UWAGA!

Gdzie leczyli się dawni elblążanie?

 Elbląg, O historii szpitalnictwa w Elblągu mówił przewodnik PTTK Grzegorz Rembacz
O historii szpitalnictwa w Elblągu mówił przewodnik PTTK Grzegorz Rembacz (fot. AD)

W szpitalu wojskowym klimatyzację montowała ta sama firma, która zadbała o wentylację w kwaterze Adolfa Hitlera w Gierłoży. Szpital miejski ufundował bogaty Anglik, a szpital św. Ducha mógł poszczycić się ponad 700-letnią tradycją. Ciekawostki na temat elbląskich zakładów leczniczych poznali uczestnicy wczorajszego (1 sierpnia) spaceru z przewodnikiem.

Początek historii szpitalnictwa w Elblągu sięga XIII wieku. Pierwszy był szpital. św. Ducha (dziś obiekty, które po nim pozostały użytkuje Biblioteka Elbląska). Założony przez krzyżaków działał aż do 1941 r. - Początkowo był głównym szpitalem państwa krzyżackiego, później szpitalem miejskim – opowiadał Grzegorz Rembacz, przewodnik PTTK Elbląg. - Pod koniec XIII w. powstał szpital św. Jerzego przy kościele pod tym samym wezwaniem (po pożarze, gdy - jak głosi legenda -  w zgliszczach znaleziono ocalałą hostię, kościół przyjął wezwanie Bożego Ciała). Był też szpital św. Elżbiety, który do początku XX wieku działał na rogu 1 Maja, gdzie dziś jest apteka, a przy ul. Słonecznej szpital dla zadżumionych.
       Sobotni spacer odbył się pod hasłem „Elbląskie szpitale I poł. XX w.” więc uczestnicy (a grupa ta rozszerza się z tygodnia na tydzień i wczoraj liczyła ok. 50 osób) ruszyli z pętli tramwajowej przy ul. Saperów w kierunku Komeńskiego. Pierwszy przystanek: lazaret wojskowy wybudowany w latach 1915-17 (dziś – bursa międzyszkolna).
       - Szpital w tym budynku gościł krótko, później była tu jednostka policji, a po II wojnie światowej bursa Technikum Mechanicznego – przypominał Grzegorz Rembacz.
       Kolejny przystanek – szpital wojskowy,a dziś Elbląski Szpital Specjalistyczny. - Kompleks szpitalny został wybudowany w latach 1935-37. Mówiono, że na kształt swastyki, ale to można włożyć między bajki – mówił przewodnik. - Ciekawostką jest to, ze klimatyzację w obiektach zakładała ta sama firma, która zadbała o wentylację w Wilczym Szańcu.
       Były plany, by w tym obiekcie szpitalnym umieścić Akademię Rolniczą, która ostatecznie rozpoczęła działalność w Olsztynie.
       Dalej spacerowicze podążyli do szpitala miejskiego przy ul. Żeromskiego. Tu dowiedzieli się, że placówka powstała dzięki hojności Richarda Cowle, Anglika, który osiedlił się w Elblągu i był pierwszym wielkim filantropem w historii miasta, założycielem Fundacji Pott-Cowle i fundatorem wielu instytucji dobroczynnych.
       Szpital wybudowany w układzie pałacowym oddano do użytku w roku 1902. Z tamtych czasów do dziś zachowały się m.in. detale secesyjne w drzwiach wejściowych i na płocie. Jest również płaskorzeźba w holu. - Szpital był pod wezwaniem Miłosiernego Samarytanina stąd scena tu przedstawiona – wyjaśniał Grzegorz Rembacz. Gdy spacerowicze spojrzeli w górę budynku głównego zauważyli wieżyczkę z zegarem. - Zegar w 1975 r. został przeniesiony do Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Wojska Polskiego. Po remoncie szpitala wrócił jednak na dawne miejsce – mówił przewodnik.
       Z kolei szpital św. Jerzego przy ul. Bema działał od XIV w., ale budynek z czerwonej cegły, w którym dziś siostry franciszkanki opiekują się niepełnosprawną intelektualnie młodzieżą, datuje się na rok 1864. - Charakteryzuje się skromną architekturą, szpital był przewidziany dla 40 osób. Powstał z inicjatywy Bractwa św. Jerzego – opowiadał przewodnik PTTK.
       Ostatnim przystankiem sobotniego spaceru z historią był obiekt szpitalny przy ul. Zw. Jaszczurczego. Przy okazji przewodnik wspomniał jeszcze o szpitalu przy ul. Traugutta, który był pierwszym szpitalem w Elblągu po II wojnie światowej. - W tym miejscu stoi dziś szkoła muzyczna – zakończył Grzegorz Rembacz.
       Podczas sobotnich wycieczek mieszkańcy oraz turyści zwiedzą najciekawsze miejsca w Elblągu. Tradycyjnie każde ze spotkań rozpoczyna się o godz. 10 w określonym miejscu i związane jest tematycznie z zabytkami i historią miasta. 8 sierpnia o elbląskich formach przestrzennych opowie przewodnik PTTK Leszek Marcinkowski. Zbiórka na dziedzińcu Galerii EL.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Bylismy pierwszy raz,bylo interesujaco,polecamy
  • Lobbing w sprawie przyjęcia muzułmańskich uchodźców przybiera na sile. Polska może zostać w tej części Europy jedyną ofiarą osiedleńców z Afryki i Syrii. Węgry i Czechy powiedziały „nie”. Na Słowacji aktywnie protestowało społeczeństwo. W Polsce, mimo sporej niechęci do tego pomysłu, społeczeństwo wydaje się ospałe. W związku z tym pojawiają się coraz to nowe próby rozmiękczenia opinii publicznej.
  • U znachora
  • Ciekawostka. Szpital przy ul. Zw, Jaszczurczego budowano bardzo szybko i solidnie. Na Wielkanoc był wmurowany kamień wegielny, a na Gwiazdkę była wiecha. .. .. rury wodociagowe były ołowiane. .. .stropy drwniane dopiero przy okazji stacji dializ wzmocniono belkami stalowymi. .. .. pacjęci leczyli doktorów tarninówką ( O. Klimuszko), a doktorzy w ramach rewanżu leczyli Sztokiem. .. .
  • Pierwszym lekarzem miasta po wojnie był Dr Tadusz Żak. .. .o spcjalności dermatolog-wenerolog. .. ..
  • Ciekawa jest także technologia budowlana: materiały to także glina, trociny, trzcina. .. budynki mają doskonałą izolacje cieplną. ..
  • Proponuję przewodnikom sprawdzać czy osoby, które dostają pieczątki faktycznie są na spotkaniu. Nie wszyscy uczestnicy są uczciwi i dają do stawiania pieczątek dzienniczki osób, które nie są obecne.
  • Chyba minusa dał ten, kto tak robi. Też jestem za tym, żeby pieczątki były dawane tylko tym osobom, które są obecne na spotkaniach.
Reklama