UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • @Jacyna - Min 15 dostanie zakład?
  • Jakie potem. Od razu wypad na pierwszą linię frontu. Dlaczego mamy go jeszcze utrzymywać w sanatorium?!
  • A wytrzeźwiol zanim doprowadzon był?
  • @bobo - Powielasz głupoty że sputnika
  • Nikogo nie obraziłem pisząc, że sami siebie wybijają - przykład powyżej, więc dla czego redakcja to "ocenzurowała" ??
  • @bobo - Zaproponuj alternatywę.
  • wyjdzie po 57 lub szybciej... za takie coś powinna być kara nie śmierci. a ciężkich robót, ale potrzebnych na pewno takie są. i to za darmo powinen robić.
  • Ciekawy pomysł, nie powiem. Wypuścić go na wolność tylko dlatego że jest obcokrajowcem... Bardzo fajnie. Nie chcemy pijanych zabójców w Polsce. Powiedz, gdzie wyślemy Polaków którzy też popełnią morderstwo? Może Dubaj, Bali, albo jakiś inny ciepły kraj... Byle dalej o nas, bo przecież nie chcemy aby ktokolwiek poniósł karę za swoje przestępstwa.
  • Już raz im uciekł (w końcu jest tutaj a nie tam), więc myślisz że po deportacji tego nie zrobi? Chcesz go uwolnić za zabójstwo? Może jesteś tak naiwny że myślisz że skończy na froncie... Nawet jeśli, to co jeśli wojna skończy się za pół roku? Ma odzyskać wolność? Pół roku w okopie za 20 lat odsiadki. Interes życia.
  • Kosmita Za RADIO DLA CIEBIE - Po niespełna czterech miesiącach od karambolu na S7 niedaleko Gdańska, w środę zmarł uczestnik tego zdarzenia 40-letni Kamil. W wypadku, do którego doszło w październiku 2024 r. zginęło wówczas czworo dzieci, w tym dwoje zmarłego mężczyzny. Do karambolu doszło 18 października ub. r.na remontowanym odcinku trasy S7 w Borkowie k. Gdańska. W katastrofie uczestniczyło 21 pojazdów - 18 osobowych i 3 ciężarówki. Pojazdami poruszało się łącznie 56 osób. W wypadku 4 osoby poniosły śmierć na miejscu: 7-letni Nikodem, 10-letni Mikołaj oraz rodzeństwo 9-letnia Eliza i 12-letni Tomek. Ojciec rodzeństwa, 40-letni Kamil w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Po tym zdarzeniu prowadzona była zbiórka na jego leczenie. Podano, że miał m. in. oparzenia II i III stopnia i liczne złamania. Poza nim w wypadku poszkodowanych zostało 14 osób. Po karambolu prokuratura postawiła zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym 37-letniemu Mateuszowi M. - kierowcy tira, który wjechał w stojące w korku samochody. Za ten czyn grozi do 15 lat więzienia. - Koniec cytatu. A CO Z TAKIM POLAKIEM ZROBIĆ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kosmita(2025-03-16)
  • Zabił "ziomka" nieważne czy kobieta, czy mężczyzna. Za swoją zbrodnie odpowie w Polsce, gdzie będzie miał w miarę dobre warunki i pomoc psychologa. Raz na kwartał powinna być robiona tabelka odnośnie czynów złych wyrządzanych w Polsce. Po każdym kwartale FV i tyle mniej Polska płaci za przyjmowanie takich ludzi. Będzie tego jeszcze więcej jak napłyną do nas Afroamerykanie, ale to temat na inny temat.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Paweł z Elbląga(2025-03-16)
Reklama