UWAGA!

Wygoda czy bezpieczeństwo (Napisali do nas)

 Elbląg, Wygoda czy bezpieczeństwo  (Napisali do nas)
(fot. archiwum portEl.pl)

Elblążanie w komentarzach pod artykułem o wznowieniu sprzedaży biletów w autobusach i tramwajach skrytykowali ten pomysł. Jako osoba z kilkuletnim doświadczeniem w kierowaniu autobusem miejskim w różnych miastach i krajach postanowiłem zabrać w tej sprawie głos, ponieważ temat dotyczy nie tylko punktualności rozkładu jazdy czy wygody podróżnych, a przede wszystkim ich bezpieczeństwa. Z góry przepraszam motorniczych, o których w artykule nie wspominam, ale ten problem dotyczy ich taka samo jak kierowców autobusów miejskich.

O co chodzi z tą sprzedażą biletów w autobusach i dlaczego krytyka elblążan jest słuszna? Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba problem omówić z dwóch perspektyw tj. kierowcy i pasażera. Ale po kolei...

Mało kto z nas zdaje sobie sprawę z wyzwania, jakim jest prowadzenie autobusu miejskiego. 15 ton wagi, 13,5 metrów długości, 2,5 metra szerokości, co daje ponad 33 metry kwadratowe na drodze... To jak manewrować kawalerką każdego dnia, przez 8 godzin dziennie na zatłoczonych ulicach miasta, podczas gdy zagrożenie czai się na każdym kroku, a sekunda nieuwagi kierowcy może doprowadzić do tragedii. Kierowca odpowiedzialny jest również za swoich pasażerów i musi mieć podzielność uwagi, co dzieje się wewnątrz autobusu podczas podróży. Ma też obowiązek stosować się do rozkładu jazdy, jaki obowiązuje na danej linii.  Praca w takim środowisku wymaga maksymalnego skupienia, a sytuacje stresowe są stałym elementem pracy kierowcy autobusu miejskiego.

Stres, zagrożenia, podzielność uwagi, światła na skrzyżowaniach, rowerzyści..., macie dość? To wyobraźcie sobie, że co przystanek zatrzymujecie się po pasażerów, a za Waszymi plecami stoi kolejka po zakup biletu. Pasażerowie nie tylko w Elblągu nauczeni są, że odliczona kwota to mit i kierowca musi wydać resztę. Ja sam spotkałem w swojej karierze z obelgami ze strony pasażerów, którym odmawiałem przyjęcia nieodliczonej kwot. Takie sytuacje stresowe maja ogromny wpływ na stan emocjonalny kierowcy, który odpowiada za bezpieczeństwo swoje, pasażerów i innych uczestników ruchu. 

Sprzedaż biletów to nie tylko element, który utrudnia pracę i wpływa na zmęczenie kierowcy, ale również uciążliwa rzeczywistość pasażerów. Ok, milo jest wejść do autobusu i mieć możliwość zakupu biletu w pojeździe, ale kto z Was nie spieszył się gdzieś, a tu co drugi przystanek autobus zamiast jechać to stoi, bo kolejka po bilety? To generuje opóźnienia.

Jak ktoś słusznie wspomniał w komentarzach o „gonieniu” przez kierowców straconego czasu, bo np. zamiast kończyć już pracę, to jest się w połowie trasy na linii, a tu co przystanek trzeba się w handlarza biletami bawić.

Reasumując, chciałbym zaznaczyć, że jako osoba z doświadczeniem w kierowaniu autobusu miejskiego, w którym obowiązywała i nie obowiązywała sprzedaż biletów, mogę Państwa zapewnić, że decyzja o wznowieniu sprzedaży biletów przez kierowców ma fatalny wpływ na bezpieczeństwo na naszych drogach. Dlatego gorąco zachęcam czytających ten artykuł kierowców/motorniczych jak i samych pasażerów naszego miasta o zabranie głosu w komentarzach, bo czy wygoda powinna być ponad bezpieczeństwem?

Czytelnik (dane do wiadomości redakcji)


Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ma Pan całkowitą rację. Ok, niech nie będzie sprzedaży biletów w autobusach ale ZKM powinien zadbać o to aby w każdym jednym sklepie czy kiosku można było kupić bilet. Dobrze myślę?
  • Mamy 21 wiek! Na całym cywilizowanym świecie są w autobusach automaty do płacenia kartą płatniczą i nawet gotówką w bardziej uczęszczanych liniach. No ale u nas musi być problem. Bilet u kierowcy powinien być 4x droższy niż w sklepie, czy automacie i po kłopocie.
  • Spokojnie, spokojnie. Nie musi być zaraz cztery razy droższy. W Suwałkach kierowcy sprzedają sprzedają jednorazowo pasek z czterema biletami za okrągłą cenę (nie wyższą)i jest sprawnie i szybko.
  • Bez sensu. .. to dalej nie rozwiązuje problemu.
  • Pieprzenie. W Angli jeżdzą kierowcy i sprzedają ludzią. A tam tylko u kierowcy kupisz bilet chybaze abonament itp.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    4
    tomkun(2020-06-01)
  • Tu jest Polska i niech matoły co dziś zobaczyli Anglię itp. nie porównają bo nie musi tak być jak w innych krajach. Jestem zdecydowanie za wykluczeniem możliwości kupowania biletów w autobusie.
  • Do portfel- czy wiecie że pod każdym artykułem o senatorze Wciska występuja same negatywne komentarze w ilości ponad 100? Dlaczego o tym nie ma artykułu? Co Pan senator nie umie się do nich odnieść? Hashtagi: #Jarek
  • Jak pracujesz w usługach, to samo kierowanie autobusem o takich gabarytach nie wystarczy. Obowiązują te same przepisy K. D. , i rozkład jazdy. Sprzedaż biletów to usługa jaką trzeba wykonać. To wszystko jest w umowie i za to my pasażerowie płacimy. Hashtagi: #Czytelnik65
  • w Anglii kierowcy sprzedają bilety (mnóstwo rodzajów), sprawdzają je i bez problemu udzielają informacji - tylko w Polsce i w Elblągu jest jakiś problem. ..
  • Proszę jeszcze pochwalić sie ile zarabiaja kierowcy za tak cięzką pracę?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    0
    kierowca i motorniczy(2020-06-01)
  • Ukłon w stronę ZKM aby wydrukować bilety godzinne i wprowadzić do sprzedaży tak jak jednorazowe, kupujących u kierowców byłoby znacznie mniej
  • W Angli kierowcy nie zarabiają 1900zł. Jakby kierowca w Polsce zarabiał tyle co W Angli też by tak z pewnoscią robił
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    3
    1
    kierowca i motorniczy(2020-06-01)
Reklama