UWAGA!

Miasto zabrało się za "dziki" problem

 Elbląg, Spotkanie dotyczyło dzikich zwierząt, które coraz odważniej zbliżają się do osiedli mieszkaniowych i działek rekreacyjnych
Spotkanie dotyczyło dzikich zwierząt, które coraz odważniej zbliżają się do osiedli mieszkaniowych i działek rekreacyjnych (fot. UM)

Jak z osiedli mieszkaniowych i działek rekreacyjnych pozbyć się dzikich zwierząt? Co zrobić, żeby dziki nie odwiedzały nas w mieście? Wiceprezydent Tomasz Lewandowski spotkał się w tej sprawie z przedstawicielami Nadleśnictwa Elbląg i Okręgowym Łowczym z Polskiego Związku Łowieckiego.

Ustalenia z pewnością usatysfakcjonują mieszkańców i działkowców. Już niedługo dziki nie będą dokuczać mieszkańcom Elbląga.
       - W najbliższych tygodniach ustawimy cztery, pięć odłowni dzików. – mówi wiceprezydent Tomasz Lewandowski. - Gdy dziki wejdą do takiego pomieszczenia, będziemy mogli wywieźć je z miasta daleko w las, nawet na odległość powyżej 15 km. Wtedy nie ma obawy, że dzik znów przyjdzie do miasta. W porozumieniu z nami zajmą się tym myśliwi z sześciu elbląskich kół łowieckich.
       - Jest kilka miejsc, gdzie mamy z dzikami coraz większy problem. – zaznacza Wieńczysław Tylkowski, Łowczy Okręgowy, Przewodniczący ZO PZŁ w Elblągu. - Zagrody powinniśmy ulokować w następujących dzielnicach: Nad Jarem, na Bielanach, na Dębicy i przynajmniej dwie na Zawadzie.
       Odłownie wykona Zarząd Zieleni Miejskiej, koszt jednej to niecałe 3 tysiące złotych.
       - Najważniejsze, aby w porę powiadomić myśliwych, że dziki są w „klatce”. Mamy nadzieję, że dzięki czujności mieszkańców, działkowców, strażników miejskich, policjantów uda nam się wywieźć sporo dzików. – dodaje Tomasz Lewandowski.
       Wiceprezydent podjął także decyzję o utworzeniu w Bażantarni ośrodka rehabilitacyjno-ochronnego dla zwierząt. Azyl miałby powstać w okolicy Nadleśnictwa Elbląg.
       - Byłoby to idealne miejsce dla chorej i rannej zwierzyny. Zapewnilibyśmy ośrodkowi całodobowy monitoring, doglądalibyśmy zwierząt – podkreśla Roman Borcowski, Zastępca Nadleśniczego.
       Zwierzęta miałyby tam zapewniona opiekę weterynaryjną, byłyby systematycznie karmione, co pozwoliłby im wrócić do zdrowia.
       - Taki ośrodek miałby również wielki walor edukacyjny. – zauważa Wiceprezydent Tomasz Lewandowski. Myślę, że do ośrodka często zaglądałyby dzieci z elbląskich szkół.
       Powstanie azylu wymaga porozumienia trójstronnego pomiędzy Urzędem Miasta, Nadleśnictwem i PZŁ w Elblągu. Należy uzgodnić wszystkie szczegóły i porozmawiać o finansowaniu.
       - Myślę, że dojdziemy do porozumienia. Już dziś obiecuję, że jeśli będzie taka potrzeba to sam osobiście, razem z myśliwymi i leśnikami zbuduję taki azyl. Nie jest to jakaś skomplikowana konstrukcja, więc z pewnością nam się uda. – kończy Wiceprezydent Lewandowski.
       Projekt ośrodka, wraz z propozycją lokalizacji trafi do Delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który musi wyrazić zgodę, ponieważ Bażantarnia jest pod jego ochroną. Po konsultacjach jednak z miejskim konserwatorem nie powinno być z tym problemów.
      
Anna Kleina, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • A może by tak łapankę na mieście zrobić tych kotów co leja po piwnicach i piaskownicach dla dzieci oraz bezpańskich piesków wyszukujących "padlinę" w śmietnikach. Dziki odstrzeli sobie koło łowiecki jeszcze będą zadowolone i imprezę zrobią.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ghostbusters(2011-05-27)
  • gonil mnie dzik ostatnio nad jarem sic
  • Kiedy pochwali się prezydent co zrobił w Elblągu, z tego co mozna przeczytac to młodych ubyło, a beprobotnych przybyło, faktycznie dzikie koty to problem każdego elblążanina
  • Chora lub ranna zwierzyna zdycha i jest pokarmem dla innego gatunku Podtrzymywanie tym bardziej tworzenie ośrodka jest chyba zbyt wzniosłym celem a na pewno zmarnowanym pieniążkiem Dzieci mają ZOO w Trójmieście i nie muszą patrzeć na dogorywającą zwierzynę Natury się nie zmienia są inne cele ważniejsze którymi są ludzie i w tym kierunku należy zmierzać.
  • Utrzymywać przy życiu zdychające i ranne a zdrowe odstrzelać no extra.
  • nasze władze miasta nie potrafia poradzic sobie z psami a chca wsalczyc z dzikami to smiech
  • Chcialbym dodac ze na dzialkach w okolicach bismarku czy, i ul. Wyzynna i Chrobrego tez maja problem z dzikami wchodza i wszystko niszcza wiec moze tym tez by sie zainteresowali a nie debica czy bielanami jak robic to robic wszedzie a nie w glowniejszych miejscach a reszte olac tak najlepiej
  • ja nie wiem co zwami jest w tym kraju? Dziki beda dokarmiane, beda maialy opieke wetrynaryjna, beda mialy wycieczki za miasto ( do 15km). A emeryci glodni, w kolejce do lekarza i do dupy na wczasy. Pozdrawiam dzikie swinie.
  • a psy srają i nikt sie w urzędzie tym nie zajmuje!!!
  • kulfon ty pilnuj swojej starej
  • ale posmiewisko ludzie po co jest nadlesnictwo po to zeby robic zebrania czy od pilnowania zwierzat ? zamiast siedziec przy stole powinniscie odrazu dzialac nad czym tu sie zastanawiac?? zabierac swoje zwierzaki z mista jak to jest dla was problemem tak jak to jest w tytule to zmiencie zawod bo szkoda na was czasu
  • to jak by palil sie budynek strazacy zrobili by zebranie na zebraniu omowili by co maja zrobic i dopiero zaczeli by gasic gdzie tu skutecznosc dzialania zwierzeta wchodza do miasta bo lesni ludzie nie potrafia ich upilnowac proste
Reklama