UWAGA!

Teraz ja - No i mamy mundialowy przebój!

 Elbląg, No i mamy mundialowy przebój!
fot. nadesłana przez Czytelnika

Cała piłkarska Polska zasiadła we środę przy telewizorach, aby poznać nazwiska naszych "orłów-sokołów" wytypowanych na Mundial oraz pieśni, która ma ich poprowadzić do zwycięstwa. Jeżeli chodzi o tę pierwszą sprawę, to wielkich emocji i zaskoczenia nie było. Jeżeli chodzi o konkurs na hymn polskiej reprezentacji - emocje były na miarę Mundialu!

Konkurowało ze sobą doborowe towarzystwo muzykalne Polski... zabrakło tylko Penderckiego. Zapowiedziano, że 10 zespołów wybrane zostało z ok. setki zgłoszonych na konkurs (gdzieś nasz Elblążanin przepadł...).
       No i zaczął się maraton gwiazd. Kogo tam nie było. Wilki chciały "zjeść" Marylę Rodowicz, "kwartecik Mozarta" filował na Feela, a Maciborek grał na trąbie. Jacyś "górale" chcieli po trupach wejść z folklorem "górali niskopiennych". Jak już się wszyscy wyeksploatowali, ogłoszono, że wybór hymnu pójdzie na żywioł - czytaj kasa dla organizatorów - czyli na sms-y, a nie na głosy jury.
       W rodzinie wytypowaliśmy swojego kandydata i czekaliśmy na werdykt. Wybór był trudny, bo repertuar ogólnie był denny. Czekaliśmy na wynik z zapartym tchem. Ogłoszono, że dużą przewagą głosów zwyciężył zespół koła gospodyń wiejskich i od dzisiaj w mediach i na trybunach będzie królował utwór o tematyce jajczarsko-piłkarskiej śpiewany przez kobiety ubrane jak Siostra Teresa, a śpiewające, tak jak śpiewają...
       Nasza reakcja jako rodziny to "mały Pikuś"... Pierwszy z rzeczywistością zderzył się trener Smuda. Choć znany z prostoty, w pewnym momencie zaniemówił i zaczął coś kombinować jeśli chodzi o opinię, gdyż nie tak wyobrażał sobie hymn jako "dopalacz" dla "orłow sokołow". Na drugi dzień, nasz miłościwie panujący i zawsze elokwentny Premier, kopiący na co dzień "w gałę", poproszony o zdanie, najpierw zaniemówił, a potem zaczął coś kombinować, by nie zrazić potencjalnych wyborców. Współczuje innym, którzy będą musieli wypowiadać się na ten temat w niedalekiej przyszłości i tym, którzy będą śpiewać hymn na trybunach...
       Patrząc na to z boku, to był to swoisty test na poziom inteligencji i odpowiedzialności, tak organizatorów jak i nas rodaków.
       Wybrano kuriozalny utwór i jeszcze gorsze wykonanie. Plagiat "Pieją kury majo koguta" lub występ "Babuszek" z Rosji.
       Według mnie jest to "Polaka portret współczesny". Tak nas zobaczyli potencjalni goście Mundialu - dzicy Słowianie sympatyzujący z Rosją.
       Cieszyć się może zwłaszcza Putin, gdyż zespół pochodzi ze "Ściany Wschodniej", a kibice jadąc na Ukrainę nie odczują różnicy.
       Od strony politycznej, można pozwolić sobie na uogólnienie. Ściana wschodnia i Podkarpacie to strefy wpływu Wielkiego Jarosława I i oni głównie zadecydowali o wyniku hymnu Mundialu. I to jest Jego największy polityczny sukces. Mam nadzieję, że po tym przestanie nawoływać do bojkotu Mundialu ze względu na Panią Timoszenko.
       Ale dla rządzących, to ostatnie ostrzeżenie. Jeżeli nie nastąpią zdecydowane zmiany na rzecz dobrobytu Polaków, to podzielicie los przegranych w konkursie... a na waszym "pogrzebie" zaśpiewa zespół z Mundialu. Czego Wam nie życzę.
      
