
O tolerancji, akceptacji, kompleksach, szacunku dyskutowali wczoraj (6 kwietnia) uczniowie Gimnazjum nr 1. Miejsca na sali było dosyć i zaproszenia do innych szkół też wysłane, ale na debatę „Jak kształtować kulturalne zachowanie" przyszli tylko gimnazjaliści z „jedynki” i reprezentacja grupy „Pionierzy Równości”.
Z mową nienawiści zetknął się każdy. Wolne od tego są tylko dzieci w przedszkolu, które akceptują każdego, byleby tylko chciał się bawić. A już w szkole...
- Uczniowie potrafią się witać "Co u Ciebie, kretynko?"- mówiła Emilia Jurewicz, psycholog z Gimnazjum nr 1, organizatorka debaty. - Nie wiadomo, kiedy to jeszcze ma oddźwięk żartobliwy, a kiedy zaczyna się mowa nienawiści.
Przyczyn braku tolerancji jest wiele: wychowanie, moda, potrzeba akceptacji, brak samoakceptacji, poczucie zagrożenia, strach, inne systemy wartości. Skutki mogą być katastrofalne: próby samobójcze, niższa samoocena ofiary nietolerancji, zmiany w jej psychice odbijające się na późniejszym życiu. Podczas debaty uczniowie na przykładach demonstrowali, kiedy spotkali się z brakiem tolerancji i mową nienawiści ze strony rówieśników.
- Dlaczego, jeżeli w klasie dziewczyna okazuje się lesbijką, jej szkolne koleżanki żądają aby przebierała się w innej szatni? – Martyna Kolasińska z grupy „Pionierzy Równości” podawała przykład dyskryminacji
- Mam wrażenie, że od kilku lat zjawisko mowy nienawiści minimalnie, ale wzrasta – mówiła Emilia Jurewicz.
Sporą winę za to ponosi Internet i hejt za jego pomocą.
- Niektórym się wydaje, że w Internecie są anonimowi – zwracał uwagę Bartłomiej Sarkowski z grupy „Pionierzy Równości”. - To nieprawda, można bardzo łatwo namierzyć internautę.
Problemem są sposoby walki z mową nienawiści.
- Musimy zacząć od siebie, od odpowiedzenia sobie na pytanie "Czy ja jestem tolerancyjny?" - mówiła Agnieszka Teklińska, prezes Stowarzyszenia na rzecz Wspierania Rozwoju Osób z Upośledzeniem Umysłowym "Drugi Dom".
Potem pozostaje walka z mową nienawiści, czyli czynne przeciwstawianie się nietolerancji, agresji. Trzeba mieć do tego odwagę cywilną. Nie można mieć jednak do nikogo pretensji, że nie stanął w obronie. Niektórzy boją się, że sami zostaną obiektem ataku, czy staną się ofiarą nietolerancji i dyskryminacji. Jak to z tolerancją w Polsce jest najlepiej przedstawiła Agnieszka Tatar z Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego nr 1 w Elblągu.
- Pozytywną reakcją na osoby niepełnosprawne jest otwarcie drzwi z podjazdem dla osób niepełnosprawnych – mówiła Agnieszka Tatar.
To powinna być norma, że gdy do instytucji podjeżdża osoba z niepełnosprawnością ruchową, to obsługa musi otworzyć drzwi do windy lub podjazdu dla wózków inwalidzkich. Tymczasem my cieszymy się z tego, że ktoś bez proszenia zrobił to z własnej woli.
Uczniowie przedyskutowali również granice tolerancji: czy można tolerować wszystkich, kto powinien ustalać kogo można tolerować, różnice pomiędzy tolerancją, a tolerowaniem, tolerancją, a akceptacją, tolerancją, a szacunkiem.
- Świata nie zbawimy, ale chcemy zmienić choć parę osób – mówiła Weronika Tessar z grupy „Pionierzy Równości”.
Wszyscy jesteśmy różni i wszyscy jesteśmy równi – te słowa Agnieszki Teklińskiej powinny stanowić podstawę nauki tolerancji.
- Uczniowie potrafią się witać "Co u Ciebie, kretynko?"- mówiła Emilia Jurewicz, psycholog z Gimnazjum nr 1, organizatorka debaty. - Nie wiadomo, kiedy to jeszcze ma oddźwięk żartobliwy, a kiedy zaczyna się mowa nienawiści.
Przyczyn braku tolerancji jest wiele: wychowanie, moda, potrzeba akceptacji, brak samoakceptacji, poczucie zagrożenia, strach, inne systemy wartości. Skutki mogą być katastrofalne: próby samobójcze, niższa samoocena ofiary nietolerancji, zmiany w jej psychice odbijające się na późniejszym życiu. Podczas debaty uczniowie na przykładach demonstrowali, kiedy spotkali się z brakiem tolerancji i mową nienawiści ze strony rówieśników.
- Dlaczego, jeżeli w klasie dziewczyna okazuje się lesbijką, jej szkolne koleżanki żądają aby przebierała się w innej szatni? – Martyna Kolasińska z grupy „Pionierzy Równości” podawała przykład dyskryminacji
- Mam wrażenie, że od kilku lat zjawisko mowy nienawiści minimalnie, ale wzrasta – mówiła Emilia Jurewicz.
Sporą winę za to ponosi Internet i hejt za jego pomocą.
- Niektórym się wydaje, że w Internecie są anonimowi – zwracał uwagę Bartłomiej Sarkowski z grupy „Pionierzy Równości”. - To nieprawda, można bardzo łatwo namierzyć internautę.
Problemem są sposoby walki z mową nienawiści.
- Musimy zacząć od siebie, od odpowiedzenia sobie na pytanie "Czy ja jestem tolerancyjny?" - mówiła Agnieszka Teklińska, prezes Stowarzyszenia na rzecz Wspierania Rozwoju Osób z Upośledzeniem Umysłowym "Drugi Dom".
Potem pozostaje walka z mową nienawiści, czyli czynne przeciwstawianie się nietolerancji, agresji. Trzeba mieć do tego odwagę cywilną. Nie można mieć jednak do nikogo pretensji, że nie stanął w obronie. Niektórzy boją się, że sami zostaną obiektem ataku, czy staną się ofiarą nietolerancji i dyskryminacji. Jak to z tolerancją w Polsce jest najlepiej przedstawiła Agnieszka Tatar z Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego nr 1 w Elblągu.
- Pozytywną reakcją na osoby niepełnosprawne jest otwarcie drzwi z podjazdem dla osób niepełnosprawnych – mówiła Agnieszka Tatar.
To powinna być norma, że gdy do instytucji podjeżdża osoba z niepełnosprawnością ruchową, to obsługa musi otworzyć drzwi do windy lub podjazdu dla wózków inwalidzkich. Tymczasem my cieszymy się z tego, że ktoś bez proszenia zrobił to z własnej woli.
Uczniowie przedyskutowali również granice tolerancji: czy można tolerować wszystkich, kto powinien ustalać kogo można tolerować, różnice pomiędzy tolerancją, a tolerowaniem, tolerancją, a akceptacją, tolerancją, a szacunkiem.
- Świata nie zbawimy, ale chcemy zmienić choć parę osób – mówiła Weronika Tessar z grupy „Pionierzy Równości”.
Wszyscy jesteśmy różni i wszyscy jesteśmy równi – te słowa Agnieszki Teklińskiej powinny stanowić podstawę nauki tolerancji.
Sebastian Malicki