Oby na dzień dobry nie przywitały nas przepełnione śmietniki, bo, jak mówi porzekadło, bałagan zostawiony na następny rok będzie nam towarzyszył przez cały rok 2011.
Bez względu na wszystko, śmietniki „trzymają się w Elblągu dobrze”. Zawsze przepełnione i „rozgrabione” przez „fanów” puszek itp. wynalazków cywilizacji wyglądają, jakby hordy Hunów napadły na Elbląg. Dlaczego? Po prostu są za małej pojemności i jest możliwość wejścia do nich wspomnianych „fanów”.
Problem, nie tylko w Elblągu, leży także w tym, że producenci opakowań (puszki, PET-y, butelki jednorazowe itp.), nie zostali obłożeni wysokimi podatkami za odprowadzanie opakowań do środowiska. Obecne stawki są za niskie. W wielu krajach na większość opakowań, także na PET-y, jest kaucja ok. 0,30 euro i opakowania te wracają do produkcji lub recyklingu. Są odpowiednie automaty w sklepach, które pobierają opakowania.
U nas 1,5 litra tzw. wody mineralnej kosztuje w sieciach 0,90 zł, w tym PET (preforma) ok. 0,25 zł... Mamy więc to, co mamy i gdy odwiedzają mnie ludzie z Europy, robię wszystko, aby nie zobaczyli elbląskich śmietników i – tak przy okazji – kolejowego mostu koło Mostu Unii Europejskiej.
Tworząc „Nowy Plan Elbląga”, warto i ten temat załatwić poprzez racjonalne rozwiązanie problemu przez spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty i Urząd Miasta, który powinien egzekwować czystość i higienę w „Nowym Elblągu”. Jeśli temat nie będzie załatwiony, to proponuję śmieci wywozić na Górę Chrobrego i za kilka lat będziemy mieli szczyt narciarski jak w prawdziwych górach. Takie rozwiązanie wprowadzono koło Sztokholmu, gdzie jest wysoka góra i kilka wyciągów.
Do Siego Roku!
Problem, nie tylko w Elblągu, leży także w tym, że producenci opakowań (puszki, PET-y, butelki jednorazowe itp.), nie zostali obłożeni wysokimi podatkami za odprowadzanie opakowań do środowiska. Obecne stawki są za niskie. W wielu krajach na większość opakowań, także na PET-y, jest kaucja ok. 0,30 euro i opakowania te wracają do produkcji lub recyklingu. Są odpowiednie automaty w sklepach, które pobierają opakowania.
U nas 1,5 litra tzw. wody mineralnej kosztuje w sieciach 0,90 zł, w tym PET (preforma) ok. 0,25 zł... Mamy więc to, co mamy i gdy odwiedzają mnie ludzie z Europy, robię wszystko, aby nie zobaczyli elbląskich śmietników i – tak przy okazji – kolejowego mostu koło Mostu Unii Europejskiej.
Tworząc „Nowy Plan Elbląga”, warto i ten temat załatwić poprzez racjonalne rozwiązanie problemu przez spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty i Urząd Miasta, który powinien egzekwować czystość i higienę w „Nowym Elblągu”. Jeśli temat nie będzie załatwiony, to proponuję śmieci wywozić na Górę Chrobrego i za kilka lat będziemy mieli szczyt narciarski jak w prawdziwych górach. Takie rozwiązanie wprowadzono koło Sztokholmu, gdzie jest wysoka góra i kilka wyciągów.
Do Siego Roku!