
12 października odszedł Marek Borzęcki, były dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1, który funkcję tę pełnił od 1976 roku przez 24 lata. Był założycielem oraz pierwszym dyrektorem placówki.
Jest rok 1969. Młody nauczyciel, Marek Borzęcki, przeprowadza się z Gdańska do Elbląga i rozpoczyna tu pracę. Jego pasja to harcerstwo. Jest pełen zapału i lubi pracować z dziećmi. Może dlatego widział go wśród swoich nauczycieli Józef Kozłowski – nestor szkolnictwa specjalnego w Elblągu, który rozwijał wówczas swoją wymarzoną szkołę. Choć mówią, że może z tą przeprowadzką do Elbląga to raczej jak w tej piosence – Harcerska miłość, to jakby nic nie było…
Młody nauczyciel rozwija się, kończy studia w PIPS im. M. Grzegorzewskiej, później studia magisterskie na Uniwersytecie Gdańskim. Osiąga znaczące sukcesy w pracy, otrzymuje nagrodę Kuratora Oświaty.
Nic dziwnego, że w 1976 roku Markowi Borzęckiemu powierzono zorganizowanie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, w którym znalazło się przedszkole specjalne, szkoła podstawowa, szkoła zawodowa, świetlica i internat.
– Marek jest obowiązkowy, zdyscyplinowany i otwarty na wszystkie działania nowatorskie. Umiejętnie i z powodzeniem kierował pracą dydaktyczno-wychowawczą i rewalidacyjną placówki. Wzorowo prowadzi obozy harcerskie. Jego osobowość wpływa w dużej mierze na prawidłowe kształtowanie stosunków międzyludzkich oraz właściwy klimat pracy ośrodka – Tak wypowiadali się o pracy Marka Borzęckiego jego współpracownicy.
Marek Borzęcki był dyrektorem ośrodka do 2000 roku. Znał z imienia i nazwiska niemalże wszystkich uczniów i wychowanków. Nigdy nie zapomniał swojej harcerskiej przeszłości.
Marek Borzęcki po odejściu na emeryturę pozostawał w kontakcie ze swoim ośrodkiem. Wielokrotnie służył pomocą i radą. Pozostało mu wiele niezrealizowanych planów...
W imieniu całej społeczności ośrodka wyrażamy głęboki żal oraz wyrazy współczucia najbliższym.