
Podczas zawodów Castle Triathlon w Malborku doszło do tragedii. Przed południem, na odcinku wodnym mężczyzna w wieku 66 lat źle się poczuł. Po wyciągnięciu go na brzeg, mimo pomocy ratowników, niestety zmarł. Zawody, zgodnie z decyzją rodziny, nie zostały przerwane - informuje portal www.zawszepomorze.pl.
W trakcie pierwszego dnia zawodów Castle Triathlon w Malborku, niestety, zmarł jeden z uczestników. Jak informuje dyżurny malborskiej policji, podczas etapu wodnego do ratowników podpłynął 66-letni mężczyzna, który zakomunikował, że źle się czuje. Po dotarciu na brzeg i udzieleniu pomocy, niestety nie udało się uratować uczestnika zawodów.
Zgodnie z wolą rodziny, nie tylko nie przerwano zawodów, ale także od razu nie informowano o tragicznym zdarzeniu, aby nie zakłócać imprezy. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Więcej na www.zawszepomorze.pl.