Mam rodzinę dzieci, żona wozi dzieci żłobek, szkoła jedzie do pracy wracając odbiera dzieci, nie wyobrażam sobie utrzymywać dwa samochody by zaoszczędzić w sumie godzinę dziennie jak by wyliczył co do minuty to pewnie nawet i godzina nie wyjdzie. Jak ktoś napisał, za luksus się płaci a nie narzeka w mediach - a narzekać to my Polacy potrafimy.
To w koncu masz samochod czy nie? Bo nie rozumiem? Piszesz o utrzymywaniu auta o tym ze do rozkladu zkm musisz sie dostawac ale jwdnoczesnie wspominasz o zonie ktora wozi dzieci. Wiec nie wiem o co chodzi.