnice - Godętowo (16 km), Godętowo - Luzino (16 km), Luzino - Szemud (11 km) i Szemud - Wielki Kack (18,9 km). Ich budowa może pochłonąć nawet 3,5 mld zł.
Rok na wydanie decyzji
Nie po raz pierwszy opóźnia się wydanie decyzji środowiskowych dla kolejnych inwestycji drogowych. W kolejce czeka Obwodnica Metropolitalna i 40-km odcinek S6 Lębork - Słupsk. Pierwsza trasa zacznie się na węźle Straszyn, gdzie kończy się Południowa Obwodnica Gdańska, a na węźle w Chwaszczynie włączy się we wspomnianą Trasę Kaszubską (S6). Z kolei odcinek Lębork - Słupsk będzie jej przedłużeniem.
Wnioski zostały złożone w listopadzie i grudniu zeszłego roku. Termin wydania decyzji był wielokrotnie przekładany. Początkowo decyzje miały ujrzeć światło dzienne już pod koniec I kwartału 2014, potem była mowa o lipcu, następnie o końcówce września, aż wreszcie termin przesunął się na 14 listopada w przypadku S6 i na 28 listopada dla OMT.
- Musieliśmy przeprowadzić pełną procedurę udziału społecznego. W trakcie wpłynęło po kilkadziesiąt uwag, wniosków i pytań dotyczących każdej inwestycji. Przekazywaliśmy je inwestorowi, który musiał się do nich ustosunkowywać. Potem przychodziły kolejne uwagi - tłumaczy Hanna Dzikowska, szefowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. - Obecnie jesteśmy na etapie opracowywania treści tych decyzji. Te terminy nie są zagrożone, gdyż wszystkie postępowania zostały zakończone.
Budowa Obwodnicy Metropolitalnej może kosztować ok. 3 mld zł. O 1 mld zł mniej potrzebne będzie na realizację S6 między Lęborkiem a Słupskiem.
Od razu przetarg?
Ta opieszałość wymusiła na drogowcach uciekanie się do nietypowych rozwiązań. Gdański oddział GDDKiA złożył niedawno do swojej centrali wniosek o zgodę na pominięcie etapu opracowywania koncepcji programowo-przestrzennej. Jeśli ją otrzyma, to po uzyskaniu decyzji środowiskowej będzie mógł od razu ogłosić przetarg na wykonawcę w formule "zaprojektuj i zbuduj".
- Rozważamy takie rozwiązanie, żeby zdążyć zrealizować obie inwestycji w unijnej perspektywie 2014-2020. To pozwoli nam zaoszczędzić od 6 do 12 miesięcy. Szczególnie że w przypadku tych inwestycji dokumentacja była opracowywana niedawno, więc jest aktualna - przyznaje Marszałek.
Jest jednak pewien warunek. Inwestycje muszą się znaleźć w załączniku do rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Również Trasa Kaszubska nie jest na razie uwzględniona w tym dokumencie. Był on aktualizowany ostatni raz w sierpniu.
Kolejna aktualizacja ma nastąpić na przełomie roku i wtedy pomorskie odcinki ekspresówek mają się już znaleźć na liście dróg przeznaczonych do realizacji.
źródło: trojmiasto.gazeta.pl