UWAGA!

Z wiaty skorzystasz, ale nie zawsze

 Elbląg, Podczas sezonu letniego praktycznie w każdy weekend wiaty na polanie są zajęte. O wiele "luźniej" jest w tygodniu
Podczas sezonu letniego praktycznie w każdy weekend wiaty na polanie są zajęte. O wiele "luźniej" jest w tygodniu (fot. MS)

Bażantarnia to miejsce wypoczynku dla wielu elblążan, teren publiczny, a tym samym ogólnodostępny. Dla niektórych to jedno z nielicznych miejsc, w którym można spędzić czas nie płacąc za to ani złotówki. Bywa jednak i tak, że jedne z głównych atrakcji, czyli wiaty i paleniska, są zajęte przez kilka godzin, a wypoczywający, zwłaszcza w weekend, muszą obejść się smakiem.

- Ostatnio postanowiłem wybrać się w sobotę do Bażantarni po to, żeby odpocząć, pograć w ping ponga, zjeść kiełbaskę na obiad. Co się okazało? Obie wiaty były zarezerwowane. W jednej bawiły się dzieci, drugą wynajęła jakaś pani. Z żadnej nie można było skorzystać - opowiada pan Grzegorz. - Nie mam nic przeciwko rezerwacjom, ale dlaczego ktoś układa grafik tak, że dwie najbardziej znane i popularne wiaty, z założenia ogólnodostępne, przez dłuższy czas są zajęte? Dlaczego ktoś nie wymyślił tego tak, żeby godziny rezerwacji nie nakładały się na siebie? - pyta czytelnik.
       Z kolei Zarząd Zieleni Miejskiej, który administruje tymi obiektami odpowiada, że "nie ma wpływu na to, czy wiaty będą zajęte w każdy weekend przez cały dzień. Zależy to wyłącznie od koneserów wypoczynku na świeżym powietrzu". Dodaje również, że to po prostu zbieg okoliczności, na który administratorzy nie mają wpływu.
       - Organizatorzy imprez masowych takich jak np. Grand Prix Elbląga w Biegach Przełajowych, Enduro Man i innych, zazwyczaj rezerwują całą polanę wraz z dwiema wiatami, które się na niej znajdują, ale może się zdarzyć, że osoby indywidualne rezerwują inne wiaty, a zbieżność godzin jest przypadkowa – odpowiada Małgorzata Trzcińska, specjalista ds. planowania i projektowania w ZZM.
       Co ciekawe rezerwujący tak naprawdę nie płaci za wynajęcie wiaty, a za przygotowanie ogniska, czyli za zapas drewna, za jego rozpalenie i przygotowanie kijków do pieczenia kiełbasek.
       Opłaty pobierane są w zależności od liczby osób, które będą uczestniczyły w imprezie. I tak za ognisko, w którym będzie uczestniczyło do 20 osób trzeba zapłacić 147,60 zł. Za takie, gdzie pojawi się maksymalnie 50 osób 209,10 zł, a za te, na którym będzie nie więcej niż 100 osób 369 zł. Za ognisko na 200 osób trzeba zapłacić 553,50 zł.
       Zarząd Zieleni Miejskiej administruje ośmioma wiatami, rezerwacji podlega sześć.  Margitka i Irenka to te, które znajdują się na polanie. Nieco dalej, tuż przy czerwonym szlaku stoi Ania. Pozostałe trzy, czyli Hania, Wiktorówka i Bartek są zlokalizowane w głębi Bażantarni, tuż przy szlakach turystycznych. Są jeszcze dwie wiaty – Rusałka i Pazia – które znajdują się przy ul. Królewieckiej, ale ich rezerwować nie trzeba.
mw

