Chcemy być zjadane, nie na śmieci wyrzucane! Nie marnuj żywności! Z takimi hasłami na ustach i transparentach maszerowały dziś (15 października) ulicami miasta marchewki, buraki, dynie, ziemniaki, winogrona. Dobrego traktowania domagało się też mleko malinowe. Żywność zastrajkowała. Zobacz fotoreportaż.
- Chodzi o to, by nie marnować żywności – wyjaśnia Teresa Bocheńska, prezes elbląskiego Banku Żywności. – Żywność marnuje się gospodarstwach domowych, bo za dużo jej kupujemy. Wyrzucają ją także sieci handlowe - z różnych powodów. Nasza akcja ma cel edukacyjny, a edukację najlepiej oczywiście rozpocząć od najmłodszych lat – kontynuuje pani prezes. – Dlatego w dzisiejszym „strajku” wzięły udział nawet przedszkolaki.
Poprzebierane za produkty żywnościowe – głównie owoce i warzywa, ale nie zabrakło również np. mleka w kartoniku – dzieciaki ruszyły po godz. 12 z Parku Planty ulicami miasta do Pl. Kazimierza Jagiellończyka. W wymyślnych strojach przygotowanych pod okiem nauczycielek, a także dzięki pomysłowości rodziców, paradowały starszaki z przedszkoli nr 3, 15 i 17, uczniowie szkół podstawowych nr 18 i 19, podopieczni Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 oraz Środowiskowego Hufca Pracy. Duże zainteresowanie Strajkiem Żywności zaskoczyło organizatorów.
- Nie spodziewaliśmy się tak licznych grup dzieci, ale to nas bardzo cieszy – mówi Teresa Bocheńska. – Tylko z „osiemnastki” przyszło ok. 100 osób.
Dzieci niosły transparenty z hasłami: „Chcemy być zjadane, nie na śmieci wyrzucane!”, „Nie marnuj żywności!”, „VAT ZEROwy, PROBLEM GŁODU Z GŁOWY”, „Dzieci! Nie wyrzucajcie zdrowych kanapek do śmieci”. Autorzy najciekawszych otrzymali nagrody. Nagrodzone zostały również stroje.
- Od sponsorów otrzymaliśmy różne prezenty, a to zestawy do pływania: czepek, okulary, a to książki – nawet komiksy do nauki języka angielskiego, płyty, książki, piłki – wymienia Teresa Bocheńska. – Dla dzieci to dodatkowa zachęta do brania udziału w tego typu akcjach.
Prezes elbląskiego Banku Żywności zapowiada, że akcja nie jest jednorazowa: - W kolejnych latach też chcielibyśmy organizować Strajki Żywności – zdradza Teresa Bocheńska.
***
74 proc. Polaków potwierdza, że w Polsce marnuje się dużo żywności (badania na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności przez instytut Millward Brown SMG KRC, 2010 r). Co trzeci Polak przyznaje się do tego, że wyrzuca jedzenie do kosza. Najczęściej wyrzucane produkty to: chleb, ziemniaki i wędliny. Według opinii Polaków najwięcej marnują hipermarkety i sklepy (45%) oraz sami konsumenci (32%). Jednocześnie 75% badanych przyznaje, że potrzebne są programy edukacyjne informujące o tym, jak nie marnować żywności.