
Niestety, potwierdziły się informacje, że wśród marynarzy, którzy zaginęli w katastrofie statku u wybrzeży Szkocji, był mieszkaniec Elbląga. To 55-letni bosman.
83-metrowy statek przewoził dwa tysiące ton cementu z Danii do Anglii. Załogę stanowiło siedmiu Polaków i Filipińczyk. Jak podaje brytyjska gazeta „Daily Record”, polski kapitan jednostki nie zdążył nawet nadać sygnału S.O.S
Statek znaleziono w sobotę, 3 stycznia, około 10 mil morskich od wybrzeży Szkocji. Zatonął, gdy pokonywał cieśninę Pentland Firth. Wśród ofiar katastrofy są mieszkańcy Trójmiasta, zachodniej Polski, niestety jest także elblążanin. To 55-letni bosman, pan Henryk.
Źródło: Daily Record
Statek znaleziono w sobotę, 3 stycznia, około 10 mil morskich od wybrzeży Szkocji. Zatonął, gdy pokonywał cieśninę Pentland Firth. Wśród ofiar katastrofy są mieszkańcy Trójmiasta, zachodniej Polski, niestety jest także elblążanin. To 55-letni bosman, pan Henryk.
Źródło: Daily Record
red.