Około 100 kobiet z Elbląga i okolic wyjechało dziś na Kongres Kobiet, który odbędzie się w Warszawie w dniach 13-14 maja. Elblążanki będą uczestniczyć w panelach dyskusyjnych i warsztatach dotyczących sytuacji kobiet w Polsce.
- Chcemy rozmawiać o tym, w jaki sposób chcemy żyć w naszej pięknej ojczyźnie – mówi Jadwiga Król, członkini Rady Programowej Kongresu Kobiet i organizatorka wyjazdu.
Kobiety domagają się większego wpływu na życie zawodowe, osobiste i rodzinne. - Ważną sprawą jest rozwiązanie kwestii nieuczciwych ojców, którzy nie płacą alimentów na swoje dzieci, w wyniku czego to my podatnicy jesteśmy zmuszeni do płacenia za nich za pośrednictwem Funduszu Alimentacyjnego – mówi Jadwiga Król.
Oprócz tego członkinie Kongresu Kobiet będą rozmawiały o małej obecności kobiet w mediach, o aborcji, o przedsiębiorczości. Na warszawskim Torwarze ma odbyć się ponad 50 paneli dyskusyjnych i warsztaty na niemal wszystkie tematy, które mogą zainteresować kobiety: od raka jamy ustnej, poprzez problematykę braku wody, technik aktorskich w autoprezentacji do praw kobiet i kwestii emerytów. Zresztą większość tych tematów powinna zainteresować też mężczyzn.
Sytuacja elbląskich kobiet nie odbiega od „średniej krajowej”, tak jest też na rynku pracy.
- Pracy dla kobiet nie ma, program „500 plus” spowoduje, że kobieta wypadnie z rynku pracy i może na niego już nie wrócić – zwraca uwagę Jadwiga Król.
Warmińsko-Mazurska grupa kobiet zrzeszonych w Kongresie jest jedną z najliczniejszych i bardziej aktywnych grup w stowarzyszeniu. Zadaje to kłam tezie, że w naszym regionie społeczeństwo obywatelskie jest słabe i ludzie nie chcą się organizować. Może po prostu mało jest organizacji, które faktycznie reprezentują i chcą coś zrobić dla zwykłych obywateli”?
Dziś działaczki Kongresu Kobiet obejrzą Warszawę, zwiedzą Stare Miasto oraz Sejm, a w piątek i sobotę czekają ich spotkania i dyskusje. - Nie wyobrażam sobie, żeby jechać tylko na kongres. Jest w Warszawie tyle pięknych miejsc, a są panie, które nigdy w stolicy nie były... – zwraca uwagę Jadwiga Król.
Kobiety domagają się większego wpływu na życie zawodowe, osobiste i rodzinne. - Ważną sprawą jest rozwiązanie kwestii nieuczciwych ojców, którzy nie płacą alimentów na swoje dzieci, w wyniku czego to my podatnicy jesteśmy zmuszeni do płacenia za nich za pośrednictwem Funduszu Alimentacyjnego – mówi Jadwiga Król.
Oprócz tego członkinie Kongresu Kobiet będą rozmawiały o małej obecności kobiet w mediach, o aborcji, o przedsiębiorczości. Na warszawskim Torwarze ma odbyć się ponad 50 paneli dyskusyjnych i warsztaty na niemal wszystkie tematy, które mogą zainteresować kobiety: od raka jamy ustnej, poprzez problematykę braku wody, technik aktorskich w autoprezentacji do praw kobiet i kwestii emerytów. Zresztą większość tych tematów powinna zainteresować też mężczyzn.
Sytuacja elbląskich kobiet nie odbiega od „średniej krajowej”, tak jest też na rynku pracy.
- Pracy dla kobiet nie ma, program „500 plus” spowoduje, że kobieta wypadnie z rynku pracy i może na niego już nie wrócić – zwraca uwagę Jadwiga Król.
Warmińsko-Mazurska grupa kobiet zrzeszonych w Kongresie jest jedną z najliczniejszych i bardziej aktywnych grup w stowarzyszeniu. Zadaje to kłam tezie, że w naszym regionie społeczeństwo obywatelskie jest słabe i ludzie nie chcą się organizować. Może po prostu mało jest organizacji, które faktycznie reprezentują i chcą coś zrobić dla zwykłych obywateli”?
Dziś działaczki Kongresu Kobiet obejrzą Warszawę, zwiedzą Stare Miasto oraz Sejm, a w piątek i sobotę czekają ich spotkania i dyskusje. - Nie wyobrażam sobie, żeby jechać tylko na kongres. Jest w Warszawie tyle pięknych miejsc, a są panie, które nigdy w stolicy nie były... – zwraca uwagę Jadwiga Król.
Sebastian Malicki