UWAGA!

Elbląg ma długi – kto ma większe?

 Elbląg, W Urzędzie Miejskim trwają obecnie prace nad przyszłorocznym budżetem
W Urzędzie Miejskim trwają obecnie prace nad przyszłorocznym budżetem (fot. WS, archiwum).

O najbardziej zadłużonych samorządach napisała „Wspólnota. Pismo Samorządu Terytorialnego”. Elbląg jest na trzynastym miejscu, jeśli chodzi o wielkość zadłużenia na koniec 2012 roku, wśród miast na prawach powiatu. Ale jeszcze bardziej niż miasta na prawach powiatu zadłużone są miasta wojewódzkie: Toruń, Bydgoszcz, Poznań i Wrocław.

Dług wzrósł w województwach i miastach na prawach powiatu, za to obniżył się w gminach i powiatach. Czy należy się cieszyć? Czy znaczy to, że samorządy lepiej wiążą koniec z końcem i już nie muszą korzystać z kredytów? A może to naturalne przejściowe spowolnienie związane z cyklem absorpcji funduszy unijnych? – pyta „Wspólnota”.
       Autorem tekstu jest prof. Paweł Swianiewicz: „Dokładniej przyglądając się danym odnoszącym się do poszczególnych typów jednostek samorządowych, zauważamy pewne zróżnicowanie: dług wzrósł (choć niewiele) w województwach i miastach na prawach powiatu – pisze. – Za to obniżył się w gminach i – przede wszystkim – w powiatach. Czy należy się cieszyć? Czy znaczy to, że samorządy lepiej wiążą koniec z końcem i już nie mogą się zadłużać? A może to naturalne przejściowe spowolnienie związane z cyklem absorpcji funduszy unijnych?
       Samorządy pożyczały, aby absorbować dotacje z funduszy strukturalnych, teraz muszą trochę odsapnąć, spłacić część długu, a za kilka lat (pewnie około roku 2016–2017) sytuacja znów się powtórzy. Choć w tych wyjaśnieniach jest coś z prawdy, to takie tłumaczenie byłoby zbyt dalekim uproszczeniem.
       […] Już ponad 3 proc. wszystkich samorządów notowało na koniec ubiegłego roku dług wyższy niż 60 proc. rocznych dochodów budżetowych. Najwięcej jest wśród nich miast na prawach powiatu (ponad 10 proc.), statystykę ratują powiaty (1,5 proc.) i gminy wiejskie (2,5 proc.).”
       Na koniec prof. Paweł Swianiewicz podpowiada zadłużonym samorządom:
       „Wracając do podstawowego wskaźnika rankingu, czyli wielkości zadłużenia w stosunku do rocznych dochodów samorządu. Jak co roku przypominam, że mówi on sporo, ale nie jest doskonałym narzędziem diagnostycznym. Dopiero zestawienie go z wielkością nadwyżki operacyjnej mówi nam znacznie więcej – przykładowo, jeśli dług jest wysoki, a nadwyżki operacyjnej nie ma, to sytuacja jest faktycznie groźna. Ale jeśli nadwyżka jest wysoka i corocznie pozwala na spłatę znaczącej części zadłużenia, to nie ma powodów do niepokoju.”
      
       Zadłużenie miast na prawach powiatu na koniec 2012 r. – jest ich w Polsce 47
       (od najbardziej zadłużonego)
       Siedlce – 66,9 proc. budżetu
       Włocławek - 64,4 proc.
       Tarnobrzeg – 57,6 proc.
       Słupsk – 57,4 proc.
       Grudziądz – 56,2 proc.
       Sopot – 54,8 proc.
       Żory – 53,5 proc.
       Przemyśl – 53,5 proc.
       Świnoujście – 52,4 proc.
       Koszalin – 51,7 proc.
       Leszno – 51,0 proc.
       Legnica – 50,7 proc.
       Elbląg – 49,1 proc.
       Częstochowa – 46,2 proc.
       …
       Chorzów – 17,8 proc.
       Gliwice – 14,4 proc.
       Jastrzębie Zdrój – 0 proc.
      
       Zadłużenie miast wojewódzkich
      
Toruń – 84,3 proc.
       Bydgoszcz – 68,7 proc.
       Poznań – 67,3 proc.
       Wrocław – 63,5 proc.
       Łódź – 60,6 proc.
       …
       Gdańsk – 47,9 proc.
       Warszawa – 47,7 proc.
       Olsztyn – 33,5 proc.
      
       Cały tekst: www.wspolnota.org.pl/.
      
PD

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama