UWAGA!

Maja znalazła dom

 Elbląg, Maja
Maja (fot. Anna Dembińska, arch. PortEl.pl)

Uwielbiamy historie z happy endem, więc dzielimy się jedną z nich z naszymi Czytelnikami. W pierwszej odsłonie naszego cyklu - „Galeria pod psem i kotem” - przedstawiliśmy naszym czytelnikom Maję, 12-letnią suczkę, która trafiła pod opiekę Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu. Biurowy ulubieniec znalazł nowy dom.

Ta mała suczka do elbląskiego schroniska trafiła po śmierci swojego właściciela. Na początku była przerażona, trudno jej było się zaaklimatyzować, z czasem zamieszkała w biurze. Spokojna i ułożona Maja znalazła nowy dom. 
       - Adopcja przebiegła bez problemów - mówi Agnieszka Wierzbicka, kierownik Schroniska. - Nowi właściciele zobaczyli ogłoszenie na naszej stronie i zdecydowali się przygarnąć grzeczną suczkę pod swój dach. Na styczność z przyszłym pupilem przyjechali z Poznania, ze swoim 11-letnim psem, by sprawdzić jak zwierzaki na siebie zareagują. Na szczęście psiaki się polubiły i adopcja doszła do skutku.
       Historie takie jak ta dają pracownikom elbląskiego schroniska nadzieję, że z czasem każdy pupil przebywający pod ich opieką znajdzie odpowiedzialnych opiekunów i nowy dom. Na stronie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu znajduje się lista ze zwierzakami gotowymi do adopcji, a także do adopcji wirtualnej.
       My z kolei zachęcamy do śledzenia naszego cyklu - Galerii pod psem i kotem - który publikujemy w każdą niedzielę. To w nim przedstawiamy mieszkańców schroniska. 
Magdalena Jaworska

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Super! I oby więcej takich historii zakończonych happy end-em :3
  • Wow az z Poznania?? Szacun. Też mam przygarnięte zwierzątko. Jest juz czescia mojej rodziny i nie wyobrazam sobie inaczej i chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego niektorzy wydaja kolosalne pieniadze na zwierze tylko po to zeby bylo rasowe jak tyle bidulow jest w schroniskach.
  • W braniu rasowych zwierzat chodzi tylko albo o męczenie tych zwierząt w głupich zawodach albo na chwaleniu się jakiego mam zwierzaka za kilka tysięcy taka jest prawda niestety... bo co to za duma chwaląc się, że sie pół polski przejechało żeby kupić kota za 3tys, strasznie puste....Ci ludzie z artykułu mogą sie chwalic i dawac innym przykład , bo przejechali pół Polski zeby zaadoptowac zwierzatko. Brawo!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    2
    Jasminn(2018-06-07)
  • To bielactwo na oku można zoperować
Reklama