UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Jako nauczyciel (wicedyrektor) zarabiam netto 2600zł - siedmioletni staż pracy. Każdego roku kolejne studia podyplomowe, bo dokształcać się trzeba. Z pracy wracam po 16 i dalej pracuję, bo trzeba na następny dzień się przygotować, posprawdzać, a czasem czegoś się nie zdążyło zrobić w godzinach pracy i trzeba w domu pracować. Brak podwyżek od 5 lat i kolejna reforma w szkolnictwie robiona na kolanie. O wczasach mogę zapomnieć, bo kredyt na mieszkanie płacić trzeba.samochód 20-letni, ale jeździ. Dzieci widzą mnie 4 h w ciągu dnia i całą niedzielę. Godne życie dla mnie jest wtedy, gdy mam kasę od 1 do 1 i stać mnie na 5 posiłków dla dzieciaków, bo rodzicowi muszą wystarczyć 2. I nie użalam się nad swoim losem, a tym bardziej nie przychodzi mi do głowy protestowanie. Sami sobie wybieramy, co będziemy robić w życiu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    4
    nauczyciel(2017-10-16)
  • @nauczyciel - Ależ oczywiście. A dodatek funkcyjny? Wicedyrektor bez dyplomowania- no no cóż to za zasługi że taki awans po 7 latach pracy. Jako zwykły szeregowiec z nędznym dodatkiem miałem więcej + nadgodziny i ponad 3 było. Ktoś tu nieźle kręci. No chyba że pensyjka liczona po potrąceniu wiecznych pożyczek
  • Wczasy macie w wakacje . . . Wystarczy pomyśleć,chcieć i w te wasze wakacje można sporo "zarobić" i nawet na wczasy mieć czas.
Reklama