„Zawód kierowcy taksówki, jak się okazuje, staje się ostatnio coraz bardziej niebezpieczny. Przekonał się o tym jeden z elbląskich taksówkarzy, który w poniedziałkowy wieczór został zaatakowany przez pasażera” – czytamy w Głosie Elbląga.
(...) „Na szczęście do takich zdarzeń nie dochodzi zbyt często. Wszyscy elbląscy taksówkarze doskonale jednak pamiętają ubiegłoroczny napad na jednego z nich. Sprawcą wówczas okazał się Tomasz D. Mężczyzna groził kierowcy nożem (w rzeczywistości próbował poderżnąć taksówkarzowi gardło, ostatecznie zranił go niegroźnie w szyję – przyp. portElu). Został jednak zatrzymany, oskarżony o usiłowanie zabójstwa i obecnie odsiaduje już wyrok. W ciągu kilku ostatnich miesięcy policja nie zanotowała podobnych przypadków napadu na kierowców taksówek.
- Na początku maja zatrzymano wprawdzie młodego człowieka, który przestraszył 72-letniego kierowcę taksówki przedmiotem przypominającym pistolet – mówi Alina Zając, rzecznik prasowy elbląskiej policji. – Sprawcą okazał się jednak czternastoletni upośledzony umysłowo chłopiec".
Szerzej w Głosie Elbląga.
O poniedziałkowym napadzie przeczytasz artykuł „Oblał kwasem taksówkarza”
- Na początku maja zatrzymano wprawdzie młodego człowieka, który przestraszył 72-letniego kierowcę taksówki przedmiotem przypominającym pistolet – mówi Alina Zając, rzecznik prasowy elbląskiej policji. – Sprawcą okazał się jednak czternastoletni upośledzony umysłowo chłopiec".
Szerzej w Głosie Elbląga.
O poniedziałkowym napadzie przeczytasz artykuł „Oblał kwasem taksówkarza”