
Na 4 sierpnia sąd wyznaczył termin pierwszej rozprawy obywatela Ukrainy Dymytra D. Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku, w którym zginęła pasażerka kierowanego przez niego auta. Był wówczas pod wpływem alkoholu, prowadził auto nie mając do tego uprawnień i rozpędził je na al. Grunwaldzkiej do 90 km/h. Grozi mu 20 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 12 marca, przed północą. Rozpędzone renault uderzyło w słup przy wysepce przejścia dla pieszych. Kierował nim Dymytro D., okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Śledczy szybko też ustalili, że miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W wypadku zginęła pasażerka renault Svitlana B. Jak wynika z ustaleń prokuratorów, Dmytro D. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
- Prowadził samochód osobowy marki renault kangoo z prędkością nie mniejszą niż 90,1 km/h; niedostosowaną do panujących warunków drogowych i znacznie przekraczającą administracyjnie dopuszczalną prędkość 50 km/h; nie stosując się do obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy oraz znajdując się w stanie nietrzeźwości – przy zawartości 3,03 proc. alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu, zjechał z pasa ruchu i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej, czym nieumyślnie spowodował wypadek, w wyniku którego pasażerka pojazdu Svitlana B. zmarła śmiercią gwałtowną wskutek doznania rozległych, ciężkich i mnogich uszkodzeń ciała - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Jest to czyn zagrożony karą 20 lat pozbawienia wolności. Sąd termin pierwszej rozprawy wyznaczył na 4 sierpnia. Obecnie Dymytro D. przebywa w areszcie tymczasowym.
Ze względu na charakter sprawy komentarze do artykułu są wyłączone.