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Zaiste dziwne, że były zajęte, w dzień wolny od pracy, zwłaszcza przy końcu roku szkolnego. Nie jakieś dzieci a dzieci z SP18,tak oto uczciły dzień Mamy i Taty oraz zakończenie roku szkolnego. W ubiegłym roku też większą grupą poszliśmy do Bażantarni i wiaty były zajęte, bo ktoś je. .. zarezerwował wcześniej. Na szczęście wokół jest sporo miejsca, ogarnij się chłopie, są jeszcze inne polany czy wiaty a nie tylko te dwie. Ewentualnie zarezerwuj całą Bażantarnię dla siebie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    48
    14
    otoelblągwłaśnie(2015-06-22)
  • Nie tak ostro pani nauczycielko. To, ze ktos myśli inaczej, nie oznacza, ze jest wrogo nastawiony. Poza tym radze nauczyć sie sztuki czytania ze zrozumieniem - pan nie jest przeciwko rezerwacjom.
  • Wczoraj przypadł termin kolejnego w tym roku GP Elbląga w Biegach Przełajowych, poprzedzonego 24 godzinna sztafetą zorganizowana przez El-Aktywnych (tych od Enduro Mana) Nie zauważyłem, żeby organizatorzy korzystali z którejkolwiek z wiat. Widziałem za to mnóstwo Elblążan doskonale się bawiących podczas ich imprez. .. Prawde powiedz- siku ci się chcialo albo kupę ale kręciło się za dużo dzieciarni żebyś mógł spokojnie z wiaty skorzystać ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    17
    5
    Wiater(2015-06-22)
  • My też często przyjeżdżamy z kiełbaską i jeśli są zajęte wiaty czy ogniska to poprostu pytamy czy możemy się dosiąść jeszcze się nie zdarzyło by ktoś miał coś naprzeciwko:-)pozdrawiam
  • I z takim podejściem życie jest łatwiejsze ????
  • O rany! Problem stulecia, bo jakiś Mietek nie mógł zeżreć kiełbachy na obiad! To jest niewybaczalne Panie prezydencie, proszę się natychmiast podać do dymisji! A tak na serio - takie jest życie, albo dziś kiełbachę na obiad zeżre Mietek, albo Janek - kto pierwszy, ten lepszy, skoro jest ograniczona ilość miejsc. Przecież to jest logiczne, że 100 tysięczne miasto nie zmieści wszystkich mieszkańców w 6 wiatach :D
  • po co te komentarze przecież ten artykuł to po prostu reklama, podany został nawet cennik. Dziwię się Portelu że zamieszczacie takie artykuły za darmo. Ps. na terenie Restauracji Myśliwska też można zorganizować ognisko w cenie 50zł/20osób, 100zł50/osób
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    4
    gosc0606(2015-06-22)
  • A nie można więcej wiat wybudować po drugiej stronie polany i zarobek większy dla gospodarza a jak nie będą zajęte to można by posiedzieć.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    Bażant46(2015-06-22)
  • Fajnie, gość chce w pingla pograć i parówe zjeść i do tego wiata mu potrzebna. .
  • Dziwne żale, Kto pierwszy ten lepszy, ten art, to coś w deseń - kupiłem bilet zkm a w autobusie nie było miejsca siedzącego bo ktoś wcześniej je zajął.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    1
    okoniowaty(2015-06-22)
  • Choć smutna historia Grzegorza, któremu nie było dane spożyć na łonie natury kiełbasy zmartwiła mnie (o nierozegranym meczu ping ponga zwyczajowo pinglem zwanym, przez wzgląd na traumę naszego bohatera tylko wspominam) chcę zainteresować Redakcję tematem półmaratonu "Bażant". Po Grodzie Piekarczyka chodzą bowiem słuchy, jakoby jego los wisiał na włosku. .. a impreza to zacna. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    taktylkopytam(2015-06-22)
  • z tym bażantem to prawda, towarzysz wroblewski POgrzebał bażanta żywcem. POdobno nie dal kasy na organizacje biegu, myslal ze jak da gawiedzi na udzial w komercyjnym biegu pt piekarczyk to juz bedzie gawiedz zadowolona. wladza sie zmienila to i zawodow sportowych ubywa. jako tako sytuacje ratuja ELaktywni, organizujac piatke dla kazdego, sztafete czy enduro. ale to dzieki sponsorom bo ci z ratusza od spraw sportu to nieudacznicy i sieroty zyciowe.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    1
    yataman(2015-06-22)
Reklama