UWAGA!

Co nagle, to po diable

W cieniu nieudolnie przygotowywanych, ale głośnych w mediach ustaw, wchodzi w życie kolejny bubel przygotowany przez polski rząd i parlamentarzystów. Rzecz tym boleśniejsza, że dotyczy niepełnosprawnych i ich rodzin.

1 października wchodzi w życie nowa ustawa o rencie socjalnej. Rentę socjalną może otrzymać osoba pełnoletnia całkowicie niezdolna do pracy z powodu choroby lub niepełnosprawności powstałej przed ukończeniem 18 roku życia lub w trakcie nauki w szkole (dotyczy to także szkoły wyższej przed ukończeniem 25 roku życia, studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej). Do tej pory taką rentę przewidywała ustawa o pomocy społecznej, która przyznawanie i wypłacanie renty socjalnej zlecała gminie. Obecnie sprawy te będą leżeć w gestii ZUS.
     
     Nie ma zmiłuj
     Do biura Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych zgłaszają się rodzice i opiekunowie uprawnionych do renty socjalnej osób niepełnosprawnych, które nie otrzymały dotąd swojego numeru identyfikacji podatkowej NIP. ZUS bezwzględnie takiego dokumentu wymaga. Aby NIP otrzymać, należy złożyć podanie do Urzędu Skarbowego własnoręcznie podpisane przez wnioskodawcę. W przypadku niektórych osób niepełnosprawnych osobiste złożenie podpisu nie jest jednak możliwe, o czym zdaje się ustawodawca kompletnie zapomniał. Okazało się też, że jeśli niepełnosprawny nie jest ubezwłasnowolniony, to opiekun nie może podpisać za niego podania. Ubezwłasnowolnienie, jak wiadomo, można załatwić jedynie przez sąd, co wymaga czasu i pieniędzy (a nie są to, jak wiadomo, jedyne problemy związane z ubezwłasnowolnieniem).
     
     W “skarbówce”
     Po wyjaśnieniach i interwencjach rady osób niepełnosprawnych ustalono: Jeśli w dowodzie osobistym osoby niepełnosprawnej znajduje się zapis, że nie może ona samodzielnie się podpisać, do podania o nadanie NIP należy załączyć kserokopię owego zapisu (oryginał do wglądu) oraz podanie wyjaśniająco-proszące. Jeśli osoba niepełnosprawna może się w jednak w jakikolwiek sposób podpisać sama, musi do urzędu przyjść i podpisać podanie w obecności urzędnika. Tak więc pierwsza przeszkoda okazała się możliwa do pokonania, przynajmniej dla tych, którzy stosowny wpis w dowodzie posiadają. Chociaż nie na pewno, bo o ile wniosek pani B. został przez urzędniczkę “skarbówki” niezbyt chętnie, ale jednak przyjęty, to w tym samym czasie mężczyzna obsługiwany przy okienku sąsiednim odszedł "z kwitkiem". Trudno więc przewidzieć, co jeszcze przyniesie życie. Pani B. pospiesznie urząd skarbowy opuściła, nie czekając aż ktoś się rozmyśli i odbierze nadzieję na zdobycie cennego dokumentu. Towarzysza niedoli natomiast skierowała do ERKON.
     
     Od Annasza do Kajfasza
     Ustawa z 27 czerwca br. ukazała się w Dzienniku Ustaw datowanym 1 sierpnia, a obowiązywać ma od 1 października 2003. Może nie obrosła jeszcze w rozporządzenia i przepisy wykonawcze? Rodzice i opiekunowie chodzą od Annasza do Kajfasza i muszą się "streszczać", bo jak z czymś nie zdążą, to nie ma żartów - zostaną bez środków do życia. Uzyskane informacje przekazują sobie poczta pantoflową, a jak się okazuje, nie wszyscy jeszcze wiedzą, że mają coś do załatwienia.
     - Nie po raz pierwszy przychodzi nam załatwiać, tracąc czas i znosząc upokorzenia, sprawy nie do końca uregulowane i wyjaśnione - mówi pani B. - O tym, że muszę się postarać o NIP dowiedziałam się przypadkiem od pani K.
     
     Jednak ubezwłasnowolnić
     Sprawa druga, to wymaganie ZUS-u, aby osoby niepełnosprawne pobierające stałą rentę socjalną jednak były ubezwłasnowolnione. Na pewno nie jest to realne do 1 października. Pani Ch. z Gronowa matka niepełnosprawnej córki upośledzonej umysłowo musiała podpisać zobowiązanie, że w przeciągu roku córkę ubezwłasnowolni. Biorąc pod uwagę ilość spraw sądowych i czas ich rozstrzygania zachodzi obawa czy opiekunowie niepełnosprawnych zdołają się z takiego zobowiązania wywiązać. Ubezwłasnowolnienie, które osobie niepełnosprawnej i jej opiekunom de facto jest niepotrzebne, nie jest bynajmniej przyznawane bezpłatnie. Jak każda sprawa sądowa - kosztuje. Pani Z., matka dziecka wymagającego całodobowej opieki żyjąca z zasiłku socjalnego, dwa lata temu zapłaciła za podobną sprawę 300 złotych. Nie było zmiłowania.
     
