UWAGA!

Kursy, które dają pracę? (list do redakcji)

 Elbląg, Kursy, które dają pracę? (list do redakcji)

Chciałbym poruszyć niezmiernie ważny dla ludzi temat (jeśli nie najważniejszy), który jest niestety z tego, co widać, totalnie bagatelizowany przez władze miasta i urząd pracy. Chodzi mianowicie o działania mające na celu realne podniesienie kwalifikacji osób bezrobotnych, które mają problemy ze znalezieniem pracy, a takich osób u nas nie brakuje.

Co tu dużo mówić, praca to podstawa wszystkiego, dlatego władze miasta i urząd pracy powinny czynić starania, aby organizować jak najwięcej kursów i szkoleń dających porządne, realne, a przede wszystkim poszukiwane przez pracodawców kwalifikacje w zawodach takich, jak np. spawacz, stolarz, elektryk, hydraulik, rzeźnik itp., itd. Niestety, nasi włodarze problemu chyba nie dostrzegają, albo nie chcą.
       Wchodzę na stronę urzędu pracy zobaczyć, czy są dostępne jakieś kursy i po tym, co zobaczyłem, nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Otóż urząd pracy z dumą ogłasza, że właśnie ruszyła rekrutacja na bezpłatny kurs komputerowy, gdzie ludzie będą się uczyć obsługi komputera i poruszania się po Wordzie, Excelu i innych. Czyli ogólnie takich rzeczy, których idzie się łatwo nauczyć z prostych podręczników do informatyki bądź stron internetowych. Niestety, brutalna prawda jest taka, że po tym kompletnie nic nie ma i nie znajdzie się pracy.
       Jestem od paru lat technikiem informatykiem, czyli w teorii mam lepszy papier niż będą mieli absolwenci w/w kursu, ale mimo intensywnych poszukiwań pracy nie znalazłem. Firmy informatyczne, jeśli już szukają pracowników, to takich po studiach bądź pasjonatów, którzy znają się na rzeczy. Na pewno nie takich, którzy potrafią tyle, co sformatować tekst w Wordzie czy wstawić tabelkę w Excelu.
       Na rynku pracy są wielkie niedobory w wielu zawodach, pracodawcy wręcz błagają o pracowników w choćby wcześniej już wymienionych przeze mnie zawodach. Czy władze miasta tego nie widzą? Chyba nie, skoro wolą wydawać pieniądze na budowę aquaparków i innych niepotrzebnych rzeczy, a na pewno niepotrzebnych w takim mieście, jak Elbląg, gdzie bezrobocie jest bardzo duże. Apeluję do naszych włodarzy o zajęcie się problemem bezrobotnych i działania mające na celu zwiększenie dostępności do kursów dających poszukiwane kwalifikacje, a nie organizowaniem raz do roku kursu, który nic nie da, jak ten komputerowy.
      
      
bezrobotny

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • aqua park to teoretycznie miejsce pracy dla paru osob wiec nie mow ze jest nie potrzebny. kurs elektryka i inne kursy dostepne sa w ckp na bema. ja sie zapisalem i siedze w anglibo w elblagu PUCHA na prace
  • @bezrobotnych. Bo elbląski pośredniak organizuje kursy dla. .. kursow a nie dla bezrobotnych a konkretnie by zarobili organizatorzy i pośrednicy i pracownicy PUP organizujący taki kurs. A bezrobtny? Niech siedzi i wciska enter :) No i media będą miały POżywkę by nagłośnić temat jak to pośredniak dobry:)a konkretów czyli pracy po kursie żadnej. Ja mam całe szuflady świadectw kursów i co? Pracuje fizycznie bo nie mam znajomości w elbląskim UM. (Alojzy)
  • władza nie ma czasu bo jest zajęta sobą. ważniejsze jest przecinanie wstęg i wręczanie kolejnych pucharków. Bezrobotni, phi, są tacy w ogóle? przykre to, ale zgadzam sie z Panem piszącym artykuł. Pragmatyzmu i nas nie uraczysz
  • to jest kpina to nie urząd pracy a rejestracja bezrobotnych !!! a kursy sa dla osob je prowadzących zęby kasą się podzielili i sami nie byli zarejestrowani w pupie
  • już dzieci umieją posługiwać sie komputerem, takie podstawy co Urząd Pracy na kursie uczy to dzieci uczą sie już w 1 klasie podstawówki
  • ja też jestem bezrobotna mam 30 lat, od 1 lutego rozniosłam chyba z 80 cv, żadnego odzewu, jestem po szkole liceum handlowym mam 3 letnie doświadczenie w handlu i 6 letnie doświadczenie w gastronomii, większość pracodawców szuka ludzi do pracy o jakimś stopniu niepełnosprawności bo maja mniejsze zusy,
  • Zero dotacji i perspektyw na konkretne kursy i szkolenia które w minimalnym stopniu podniosą kwalifikacje bezrobotnego w celu znalezienia pracy. Jestem zarejestrowany od ponad roku, był okres że żona również w tym samym czasie przez dwa miesiące. Wdrożyli nas na szkolenie dla najbardziej potrzebujacych które polegało na kilku spotkaniach, przeprowadzeniu wywiadu i określeniu jak napisac CV. Ja wykształcenie wyższe, żona matura z BDB a pani która prowadziła szkolenie może lat 21 po kursie PUP bez elementarnej wiedzy ale fundusz europejski pod nazwą "bezrobocie" zrealizowany na 100% To wszystko jest kompletną obłudą wyrobieniem norm i wykorzystaniem nałożonych odgórnie środków Unijnych dla tworzenia sztucznych stanowisk i statystyk w urzedach pracy. Niestety trzeba sobie radzić na własny rachunek a ta pseudo pomoc jest totalną fikcją.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Rarytas(2013-02-17)
  • Urząd pracy dostaje dotacje z unii na kursy i szkolenia. A ci którzy prowadzą te kursy i szkolenia to pewnie rodzina żeby sobie zarobiła
  • A ile ludzi jest nie zarejestrowanych w UP, kiedyś byłam na spotkaniu w UP to tyle sie dowiedziałam co już wiedziałam, spotkanie z doradcą to ja jemu powiedziałam więcej niż on mi
  • Pan Rarytas bardzo dobrze pisze
  • popieram w całości moich przed piszących!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    niecha(2013-02-17)
  • Jestem zarejestrowany w urzędzie byłem podpisać tą śmieszną listę zaproponowano mi prace więc poszedłem z CV tam i co się okazało że oferta już nie ważna od 2 miesięcy, mają taki bajzel w urzędzie
Reklama