170 kotów i 230 psów przebywa obecnie w schronisku dla zwierząt w Elblągu. Wkrótce warunki pobytu części psów się poprawią. Schronisko chce wybudować 11 nowych boksów w miejsce tych najbardziej zniszczonych.
Z remontu najbardziej ucieszą się psy, przebywające w najgorszych pod względem technicznym boksach zlokalizowanych po lewej stronie schroniska. Stare boksy, wyłożone płytami chodnikowymi pozyskanymi z rozbiórek, gdzie szaleje już rdza, zostaną wyburzone. W ich miejsce powstanie 11 nowych, wygodnych miejsc dla zwierząt. Nowe budy już czekają na zamontowanie.
- Tu nie ma co łatać, trzeba postawić nowe boksy – mówi Agnieszka Wierzbicka. – Jest tu mokro, musimy nawieźć ziemi. Siatka się już nie nadaje, słupki są pordzewiałe. To są pierwsze boksy, które istniały, gdy rozpoczęliśmy tu pracę.
Mniejszy hałas, gdy nie się nie widzą
Nowe boksy zostaną wyłożone płytkami chodnikowymi, które ułatwią utrzymanie czystości. Zostaną zamontowane nowe cokoły, postawione nowe ścianki, tak aby utrudnić psom kontakt wzrokowy. Będą też nowe panele ogrodzeniowe. - Kiedy psy się nie widzą, jest mniejszy hałas – kierowniczka schroniska wyjaśnia przyczyny takiego rozwiązania. – Sprawdziliśmy to już w boksach, które stawialiśmy trzy lata temu.
Na remont złożyli się wszyscy, którzy przeznaczyli jeden swojego podatku na elbląskie schronisko. W tym roku było to w sumie 200 tys. złotych. - 90 tys. zł poszło na uregulowanie długów po zimie, a 110 tys. zł mamy do swojej dyspozycji – mówi Agnieszka Wierzbicka. – Pełnego kosztorysu jeszcze nie mamy, myślę, że ok. 20 tys. zł nas to wszystko wyniesie. Mamy nadzieję też kupić dwa duże kontenery, które będziemy mogli wstawić na duże wybiegi. Będą tam przebywać nasze staruszki. Mamy 40 psów, które mają powyżej 10 lat. Dla takich psów bardzo trudno jest znaleźć nowy dom.Schronisko planuje także kupić z pieniędzy z akcji „1 procent” osobny kontener, do którego zostanie przeniesiony gabinet weterynaryjny. Z tej puli powstała już „bawialnia”, czyli duży wybieg, w którym psy mogą się wybiegać.
Być może schronisko otrzyma też wsparcie w sprawie remontu od elbląskiego samorządu. Kwota będzie znana pod koniec roku, kiedy znany będzie dokładny kosztorys remontu i potrzeby schroniska.
Pomagają, ale pomoc nadal potrzebna
Warto zwrócić uwagę na pomoc mieszkańców i lokalnych firm. Wczoraj (30 sierpnia) schronisko zaapelowało na swoim profilu na Facebooku o wywrotkę ziemi. Dziś ziemia czekała w schronisku. - Zaprzyjaźniona kopalnia przysłała nam ziemię. Jeszcze na nas nakrzyczeli, że napisaliśmy na Facebooku, zamiast po prostu do nich zadzwonić – śmieje się Agnieszka Wierzbicka. – Zadziałali ekspresowo.
- Prosimy o mokrą karmę, którą zimą dajemy starym psom. Idzie zima i taką podgrzaną karmę z makaronem dajemy naszym staruszkom. Suchą karmę kupujemy sami w dużych ilościach od producenta, dzięki czemu pozyskujemy ją taniej – Agnieszka Wierzbicka przedstawiła żywnościowe potrzeby schroniska.
Obecnie w schronisku przebywa 230 psów i 170 kotów.