Rodzice dzieci, które po raz pierwszy pójdą do szkoły, nie muszą w tym roku wydawać pieniędzy na zakup wielu książek. Zaoszczędzą nawet 300 zł. Sprawdziliśmy, ile kosztują pozostałe niezbędne rzeczy w wyprawce pierwszoklasisty, a także starszych uczniów.
Od września rząd gwarantuje bezpłatne podręczniki dla pierwszoklasistów, w przyszłym roku z programu mają skorzystać także drugoklasiści, w 2016 – trzecioklasiści, a w 2017 roku wszystkie podręczniki dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów mają być bezpłatne.
- Na książki do pierwszej klasy wydałam w zeszłym roku ok. 300 zł – mówi jedna z naszych Czytelniczek. - Choć ustawa mnie nie dotyczy, cieszę się, że w końcu pomyślano o ograniczeniu wydatków na szkolną wyprawkę. Książki kupowane w księgarniach to jednorazówki. Kiedyś z tego samego elementarza korzystały pokolenia i też wyrośliśmy na ludzi.
Darmowy podręcznik będzie własnością szkoły i będzie służył trzem kolejnym rocznikom. Dziecko będzie wypożyczać go jak książkę z biblioteki, a po roku nauki zwróci, by kolejni uczniowie mogli z niego korzystać. Dodatkowo szkoła otrzyma dotację na zakup ćwiczeń, a także podręczników do nauki języka obcego dla dzieci - rodzice nie poniosą kosztów związanych z ich zakupem. Podręczniki są finansowane z budżetu państwa.
Ile co kosztuje
Rodzicom tegorocznych pierwszoklasistów pozostaje jedynie zakup podręcznika do religii i w zależności od wymogów nauczyciela zeszytów ćwiczeń. Jak podaje jedna z elbląskich księgarni, podręcznik do religii to koszt 25-30 zł, a ćwiczeń - 8 zł za jedną część (są cztery części, w związku z tym całoroczny wydatek na ćwiczenia to 32 zł).
Kolejny niezbędny wydatek to przybory szkolne. Plecak czy tornister kosztuje 80-130 zł, piórnik z wyposażeniem 20-30 zł, do tego kapcie (ok. 25 zł), worki na kapcie, wyprawka plastyczna (ok. 130 zł), koszulki na wuef (dwie sztuki ok. 25-30 zł), spodenki na wuef (dwie sztuki ok. 30 zł) i trampki (ok. 30 zł).
Nieprzewidziane wydatki
- Moje dziecko idzie teraz do drugiej klasy szkoły podstawowej – mówi mama Mai. - Wyprawka powinna mnie trochę mniej kosztować niż w roku ubiegłym, głównie dlatego, że część rzeczy zostało mi z pierwszej klasy: artykuły plastyczne, wyposażenie piórnika, worki na kapcie, strój gimnastyczny, okładki na książki czy strój galowy. Na razie na książki wydalam ok. 300 zł – dodaje. - Podręczniki kupuję na aukcjach internetowych, bo w księgarniach jest dużo drożej. Niestety musiałam dokupić też plecak, bo stary się rozwalił. Na nowy wydałam 110 zł w promocyjnej cenie. Plecak kupiony również na aukcji internetowej. Myślę, że zmieszczę się w kwocie 600-650 zł, ale z doświadczenia wiem, że na początku roku wypadną jeszcze dodatkowe, nieprzewidziane wydatki.
W elbląskich sklepach półki uginają się pod ciężarem bloków rysunkowych, zeszytów, kredek, plasteliny. Wybór jest ogromny, podobnie jak rozbieżność cen. - Staram się szukać dość tanich artykułów, ale nie najtańszych – mówi mama Julii. - Rozbieżność cenowa między artykułami plastycznymi jest ogromna. Absurdem są ceny artykułów plastycznych na licencji: z postaciami z bajek czy seriali dziecięcych. Takie rzeczy kosztują trzy, cztery razy więcej niż zwykłe.
- Na książki do pierwszej klasy wydałam w zeszłym roku ok. 300 zł – mówi jedna z naszych Czytelniczek. - Choć ustawa mnie nie dotyczy, cieszę się, że w końcu pomyślano o ograniczeniu wydatków na szkolną wyprawkę. Książki kupowane w księgarniach to jednorazówki. Kiedyś z tego samego elementarza korzystały pokolenia i też wyrośliśmy na ludzi.
Darmowy podręcznik będzie własnością szkoły i będzie służył trzem kolejnym rocznikom. Dziecko będzie wypożyczać go jak książkę z biblioteki, a po roku nauki zwróci, by kolejni uczniowie mogli z niego korzystać. Dodatkowo szkoła otrzyma dotację na zakup ćwiczeń, a także podręczników do nauki języka obcego dla dzieci - rodzice nie poniosą kosztów związanych z ich zakupem. Podręczniki są finansowane z budżetu państwa.
Ile co kosztuje
Rodzicom tegorocznych pierwszoklasistów pozostaje jedynie zakup podręcznika do religii i w zależności od wymogów nauczyciela zeszytów ćwiczeń. Jak podaje jedna z elbląskich księgarni, podręcznik do religii to koszt 25-30 zł, a ćwiczeń - 8 zł za jedną część (są cztery części, w związku z tym całoroczny wydatek na ćwiczenia to 32 zł).
Kolejny niezbędny wydatek to przybory szkolne. Plecak czy tornister kosztuje 80-130 zł, piórnik z wyposażeniem 20-30 zł, do tego kapcie (ok. 25 zł), worki na kapcie, wyprawka plastyczna (ok. 130 zł), koszulki na wuef (dwie sztuki ok. 25-30 zł), spodenki na wuef (dwie sztuki ok. 30 zł) i trampki (ok. 30 zł).
Nieprzewidziane wydatki
- Moje dziecko idzie teraz do drugiej klasy szkoły podstawowej – mówi mama Mai. - Wyprawka powinna mnie trochę mniej kosztować niż w roku ubiegłym, głównie dlatego, że część rzeczy zostało mi z pierwszej klasy: artykuły plastyczne, wyposażenie piórnika, worki na kapcie, strój gimnastyczny, okładki na książki czy strój galowy. Na razie na książki wydalam ok. 300 zł – dodaje. - Podręczniki kupuję na aukcjach internetowych, bo w księgarniach jest dużo drożej. Niestety musiałam dokupić też plecak, bo stary się rozwalił. Na nowy wydałam 110 zł w promocyjnej cenie. Plecak kupiony również na aukcji internetowej. Myślę, że zmieszczę się w kwocie 600-650 zł, ale z doświadczenia wiem, że na początku roku wypadną jeszcze dodatkowe, nieprzewidziane wydatki.
W elbląskich sklepach półki uginają się pod ciężarem bloków rysunkowych, zeszytów, kredek, plasteliny. Wybór jest ogromny, podobnie jak rozbieżność cen. - Staram się szukać dość tanich artykułów, ale nie najtańszych – mówi mama Julii. - Rozbieżność cenowa między artykułami plastycznymi jest ogromna. Absurdem są ceny artykułów plastycznych na licencji: z postaciami z bajek czy seriali dziecięcych. Takie rzeczy kosztują trzy, cztery razy więcej niż zwykłe.
dk