UWAGA!

Mówią o nich nie tylko w mieście

 Elbląg, Wystawę zdjęć "Zwyczajnie nadzwyczajnych" można oglądać w holu CSE Światowid do 14 grudnia
Wystawę zdjęć "Zwyczajnie nadzwyczajnych" można oglądać w holu CSE Światowid do 14 grudnia (fot. Anna Dembińska)

Potrafisz wymienić kilkanaście osób znanych w Elblągu? I nie chodzi tu o postaci znane z tego, że są znane, ale o „zwyczajnych – nadzwyczajnych”, których nazwiska wpisały się w historię miasta. Film o nich stworzyli autorzy projektu realizowanego w CSE Światowid. Zobacz zdjęcia.

Szczerze mówiąc po dzisiejszym pokazie filmu „Zwyczajnie nadzwyczajni” mam pewien niedosyt. Twórca filmu – Kuba Strumiński - zdecydował się pokazać dwunastu zasłużonych elblążan w bardzo krótkich filmikach. Aż się prosi, aby każdej z tych postaci poświęcić przynajmniej kwadrans – a i to nie wyczerpałoby tematu.
       Wracając do meritum. Film „Zwyczajnie nadzwyczajni” powstał ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Patriotyzm jutra” w ramach projektu „Mówią o nich (nie tylko) w mieście” Jego premiera odbyła się dziś (30 listopada) w kinie Światowid. Twórcy pokazali, a w zasadzie zasygnalizowali widzom, że istnieją takie postaci w historii powojennego Elbląga, o których można powiedzieć, że wpisały się w historię miasta lub regionu. W kolejności pojawiania się na ekranie: Kazimierz Kalbarczyk, Paweł Olechnowicz, Aleksandra Gabrysiak, Halina Cieśla, Piotr Imiołczyk, Juliusz Marek, Teresa Bocheńska, Cezary Miecielica, Gerard Kwiatkowski, ks. Mieczysław Józefczyk, Antoni Czyżyk, Józef Arno Włodarski.
       Czy można było dobrać inaczej głównych bohaterów filmu? O Kazimierzu Kalbarczyku opowiada jego zawodniczka Helena Pilejczyk, która sama mogłaby zostać bohaterką pełnometrażowego dokumentu. - Bez niego nie byłoby medali. Trener Kalbarczyk, pasjonat, razem z młodzieżą odgarniał śnieg na basenie i wytyczał tor do jazdy szybkiej – wspominała swojego trenera Helena Pilejczyk w pierwszych minutach filmu.
       Podobna sytuacja jest z ks. infułatem Mieczysławem Józefczykiem, którego postać przybliża ks. Andrzej Kilanowski – kolejna postać zasługująca na upamiętnienie. Może w drugiej części filmu? (jeżeli powstanie).

  Elbląg, W pokazie filmu wzięli udział m.in. (od lewej): Piotr Imołczyk, Kuba Strumiński i Juliusz Marek
W pokazie filmu wzięli udział m.in. (od lewej): Piotr Imołczyk, Kuba Strumiński i Juliusz Marek (fot. AD)


       - Postaci zasługujących na upamiętnienie jest cztery, pięć razy tyle. Jeśli myślimy o Starym Mieście, to kto doprowadził do jego odbudowy. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli w opowiedzieć m.in. o tym – mówił Juliusz Marek prowadzący pokaz premierowy i... jeden z bohaterów filmu.
       Film bez wątpienia jest ciekawostką. Przy jego produkcji wykorzystano archiwalia z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, dzięki czemu możemy zobaczyć łyżwiarskie treningi na odkrytym basenie przy ul. Spacerowej. To se ne vrati – chciałoby się powiedzieć.
       Na ekranie możemy zobaczyć też młodszego Antoniego Czyżyka, obecnego dyrektora CSE Światowid, z czasów kiedy Elbląg nie był jeszcze polską stolicą tańca sportowego.
       - Zastanawiam się, czy tym projektem nie zaczniemy cyklu działań, w którym pokażemy i upamiętnimy ludzi działających w Elblągu – mówił Antoni Czyżyk.
       Film będzie można zobaczyć w internecie oraz w telewizjach lokalnych, m.in. w telewizji Truso.tv. Towarzyszy mu wystawa zdjęć bohaterów filmu z notkami biograficznymi, którą można oglądać do 14 grudnia w holu CSW „Światowid”.
      
      

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym projektu
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama