UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • A ja na miejscu ratowniczki, która pracując w SOR jest funkcjonariuszem publicznym, pozwałbym osobę towarzyszącą Pani Redaktor. Zgodnie z treścią artykułu osoba ta szarpała się z drzwiami razem z ratowniczką, czyli użyła siły wobec funkcjonariusza publicznego. Mało kto wie, że personel karetek pogorowia i SOR to funkcjonariusze publiczni, podobnie jak Policja i należy się stosować do ich poleceń. To nie agencja usługowa, że klient rządzi. To SOR, a pracownicy to osoby z ochroną prawną jak Policja. Ciekawe ile osób o tym wie?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    rat.med.(2012-08-14)
  • no no, fajnie, ale nie w Polsce. w Polsce ludzie nie lubia jak sie im cos mowi, ze cos maja robic i sie do czegos stosowac, bo wiedza lepiej i maja wlasna koncepcje. szkoda tylko ze sie sami w domach nie lecza, skoro tak dobrze wszystko wiedza.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szkoda szkoda(2012-08-14)
  • do przeciąg- jak jest otwarte okno w ambulatorium i na korytarzu to jest przeciąg :-) proste no nie :-)
  • "Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 3 listopada 2011 r. w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego (Dz. U. Nr 237 poz. 1420), szpitalny oddział ratunkowy, udziela świadczeń opieki zdrowotnej polegających na wstępnej diagnostyce oraz podjęciu leczenia w zakresie niezbędnym dla stabilizacji funkcji życiowych osób, które znajdują się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego. Udzielanie świadczeń w trybie nagłym i planowym, obejmuje proces diagnostyczno-terapeutyczny trwający od chwili przyjęcia pacjenta do szpitala do momentu jego wypisu lub zgonu. Pobyt na SOR jest hospitalizacją, nie musi jednak trwać nawet jednej doby, może trwać także więcej niż 24 godziny. Długość przebywania na SOR uwarunkowane jest stanem zdrowia pacjenta, rozwiązaniami organizacyjnymi szpitala – zawartymi w regulaminie organizacyjnym podmiotu leczniczego (art. 24 ust. 1 pkt 6 – ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 o działalności leczniczej, Dz. U. Nr 112 poz. 654 z późn. zm. – dąży się aby pobyt trwał do 24 godzin)" Dobrze, że Pani Redaktor nie spędziła tam ponad doby:) Proszę skupić się zatem na systemie a nie na ludziach wykonujących bardzo ciężką pracę!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kruczek(2012-08-14)
  • Jeszcze tego brakowało, żeby pracownik SOR czegoś wymagał od pacjenta albo żeby pacjent czy rodzina stosowała się do poleceń pracownika :) ha ha, nie w tym kraju :) u nas, jak widać po artykule i niektórych komentarzach, ludzie mają polecenia pracowników za nic. Nawet autorka tekstu nie zastanowiła się nad tym, tylko odebrała ów sytuację personalnie jako próbę utrudnienia jej życia :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    autorka rządzi(2012-08-14)
  • kruczek, oj nie wiem czy dobrze :) jak by Panią Redaktor dobę przetrzymali, to dopiero by miała artykuł! Może nawet Pulitzera!; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Pulitzer(2012-08-14)
  • "jak jest otwarte okno w ambulatorium i na korytarzu to jest przeciąg :-) proste no nie :-)" ja to wiem, bo jestem przeciag, ale pani redaktor nie wie :P
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    przeciag(2012-08-14)
  • To jest właśnie Polska. Zwyczajny brak zadowolenia z czegokolwiek. Pani Redaktorka powinna się cieszyć, że nie spędziła na SOR-ze kilkunastu godzin, że nie miała założonych 30 szwów, że nie miała ciężkich powikłań, że widzi, że nie musiała być hospitalizowana, że w ogóle dotarła do szpitala, że ktoś ją zdiagnozował. .. . Takie mamy społeczeństwo! Ciągle niezadowolone, kapryśne i nieszczęśliwe. Słońce źle, deszcz źle. Aż przykro się na to patrzy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kruczek(2012-08-14)
  • Pulitzer! No właśnie! A może napisałaby co innego? Zauważyłaby ciężką pracę służby zdrowia? Pani Redaktor chciała zabłysnąć i przed częścią jej się to oczywiście udało. Gratulacje. Jednakże wielotorowe myślenie i właśnie empatia o której tak pięknie niektórzy piszą, sprawiają, że znajdą się tacy co widzą trud pracy SOR-u.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kruczek(2012-08-14)
  • Pani Redaktor na prezydenta! Ma świetny program uzdrowienia służby zdrowia! Nikt przed nią o tym nie pisał i nie proponował, proponowanych przez nią zmian! To istna innowacja. Pani redaktor daje nam wszystkim, współtowarzyszom w męce na SOR, nadzieję na lepsze jutro. Pociągnie nas za sobą niczym Lenin pociągał tysiące. .. no może się ktoś nabierze na te banialuki pseudoreporterskie, na szczęście będzie to mniej inteligentna część narodu. Nie ma powodu do obaw, Kruczek, ziew i tyle. Głową muru nie przebijesz.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    BożyGniew(2012-08-14)
  • A propos wątku ze sprzątaczką, mam taką sugestię do autorki tego paszkwila, w formie wyszukanej alegorii: żądasz czystości? zachowaj ją sam!; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sprzątaczka(2012-08-14)
  • "BożyGniewie" masz rację. Niczego tu nie zmienię. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kruczek(2012-08-14)
Reklama