Zgodnie z hasłem „nie samą służbą żyje żołnierz”, w miniony weekend (7-8 czerwca) w Klubie Żołnierskim 13 Elbląskiego Pułku Przeciwlotniczego odbył się kurs zdobienia decoupage. Zajęcia cieszyły się dużym zainteresowaniem .... wśród pań. - Panowie mieli chyba w tym czasie wiele innych, ważnych zajęć, stąd – zapewne z wielkim bólem – ale w kursie nie uczestniczyli – wyjaśnia mjr Zbigniew Tuszyński, rzecznik prasowy 16 PDZ.
Kurs zorganizowała Cecylia Jankowska, Przewodnicząca Stowarzyszania Rodzina Wojskowa, działającego przy 13 pułku. Wyjaśniała uczestniczkom na czym polega decoupage.
- To niezwykła technika zdobnicza, która przywędrowała do Europy pod koniec XVII wieku z Chin – informuje mjr Zbigniew Tuszyński. - Umożliwia własnoręczne stworzenie pięknej i oryginalnej dekoracji, która wyglądem przypomina do złudzenia ręczne malowanie. Tyle mogę przekazać z teorii, ponieważ sam także realizowałem ważne zadania i nie uczestniczyłem – nad czym ubolewam – w tym kursie - dodaje.
Za to panie stawiły się gremialnie, i to nie tylko z organizacji Rodzina Wojskowa, ale również reprezentantki środowiska cywilnego. Uczestniczki kursu nabyły umiejętności zdobienia wszelakich przedmiotów metodą decoupage, co z pewnością będzie zauważalne w wystroju mieszkań wojskowej kadry. Spotkanie było też okazją do integracji środowiska wojskowego i cywilnego.
- Panowie żałują do dziś, iż nie mogli wziąć aktywnego udziału w tym kursie, ale zarzekają się, że kolejnych tego typu kursów już „nie odpuszczą” – zapowiada mjr Tuszyński.
- To niezwykła technika zdobnicza, która przywędrowała do Europy pod koniec XVII wieku z Chin – informuje mjr Zbigniew Tuszyński. - Umożliwia własnoręczne stworzenie pięknej i oryginalnej dekoracji, która wyglądem przypomina do złudzenia ręczne malowanie. Tyle mogę przekazać z teorii, ponieważ sam także realizowałem ważne zadania i nie uczestniczyłem – nad czym ubolewam – w tym kursie - dodaje.
Za to panie stawiły się gremialnie, i to nie tylko z organizacji Rodzina Wojskowa, ale również reprezentantki środowiska cywilnego. Uczestniczki kursu nabyły umiejętności zdobienia wszelakich przedmiotów metodą decoupage, co z pewnością będzie zauważalne w wystroju mieszkań wojskowej kadry. Spotkanie było też okazją do integracji środowiska wojskowego i cywilnego.
- Panowie żałują do dziś, iż nie mogli wziąć aktywnego udziału w tym kursie, ale zarzekają się, że kolejnych tego typu kursów już „nie odpuszczą” – zapowiada mjr Tuszyński.
oprac. A