Elbingerer
Liczba publikacji: 146
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
1.4 12 35

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • koko koko euro spoko LOL!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wojtazzz(2012-05-04)
  • PZPN, kadra narodowa i hymn. .. jak się nam wszystko ładnie uzupełnia.
  • wart tego całego PO - Żenada
  • Ten artykuł to "Polaka portret współczesny" - wstydzi się Pan polskiej wsi i tradycji. A na dodatek, artykuł ogólnie był denny, nie wiem jak się ubiera Siostra autora -Teresa, może też należy do towarzystwa muzykalnego Polski i jest zazdrosny, że Go nie wybrali. Testu na inteligencję też Pan nie zdał.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Hela Stawinska(2012-05-04)
  • Uważam, że piosenka szybciej wpadnie w ucho i poderwie do zabawy zagranicznych kibiców, niż bardziej ambitne teksty innych wykonawców, które są po prostu smętne. O Polaków się nie boję - choć większość z nich ma problem z przyznaniem się do tego, to jednak najlepiej bawią się przy muzyce typu disco polo (nawet z tak folklorystycznym akcentem, jak w tym przypadku). Z tego co nam zaoferowano jest to najlepszy wybór! I pozdrawiam wszystkie marudy, którym nic się nie podoba - jestem pewien, że będziecie pierwszymi, którym będzie "chodzić nóżka" podczas odtwarzania "Ko, ko Euro spoko"; ) Ps. Autorze, jeżeli się nie mylę, to o Mundialu piszemy tylko w kontekście mistrzostw świata. .. .
  • Myślę że Euro ma otworzyć drogę do Mundialu i o to chodzi, ale czy " zapiewajły" pomoga. ..
  • Utwor adekwatny do poziomu naszej skopanej i gustu muzycznego polaka_szaraka. Doposazyc babcie w furmanke z siwkiem i bedzie spoko. A nawet koko.
  • kolejna chała dziennikarza społecznego!!!
  • Nie o wyborze hymnu a o autorze artykułu. Proszę Pana - co za błyskotliwość w Pana analizie piłkarsko - muzyczno - politycznej. Odpuść Pan sobie takie analizy bo po prostu - kompromitacja !!!!
  • Wyszły kumy na scenę i wykrzyczały, bo przecież śpiewem tego nazwać nie można. Byłoby lepiej gdyby zamiast tego poszły haftować i szydełkować obrusy. A tak mamy sielską bylejakość. W tle brakuje jeszcze wychodka i ławeczki, na kórej można przysiąść i wypić jabola.
  • Myślę że ludzie wybrali najlepszy utwór - jeżeli media robią z Polaków "pustaki" poprzez notoryczne zaniżanie poziomu artykułów na popularnych portalach internetowych : Onet, WP. Jeżeli "artyści" serwują nam beznadziejne piosenki to ludzie odpowiedzieli im w ten sposób i zrobili to dosadnie. Sporo "artykułów" pisanych przez "dziennikarzyny" zakrawa o pomstę do nieba. Częste literówki, błędy merytoryczne czy niechlujne tłumaczenia z języków obcych stawia w złym świetle tych, którzy nas częstują takimi wypocinami. Mam wykształcenie techniczne, robię błędy ale staram się myśleć trochę i sprawdzać ortografię jeżeli nie jestem pewien pisowni. Ubogie piosenki w warstwie tekstowej i muzycznej także nie zachwycają w Polsce. Jest kilku wykonawców którzy robią swoje i robią to dobrze (np. Ania Dąbrowska) ale sporo jest takich którzy tylko biją pianę i liczą na zabłyśnięcie na Pudelku. KOKO to kawałek i śmieszny i straszny ale taki jest poziom naszej kultury polskiej. Jeżeli nie postawimy się i nie zignorujemy bylejactwa to niedługo taki kawałek zostanie naszym Hymnem Narodowym, w kinach będzie tylko poziom KAC WAWA i pozostaną nam Grycanki w TVP :( I pozostaną nam potworki w stylu "wykon" - słowo nieporozumienie. Zacznijmy upominać się o prawo do normalnego języka i normalnego nas traktowania jako odbiorców kultury! Trzeba szanować siebie! Mamy prawo wymagać. A może się mylę? Może tak powinno być? Jakie jest Wasze zdanie?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AliBali(2012-05-04)
  • Słowo mundial pochodzi z języka hiszpańskiego, jest to przymiotnik i oznacza on "światowy". Kolejny przykład że ten tekst obok napisany został przez dziennikarzynę - a to daaleko od dziennikarza leży. I po co w swoich wypocinach zahacza o politykę i zakonnice? Biedny tekst. I to bardzo.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    JackSparrow(2012-05-04)
Reklama