Na co dzień gaszą pożary, ratują ludzkie życie i niosą pomoc wszędzie tam, gdzie jest niezbędna. Są odważni i nie boją się narażać własnego życia dla innych. 4 maja strażacy obchodzą swoje święto.
„Gdy obowiązek wezwie mnie tam wszędzie, gdzie się pali, Ty mi o Panie siłę daj, bym życie ludzkie ocalił...” - słowa modlitwy strażaka towarzyszą „rycerzom św. Floriana” w codziennej pracy. W Elblągu strażaków jest około 160. Jak ocenia ostatnie dwanaście miesięcy od poprzedniego święta Przemysław Siagło, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu?
- W minionym roku były trzy poważniejsze tragedie, o których strażacy szybko nie zapomną. Przede wszystkim był to pożar w szkole muzycznej. Poza tym ogromna tragedia, jaka wydarzyła się na Cieplicówce, gdzie czworo żeglarzy zginęło w ogniu oraz pożar fabryki świec w Raczkach - mówi Przemysław Siagło. W pięciu przypadkach strażacy ucierpieli podczas akcji, na szczęście nie były to poważne wypadki przy pracy.
Czas na świętowanie przyjdzie 8 maja. O godz. 13 przed komendą PSP przy ul. Bema odbędzie się uroczysty apel.
- W minionym roku były trzy poważniejsze tragedie, o których strażacy szybko nie zapomną. Przede wszystkim był to pożar w szkole muzycznej. Poza tym ogromna tragedia, jaka wydarzyła się na Cieplicówce, gdzie czworo żeglarzy zginęło w ogniu oraz pożar fabryki świec w Raczkach - mówi Przemysław Siagło. W pięciu przypadkach strażacy ucierpieli podczas akcji, na szczęście nie były to poważne wypadki przy pracy.
Czas na świętowanie przyjdzie 8 maja. O godz. 13 przed komendą PSP przy ul. Bema odbędzie się uroczysty apel.
K