     Odcisk palca
     Dotychczas renty socjalne wypłacał Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Małgorzata Łucka, pracownica pomocy społecznej w Elblągu, mówi:
     - Nie wymagaliśmy od podopiecznych dokumentów sądowych - jeśli ktoś nie potrafił się podpisać wystarczył odcisk palca. Teraz przekazujemy wszystkie posiadane dokumenty ZUS-owi.
     A jak rozwiązano problem podpisu osób sprawnych intelektualnie, które jednak nie złożą podpisu, bo cierpią na np. na czterokończynowe porażenie lub sparaliżowane leżą w łóżku? Czy ich także trzeba ubezwłasnowolnić?
     O wyjaśnienie proszę kierowniczkę oddziału ZUS w Elblągu:
     - Jeśli sprawa opieki dotąd nie została prawnie uregulowana, to dajemy rok czasu na jej załatwienie - mówi Henryka Domżalska. - Zgadzam się, że ubezwłasnowolnienie jest sprawą delikatną i drażliwą. ZUS nie wymaga ubezwłasnowolnienia - jest tylko płatnikiem renty. Ale z tego tytuły wynikają problemy formalne. Jeśli osoba posiada dowód tożsamości i jest możliwość spisania wniosku i umowy przez nią poświadczonej, to w ogóle nie ma problemu. Podpisem dla nas mogą być nawet przysłowiowe krzyżyki lub odcisk palca.
     Jednak problemy będą się piętrzyć - następnym pośrednikiem jest bank, który ma przecież swoje zasady. A podpisywanie przekazów pocztowych przez osoby z rodziny też nie do końca jest w porządku.
     - Przyznaję, że po raz pierwszy mamy klientów o tak poważnych ograniczeniach fizycznych i intelektualnych – dodaje szefowa oddziału ZUS. - Jesteśmy w znacznie gorszej sytuacji niż pomoc społeczna, dysponująca pracownikami socjalnymi, którzy mogą dotrzeć do osób potrzebujących pomocy. A poza tym - ustawa jest bardzo świeża i mamy bardzo mało czasu na jej wprowadzenie. Musimy jednak uporać się z tymi wszystkimi problemami, bo nie można dopuścić do sytuacji, żeby człowiek chory nie otrzymał świadczenia, które niekiedy jest jego jedynym źródłem utrzymania.
     
     Znowu niepełnosprawni
     Nie po raz pierwszy ustawę pośpiesznie się przygotowuje, uchwala i wprowadza w życie. Trybunał Konstytucyjny analizując wcześniej podobną sytuację (dotyczącą ustawy o rehabilitacji i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych) stwierdził m.in., że takie działanie ustawodawcy urąga zasadom przyzwoitej legislacji, a niezachowanie odpowiedniej do sytuacji vacatio legis narusza zasadę ochrony interesów w toku zainteresowanej grupy obywateli. Tym razem znowu padło na niepełnosprawnych.
Elżbieta Szczesiul-Cieślak

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Brawo pani Elu, tak jest naprawdę, bo sam przechodzę tą drogę przez mękę ze swoim synem. Ludzie, którzy uchwalają takie prawo oraz realizujący je ( Urząd Skarbowy i ZUS) są bezduszni i nie mają za grosz rozsądku i wyobrażni. A te wszystkie upokorzenia, ktore przechodzi rodzina oraz osoba niepełnosprawna ? Szkoda gadać !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jerzyk(2003-09-02)
  • o co w ogole chodzi z tym krajem, kto go w ogole wymyslil?
  • Propnujke aby GŁOWNYM DECYDENTEM O PRZYZNANIU RENTY SOCJALNEJ JEST Pani dr.Morawska-to ona uratuje ZUS przed "niesłusznymi rentami".No bo jak chory na ciężką astmę od 15 ;lat możę mieć rentę,albo po 2 zawałach.Pani Morawska wie jak uzdrawiać takich ludzi i inne problemy.DLATEGO JEST TERAZ D Y R E K T O R K Ą NFZ.BRAVO,BRAVO
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    "cudownie uzdrowiony"(2003-09-05)
  • Masz racje "Cudownie Uzdrowiony" ale p.Morawską...i została ..Dyrektorem NFZ to są jaj no nie!!!!,a ZUS to znaczy Zakład Utylizacji Staruszkow it
Reklama