Tysiące wiernych przed telewizorami wsłuchuje się w słowa papieża Benedykta XVI. W piątek w Szpitalu Miejskim im. Jana Pawła II niemal w każdej sali pacjenci oglądali transmisję z mszy świętej celebrowanej przez papieża.
Pierwsze kroki skierowaliśmy na oddział położniczy. Młode mamy po raz pierwszy obchodziły Dzień Matki, ale nie tylko z tego powodu ten dzień był dla nich wyjątkowy.
- Jestem zadowolona, że moje dziecko urodziło się tuż przed pielgrzymką papieża - uśmiecha się Dagmara Komoszyńska, mama Michała. - Dzięki temu będę zawsze pamiętała, kiedy Benedykt XVI odwiedził Polskę po raz pierwszy. To jest wielkie święto dla nas wszystkich.
- Narodziny dziecka w okresie pielgrzymki papieża sprawiły, że czuję się w pewien sposób wyjątkowo - mówi Aleksandra Kokosza, dumna mama Marcinka.
Na oddziale kardiologicznym panowała atmosfera ciszy i skupienia. Gdzieniegdzie słychać było słowa modlitwy.
- Nie mogę tam być, ale mogę chociaż przed telewizorem uczestniczyć we mszy. To wielka uroczystość,. Każdy, kto czuje się katolikiem, powinien to obejrzeć - podkreśla Maria Palenik z Braniewa.
- Robimy „zrzutkę” na telewizję - uśmiecha się Aleksandra Wasiak, pacjentka z Elbląga. - Na całe dwanaście godzin włączamy i oglądamy Ojca Świętego.
Za oglądanie pielgrzymki pacjenci, niestety, też musieli zapłacić.
- Telewizory montowała nam firma zewnętrzna i zrobiła to w taki sposób, że nie mamy możliwości włączenia telewizorów za darmo, chociaż bardzo byśmy tego chcieli - tłumaczy Ewa Wąsowska, rzeczniczka Szpitala Miejskiego w Elblągu.
- Jestem zadowolona, że moje dziecko urodziło się tuż przed pielgrzymką papieża - uśmiecha się Dagmara Komoszyńska, mama Michała. - Dzięki temu będę zawsze pamiętała, kiedy Benedykt XVI odwiedził Polskę po raz pierwszy. To jest wielkie święto dla nas wszystkich.
- Narodziny dziecka w okresie pielgrzymki papieża sprawiły, że czuję się w pewien sposób wyjątkowo - mówi Aleksandra Kokosza, dumna mama Marcinka.
Na oddziale kardiologicznym panowała atmosfera ciszy i skupienia. Gdzieniegdzie słychać było słowa modlitwy.
- Nie mogę tam być, ale mogę chociaż przed telewizorem uczestniczyć we mszy. To wielka uroczystość,. Każdy, kto czuje się katolikiem, powinien to obejrzeć - podkreśla Maria Palenik z Braniewa.
- Robimy „zrzutkę” na telewizję - uśmiecha się Aleksandra Wasiak, pacjentka z Elbląga. - Na całe dwanaście godzin włączamy i oglądamy Ojca Świętego.
Za oglądanie pielgrzymki pacjenci, niestety, też musieli zapłacić.
- Telewizory montowała nam firma zewnętrzna i zrobiła to w taki sposób, że nie mamy możliwości włączenia telewizorów za darmo, chociaż bardzo byśmy tego chcieli - tłumaczy Ewa Wąsowska, rzeczniczka Szpitala Miejskiego w Elblągu.
JK