Sytuacja finansowa Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II w Elblągu uległa poprawie z chwilą, gdy część zobowiązań placówki przejął Urząd Miejski. Było to w roku 2005. Prowadzone programy naprawcze wpłynęły pozytywnie na wyniki finansowe w roku 2006.
- Staramy się nie generować strat na działalności operacyjnej i to się udaje - mówi Wiesława Jastrząb, dyrektor szpitala. - Miniony rok zamkniemy z minimalnym zyskiem, ale obecny będzie trudniejszy ze względu na to, że mamy do dyspozycji pomniejszone środki, jakie otrzymaliśmy od Narodowego Funduszu Zdrowia. O w miarę dobrej sytuacji świadczy fakt, że komornicy nie zajmują nam kont i na bieżąco wypłacamy wynagrodzenia i należne zobowiązania wobec dostawców. Chcielibyśmy, żeby fundusz przeznaczył większe środki na działalność szpitala. Praktycznie we wszystkich oddziałach mamy rezerwy w wykonywaniu większej ilości świadczeń dla pacjentów, niż te zakontraktowane. Podpisane umowy z NFZ są w tym roku niższe o 170 tys. złotych od zawartych w roku ubiegłym. I to jest nasz podstawowy problem.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska