Najmłodszy ma 23 lata, a najstarszy 55 lat. Tylko czterech z nich ma więcej niż 50 lat. Przez cały rok są czujni, są wszędzie tam, gdzie występuje zagrożenie życia. Już nie tylko gaszą pożary, ale przede wszystkim pomagają przy wypadkach drogowych. Nigdy nie odmawiają pomocy, przez co cieszą się ogromnym zaufaniem społeczeństwa. Strażacy, bo o nich mowa, podsumowali miniony rok. Zobacz zdjęcia ze spotkania w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
W 2013 r. Straż Pożarna interweniowała 2063 razy (to 316 razy więcej niż w ubiegłym roku), z czego 1175 zdarzeń dotyczyło samego Elbląga. Reszta to te, które miały miejsce na obszarze powiatu elbląskiego.
Ubiegły rok to 30 ofiar śmiertelnych, w tym dwie osoby, które zginęły w pożarach – jedna w lutym przy ul. Browarnej, a druga w grudniu w pamiętnym pożarze przy ul. Jaśminowej.
Jednym z największych wydarzeń był pożar dachu hali w Gronowie Górnym (tam straty wyniosły ok. 400 tys. zł), paliły się tereny rolnicze i nieużytki, m.in. w Hucie Żuławskiej, Cieplicach czy w Zastawnie.
Straż wyjeżdżała również do przypadków zaczadzenia, ale jak mówił st. bryg. Tomasz Świniarski, komendant PSP w Elblągu, lepiej żeby tych interwencji było więcej, bo są one lepsze niż zaczadzenia.
Straż Pożarna to nie tylko zawodowi, wyszkoleni funkcjonariusze, ale i jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Tych na terenie powiatu jest 37, z czego 13 funkcjonuje w Krajowym Systemie Ratowniczo Gaśniczym.
Stawiają na edukację
M.in. poprzez lokalne media – w 2013 r. straż pożarna ok. 160 razy opowiadała o bezpieczeństwie.
Ważniejsze akcje to te, które mówiły o niebezpieczeństwie związanym z czadem, o tym dlaczego zimą trzeba uważać na zamarzniętych jeziorach czy rzekach, czym grozi wypalanie traw i jak bezpiecznie wypoczywać. Po raz kolejny, ku uciesze najmłodszych, zorganizowano piknik mundurowy. Doposażono również stanowisko edukacyjne, wykorzystywane podczas różnych imprez.
Ważnym wydarzeniem było również nadanie Zespołowi Szkół w Nowakowie im. Państwowej Straży Pożarnej.
Od kilku lat elbląscy strażacy nadzorują również klasy mundurowe w elbląskich szkołach ponadgimnazjalnych.
Przeciętnie ma 36 lat
W takim wieku jest statystyczny elbląski strażak, natomiast ten najmłodszy ma 23 lata, a najstarszy 55. Obecnie w elbląskiej PSP pracuje 157 funkcjonariuszy, z czego tylko 12 pracowników, w tym komendant i jego zastępca, to administracja. Tylko czterech strażaków ma więcej niż 50 lat.
W ubiegłym roku chętnych do służby było 58 osób, które złożyły swoje aplikacje. Znaczna ilość odpadła podczas testów sprawnościowych. Ostatecznie wybrano siedem osób. Trzeba jednak powiedzieć, że były to osoby znacznie lepiej przygotowane niż w poprzednich latach.
Prezydent przyjacielem służb
Fundusze straży pożarnej przede wszystkim pochodzą z województwa, ale finansowo pomaga również miasto oraz prywatni darczyńcy. To właśnie im podziękowano podczas wczorajszego (23 stycznia) spotkania i wręczono strażackie maskotki oraz sympatyczne blaszane statuetki. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz miejskich i samorządowych, ale i st. bryg. Mirosław Hołubowicz, zastępca komendanta wojewódzkiego.
- Jestem przyjacielem służb mundurowych. Wy już nie tylko gasicie pożary, ale jesteście tam, gdzie zajdzie taka potrzeba – mówił Jerzy Wilk, prezydent Elbląga na wczorajszym (23 stycznia) spotkaniu podsumowującym miniony rok. - Deklaruję pomoc dla strażaków i obiecuję pomoc w powstaniu tego budynku, na którym wam szczególnie zależy.
Tu Jerzy Wilk mówił o strażnicy, która wciąż pozostaje w sferze marzeń elbląskiej PSP.
O powstaniu tego budynku mówi się już od 2008 r. Cztery lata później doszło do spotkania, na którym władze miejskie oraz przedstawiciele wojska rozmawiali o pozyskaniu od wojska działki pod budowę strażnicy. Planuje się, że będzie ona położona przy ul. Łęczyckiej.