UWAGA!

Nowi terytorialsi

 Elbląg, Nowi terytorialsi
fot. 43. Batalion Lekkiej Piechoty

Niemal 60 nowych żołnierzy złożyło 9 kwietnia przysięgę w Braniewie i tym samym dołączyło do 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Żołnierze szkolili się w 43 batalionie lekkiej piechoty. Teraz zasilą macierzyste bataliony tak w Braniewie, jak i w Olsztynie, Morągu, Giżycku i nowym batalionie w Ełku. Zobacz więcej zdjęć.

Nowi terytorialsi przez minione 16 dni szkolili się w braniewskiej jednostce, poznając praktyczne umiejętności posługiwania się bronią, zasady zachowania na polu walki oraz przetrwania, pierwszej pomocy i topografii. „Szesnastka” to jedynie wstęp do 3-letniego szkolenia. Tyle bowiem trwa formacja terytorialsa. Są to nie tylko szkolenia rotacyjne – czyli jeden weekend w miesiącu. To także szkolenia dodatkowe i dwutygodniowy „poligon” (szkolenie zintegrowane), po każdym roku służby.

 

Roluj w tył, czyli taktyka

Dwa dni temu każdy z żołnierzy musiał zaliczyć „pętlę taktyczną”, czyli egzamin z praktycznych umiejętności. Podczas pętli nie było taryfy ulgowej. Egzaminujący żołnierzy oficerowie i podoficerowie egzekwowali od każdej sekcji, aby postawione zadanie zostało wykonane prawidłowo. Z każdą drużyną szedł „duch”, czuwający nad właściwym pokonaniem trasy – w tym zgodności kierunku marszu z trasą wyznaczoną na mapie, przekazywaniem sygnałów dowodzenia, czy pokonywaniem dróg.

Oprócz zaliczenia strzelania, żołnierze musieli wykazać się umiejętnościami czytania mapy, szybkim założeniem i właściwym dopasowaniem maski przeciwgazowej, zgodnym ze sztuką zajęciem rejonu bazy i bezpiecznym pokonywaniem drogi. Nieodłącznym elementem pętli jest reakcja na kontakt ogniowy. Tu przydała się wiele razy ćwiczona umiejętność zrywania kontaktu i rolowanie.

Na koniec na żołnierzy czekało nieco więcej wysiłku fizycznego – ewakuacja rannego z pola walki. Drużyna musiała ewakuować dwóch rannych żołnierzy, w dowolny sposób. Ważna była współpraca, zmienianie się i umiejętne rozłożenie sił. „Ranny” nie mógł pomagać, stąd cały wysiłek był skupiony na „ratujących”.

 

W niespokojny czas

Podczas mszy św. poprzedzającej przysięgę, ks. Artur Miziej, kapelan 43blp, przypomniał żołnierzom, jakie zasady mają im przyświecać w żołnierskim działaniu.

— Od wieków na na naszych wojskowych sztandarach widnieją trzy wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna — mówił kapelan. — Myślę, że spokojnie można dodać jeszcze jedną, bardzo ważną wartość: Odpowiedzialność. Weźmiecie odpowiedzialność za małe ojczyzny, z których pochodzicie. Będziecie odpowiedzialni za ludzi, którzy będą powierzeni waszej opiece, służbie, weźmiecie odpowiedzialność, za rodziny, za cywilów, za dzieci, za waszych rodziców, za wszystkich, którzy są wam bliscy – znajomych, bądź nieznajomych.

Ks. Miziej nawiązał również do aktualnej sytuacji w Europie.

— Składacie przysięgę po dniu 24 lutego, kiedy rozpoczęła się wojna za naszą wschodnią granicą — mówił. — Na Ukrainie widzimy waszych odpowiedników, którzy stawiają zaciekły opór agresorowi. Słowa przysięgi zobligują was do obrony granic. Dlatego zdajcie sobie sprawę z wagi słów tej przysięgi.

 

 

Podziękowania dla pracodawców

Żołnierze, którzy złożyli przysięgę, nadal na co dzień będą pracować i wykonywać swoje dotychczasowe obowiązki w firmach i zakładach pracy. U pracodawców, którzy są bardzo ważnym ogniwem w procesie szkolenia żołnierza obrony terytorialnej. Podkreślał to w swoim przemówieniu ppłk Artur Lichończak, dowódca 4W-MBOT, zwracając się wprost do pracodawców.

