UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Od dawna mam wrażenie, że dziwne rzeczy się dzieją następują zbiegi okoliczności o dywersyjnym działaniu władz naszego miasta. Proszę zwrócić uwagę, że już dwa lata temu pani rzecznik Urbaniak informowała o nowej nowoczesnej i przejrzystej stronie UM, za którą już zapłacono… . .do dziś jej nie ma … . .Na Debacie organizowanej przez EFO radni zapewniali, że poprą pomysł zmiany w statucie dotyczący obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej i … . .nic! Miały być bezpośrednie relacje telewizyjne z obrad w UM i … nic. Od dawna nie wierze, że PO tworzy jakąkolwiek opozycję wręcz przeciwnie. O tej braterskiej wręcz przyjaźni po mieście krążą legendy. Trudno w nie wierzyć jak spojrzymy przez pryzmat historii na wiele „ zbiegów” okoliczności
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    POlitości(2009-11-26)
  • A co to jest społeczeństwo obywatelskie i dobrze pojęta samorządność ? Co te pojęcia, tak fundamentalne mają wspólnego z rzeczywistością elbląską? A to, że w Elblągu znakomita większość urnochodów czynnych jest usatysfakcjonowana tą rzeczywistością, a przytłaczająca większość (ta część, która do urny nie chodzi) nie chce o niczym decydować z czegoś wynika - dlatego też analiza uryny stanowi o chorobie człowieka a analiza urny o chorobie społeczeństwa.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2009-11-26)
  • Mamy gorszego Prezydenta i wiecej dresiarzy w stosunku do ogolu mieszkanców, oraz duzo fajnych dziewczyn, ktorym trudno znależć odpowiedniego partnera w powodzi dresów.
  • Czerwony. I ty też będziesz budował społeczeństwo obywatelskie ?. Jak to było z tym przepisem na krew komunisty. Czerwone buraki zalać bimbrem i co dalej. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    seniorek(2009-11-26)
  • EFO po raz kolejny odbija się o BETON jakim jest Rada Miasta z Panem Henrykiem S. na czele! Po co im jakieś inicjatywy społeczne, przecież Heniek i jego ludzie wiedzą wszystko najlepiej i są nieomylni. Zapominają tylko że nie myli się ten, co nic nie robi. ..
  • Uwaleniem obywatelskiej inicjatywy uchwałodowczej to już się panowie radni skompromitowali - jednogłośnie; ) A w oficjalnych sprawozdaniach i przemówieniach, oczywiście, mają pełne gęby społeczeństwa obywatelskiego, ale tylko dlatego, że dzisiaj inaczej już nie można aby nie zasłużyć na miano totalnego wstecznika. Zresztą żaden projekt społeczny absolutnie by nie przeszedł bez uwazględnienia partycypacji społecznej. I tylko tyle. A duszy kołtun.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    amelia(2009-11-27)
  • Drogi Aborygenie Miejscowy! Analiza uryny nie stanowi o chorobie człowieka, ale o fakcie badania się, przez tegoż człowieka. Dopiero wynik tej analizy, może (ale nie musi) stanowić o jego chorobie. Podobnie analiza urny nie stanowi o chorobie społeczeństwa, a dopiero wynik tej analizy. To w kwestii formalnej. Warto być bardziej "ścisły" przy okazji zabawy słowem. Ale zgadzam się, że porażający jest odsetek ludzi "nie chodzących do urny", a więc nie chcących brać na siebie za cokolwiek odpowiedzialności. I ci zapewne najgłośniej krzyczą, że "król jest nagi"!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    paterek(2009-11-27)
  • Jako jeden z wielu niechodzących nie zgadzam się z teorią o wpływie frekwencji i z motywem odpowiedzialności. Mając do wyboru 100 mizernych kandydatów, udział w wyborach 10% czy 80% wyborców w niczym nie zmieni ich marnych kompetencji i nie poprawi jakości zarządzania miastem. Pocieszanie się że jednak wybraliśmy najlepszych ze słabych mi nie odpowiada. Jeżeli w kampanii wyborczej nie dowiem się o kompetencjach w kwestii prawa takiego czy innego, nie usłyszę konkretnego planu gospodarczego poprawy funkcjonowania miasta – nie pójdę. Kampania w stylu komuch, solidarność, pomocniczość, wartości i zero konkretów mnie nie przekona do udziału. Ale zawsze gwarantuje prześlizgnięcie się nieciekawych kandydatów. Nie będę miernotom dawał mojego głosu. Najpierw jakość kandydatów a później frekwencja. Jakość zachęci do udziału.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czerwony(2009-11-27)
  • Moi drodzy parafianie - ci czerwoni i ci czarni. Nie sztuka stać obok i pokrzykiwać, że jest źle. Bo skoro jest źle to jest to wynik tego, że wy to akceptujecie i właśnie wybieracie to zło nie głosując, a więc glosując za tymi, którzy wygrywają. A nic tak bardzo nie prowadzi do pozytywnego finału, każdych samorządowych wyborów jak presja dużego grona populacji urnochodów, z którego prędzej czy później wyłonią się postacie profesjonalistów zdolne prowadzić skomplikowane dzieło mechanizmów samorządowych. Ale skoro tak ogromna grupa olewa ciepłym moczem tą sprawę niech milczy na temat skutków tej swej dość nieprzemyślanej decyzji. Co do analiz - moglibyśmy dyskutować - co jest wynikiem i co, z czego wynika - ale co do istoty rzeczy i diagnozy jesteśmy zgodni i to jest budujące.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2009-11-27)
  • Jak to czym się różnimy? Wszystkim! Po prostu krótko, zwięźle i na temat: nie porównujmy lokalnego g. .. a do zagranicznego twarogu!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MALKONTENCI(2009-11-27)
  • Nie rozumiem, dlaczego mieszkańcy mieliby wyręczać radnych, których przecież opłacają ze swoich podatków. Prościej chyba byłoby wyegzekwować od radnych porządną pracę i wybierać nie tych z pierwszego miejsca na liście, ale takich, którzy coś potrafią. Moim zdaniem wyborcom też brak odwagi (red. Derlukiewicz pisał, że brakuje jej władzy, więc lepsi nie jesteśmy) w dopominaniu się swoich praw, a przecież prawem wyborcy jest ocena "Swojego" radnego i krytyka jego poczynań. Generalnie jednak nie mam nic przeciwko wszelkim inicjatywom obywatelskim, ale myślę o nich sceptycznie, znając ludzkie charaktery.
  • Czy grupy nieformalne nie sa w stanie skonic radnych do reprezentowania inicjatyw spolecznych? Czy pan redaktoor nie potrafi zdopingowac radnych? Jesli nie, to nadanie przywilejow legislacyjnym grupom nieformalnym nic nie pomoze. Przeciwnie, jeszcze bardziej zaciemni scene publiczna, z czego beda korzystac miejscowe koterie. Cos mi sie zdaje, ze motywacja tej calej ruchawki nie jest wlaka o dobro spoleczne, tulko o wladze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    demokrata(2009-11-30)
Reklama