
Policjanci zatrzymali w Braniewie 56-latka, który jest podejrzany o przyczynienie się do śmierci swojej partnerki. Do tego dramatycznego wydarzenia doszło po wspólnym piciu przez parę alkoholu i późniejszej awanturze. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące.
W niedzielę (27 lipca) policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w Braniewie, gdzie zmarła 40-latka. Kobieta lokal dzieliła ze swoim partnerem.
- To on zadzwonił na numer alarmowy, gdy zorientował się, że jego partnerka prawdopodobnie nie żyje. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, dzień wcześniej para piła razem alkohol i doszło między nimi do awantury. W jej trakcie doszło też do rękoczynów, które mogły doprowadzić do śmierci kobiety - czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Braniewie.
56-latek, który według ustaleń śledczych miał przyczynić się do jej śmierci, został zatrzymany. Ciało kobiety zabezpieczono do sekcji zwłok, która ma pomóc ustalić dokładną przyczynę zgonu.
- Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Został przesłuchany i przyznał się do stawianego mu zarzutu. Sąd Rejonowy w Braniewie zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Braniewscy policjanci nie interweniowali wcześniej wobec tej pary, nie wpłynęło też żadne zgłoszenie dotyczące przemocy domowej w tym związku. Para nie była objęta pomocą służb społecznych - czytamy w komunikacie KPP w Braniewie.