- Pamiętam bardzo dobrze, jak placówka powstawała w Elblągu. Służę tu od samego początku, byłem więc i w dniu jej otwarcia. Przez ostatnie dwie dekady zmieniło się naprawdę bardzo dużo – mówi Arkadiusz Kulik, komendant placówki Straży Granicznej w Elblągu. Dzisiaj pogranicznicy świętowali jej 20-lecie. Zobacz zdjęcia.
Elbląska placówka Straży Granicznej powstawała praktycznie od zera. Zaczęło się od urządzania budynku przy ul. Kotwiczej, noszenia mebli, podłączenia systemów. Nie było komputerów, tylko jedna maszyna do pisania. W międzyczasie Polska wstąpiła weszła do Unii Europejskiej, przystąpiła do układu z Schengen.
- Przed otwarciem naszej placówki w budynku nie było dosłownie nic, a my jako funkcjonariusze nie zajmowaliśmy się jeszcze realizacją zadań w terenie, tylko urządzaniem tej placówki – wspomina początki komendant Arkadiusz Kulik. - Nosiliśmy meble, urządzaliśmy wnętrza, podłączaliśmy systemy. To był początek tworzenia struktur i szkolenia się pod kątem zadań, które nas czekają w rejonie Elbląga i podległych przejściach.
Przez ostatnie dwie dekady zmienił się nie tylko sprzęt, lecz także zakres obowiązków funkcjonariuszy Straży Granicznej. - Staliśmy się specjalistami od odpraw granicznych i od nielegalnej migracji – dodaje komendant. - Staż Graniczna jest w obecnie jedyną formacją w Polsce, która zajmuje się kontrolą legalności zatrudnienia cudzoziemców w Polsce. I w tej materii mamy naprawdę sporo pracy.
Obecnie w elbląskiej placówce Straży Granicznej służy 60 funkcjonariuszy. Dwadzieścia lat temu było ich o połowę mniej.
- Pracy jest jednak tyle, że gdyby była możliwość otrzymania większych zasobów ludzkich, byłbym w stanie je zagospodarować w odpowiedni sposób – mówi komendant.
Jakie są najbliższe plany Straży Granicznej? - Podstawowym planem na przyszłość jest budowa nowej siedziby Straży Granicznej. Nie mieścimy się już w naszych starych murach. Dochodzi sporo nowych systemów, serwerowni, przeróżnych pomieszczeń, które muszą być samodzielne. Kiedyś tego nie było. Trzeba dostosować to wszystko do obecnych czasów – mówi Arkadiusz Kulik.
Jak informuje komendant, działka pod budowę nowej siedziby już jest, podobnie jak koncepcja nowego budynku zatwierdzona przez wojewodę. - Remont obecnie istniejącej placówki to koszt 19 mln zł, a wybudowanie nowej 16 mln. Logika podpowiada więc wybudowanie nowej placówki. Myślę, że w niedługim czasie rozpoczniemy procedury, które pozwolą na realizację tych zadań. Jeżeli dobrze pójdzie, budowa ruszy w ciągu dwóch lat.
- Przed otwarciem naszej placówki w budynku nie było dosłownie nic, a my jako funkcjonariusze nie zajmowaliśmy się jeszcze realizacją zadań w terenie, tylko urządzaniem tej placówki – wspomina początki komendant Arkadiusz Kulik. - Nosiliśmy meble, urządzaliśmy wnętrza, podłączaliśmy systemy. To był początek tworzenia struktur i szkolenia się pod kątem zadań, które nas czekają w rejonie Elbląga i podległych przejściach.
Przez ostatnie dwie dekady zmienił się nie tylko sprzęt, lecz także zakres obowiązków funkcjonariuszy Straży Granicznej. - Staliśmy się specjalistami od odpraw granicznych i od nielegalnej migracji – dodaje komendant. - Staż Graniczna jest w obecnie jedyną formacją w Polsce, która zajmuje się kontrolą legalności zatrudnienia cudzoziemców w Polsce. I w tej materii mamy naprawdę sporo pracy.
Obecnie w elbląskiej placówce Straży Granicznej służy 60 funkcjonariuszy. Dwadzieścia lat temu było ich o połowę mniej.
- Pracy jest jednak tyle, że gdyby była możliwość otrzymania większych zasobów ludzkich, byłbym w stanie je zagospodarować w odpowiedni sposób – mówi komendant.
Jakie są najbliższe plany Straży Granicznej? - Podstawowym planem na przyszłość jest budowa nowej siedziby Straży Granicznej. Nie mieścimy się już w naszych starych murach. Dochodzi sporo nowych systemów, serwerowni, przeróżnych pomieszczeń, które muszą być samodzielne. Kiedyś tego nie było. Trzeba dostosować to wszystko do obecnych czasów – mówi Arkadiusz Kulik.
Jak informuje komendant, działka pod budowę nowej siedziby już jest, podobnie jak koncepcja nowego budynku zatwierdzona przez wojewodę. - Remont obecnie istniejącej placówki to koszt 19 mln zł, a wybudowanie nowej 16 mln. Logika podpowiada więc wybudowanie nowej placówki. Myślę, że w niedługim czasie rozpoczniemy procedury, które pozwolą na realizację tych zadań. Jeżeli dobrze pójdzie, budowa ruszy w ciągu dwóch lat.
dk