— Dowództwo 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej docenia postawy pracodawców żołnierzy i pragnie skierować słowa żołnierskiego podziękowania za możliwość pełnienia służby, kiedy sytuacja tego wymaga – mówił ppłk Lichończak. – Niestety, od kilku miesięcy jest to dla nas wszystkich czas próby i sprawdzianu z gotowości do działań w każdym momencie. Rozumiemy trudną sytuację, w jakiej stoi pracodawca, kiedy w chwili zagrożenia angażuje się, by jego pracownik wykonujący zadania w firmie mógł poświęcić się słusznej sprawie dla dobra społeczeństwa. Staramy się dokładać wszelkich starań, by planowane służby żołnierzy w jak najmniejszym stopniu wpłynęły na ich cywilną aktywność zawodową i zawsze przynosiły satysfakcję obu stronom. Na nasze ręce spływają setki podziękowań rocznie od społeczeństwa Warmii i Mazur za duże zaangażowanie naszych żołnierzy w różne działania. Te podziękowania pragniemy też przekazać Wam, drodzy Pracodawcy, ponieważ bez Was, bez Waszego wysiłku nie byłoby uznania i szacunku, jakimi dzisiaj cieszą się żołnierze Obrony Terytorialnej.

 

Zaplanuj sobie szkolenie

Najbliższe szkolenie podstawowe już pod koniec maja. Dla tych, którzy nie zdążą w tym terminie, dedykowane są „Wakacje w mundurze”. Takie wakacyjne „szesnastki” będą odbywać się w lipcu, sierpniu i wrześniu. I choć są dedykowane przede wszystkim uczniom i studentom, to Wojska Obrony Terytorialnej są w tym czasie otwarte na rekrutację wszystkich grup wiekowych i zawodowych.

Informacja prasowa 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Brawo, Pan minister Macierewicz z poparciem Pana premiera Jarosława Kaczyńskiego okazał się prawdziwym wizjonerem i stworzył tą jakże potrzebną dla naszego bezpieczeństwa formację militarną. W dzisiejszych trudnych czasach szczególnie widać jak bardzo jest to ważne.
  • Wszystko to bardzo pozytywnie, tylko nurtuje mnie temat, kto odpowiada za masową likwidacje jednostek wojskowych od polowy lat 90 w całym kraju ? Nagle w wielu miastach i miasteczkach wojsko zwalnialo kolejne budynki na siłę adaptowane na mieszkania, szkoły lub byly burzone itd. Tak było w Elblagu, Ornecie, Malborku, Braniewie, i w dziesiątkach innych miejsc przy wschodniej granicy. CZEMU ?
  • Brawo dla WOT. Miła atmosfera, ludzie uśmiechnięci, zadowoleni.100 razy lepiej iść do WOT niż tych smutnych, zmęczonych życiem i mobbingiem regularnego wojska.
  • @TeofilSkorupa - Brawo? Obowiązkiem każdego ministra RP jest dbałość o stan Polski. To, że jest WOT to nie tylko osobista zasługa Macierewicza! Podchwycił pomysł innego człowieka. Tragiczne jest to iż Nas tumani, ,wybuchami smoleńskimi, ,. Przedstawiony dziś raport podkomisji smoleńskiej opiera się na dwu chwilach z dzwiękiem ponoć wybuchu. Po analizie czasowej dzwięk pasuje do czasu otarcia się kadłuba samolotu o linie wysokiego napięcia, którą samolot zerwał. Pozbawiło to zasilania tej części miejscowości z lotniskiem. W 2017 roku ustalono iż nie można mówić o wybuchu, bo członkowie podkomisji Macierewicza nie byli w stanie metodą inżynierii odwrotnej metodą matematyki wariacyjnej ( taka metoda matematyki bardzo wysokiej) dowieść tego. Proszę posłuchać tego dzwięku oraz sprawdzić chronometraż w publikacji internetowej.
  • O czym Ty bredzisz ? To nie żadna praca tylko gotowość do służby i wykonywania zadań w ramach WOT.
  • Jak Ty idziesz tam poznać nowych ludzi w świetnej atmosferze, bo w armii smutasy to gratuluję logiki...
  • Jak to? Prrzeciez WOT to zmarnowane pieniadze, najlepsi patrioci tak mowili.
  • @TeofilSkorupa - Wszystko pięknie na kwicie
  • Bo to ma być wojsko A nie szkółka niedzielna. Po q2 latach w srotach obudzisz się z ręką w nocniku
  • @klmn to byl sarkazm
  • My Polacy i wyznawcy sekty PiS rządamy od Pana Maciarewicza kolejnych zamachów !!!
  • WOT, weekendowe wojsko maciara dla życiowych dyletantow z berylami ganiajace po lesie.... Dzizus
Reklama