Inwestor coraz bliżej
"Zdaniem prezesa Stoczni Elbląg Władysława Korszańskiego w tym miesiącu powinna być sfinalizowana umowa z inwestorem z Gdańska, który przejmie udziały firmy" - donosi Głos Elbląga.
"Nie mamy pola manewru - mówi Władysław Korszański. - Naszą szansą jest inwestor, który wniesie kapitał. Przez wiele lat w zakładzie nie było inwestycji, więc i jego pozycja rynkowa ciągle jest słaba.
Poszukiwanie inwestora dla stoczni trwa od dłuższego czasu. Jednak firma, która wyłoniona została w przetargu pół roku temu, ostatecznie nie wywiązała się z deklaracji o do podpisania umowy nie doszło. Odbył się zatem drugi przetarg. Wybrana w jego wyniku firma z Gdańska z branży stoczniowo-remontowej zapowiada się jako partner poważny i wiarygodny. (...)
W Stoczni Elbląg pracuje obecnie ok. 40 osób. Pracownicy w wyniku prywatyzacji mają otrzymać udziały; przeznaczona jest dla nich pula 15 proc. Zatrudnienie ma się zwiększyć do 100 osób".
     
Więcej w dzisiejszym Głosie Elbląga.
Poszukiwanie inwestora dla stoczni trwa od dłuższego czasu. Jednak firma, która wyłoniona została w przetargu pół roku temu, ostatecznie nie wywiązała się z deklaracji o do podpisania umowy nie doszło. Odbył się zatem drugi przetarg. Wybrana w jego wyniku firma z Gdańska z branży stoczniowo-remontowej zapowiada się jako partner poważny i wiarygodny. (...)
W Stoczni Elbląg pracuje obecnie ok. 40 osób. Pracownicy w wyniku prywatyzacji mają otrzymać udziały; przeznaczona jest dla nich pula 15 proc. Zatrudnienie ma się zwiększyć do 100 osób".
Więcej w dzisiejszym Głosie Elbląga.
przyg. M