Dla miłośników nordic walking nasze miasto stało się dziś (19 września) centrum Europy. Prawie 650 osób z kijkami w dłoniach powędrowało urokliwymi szlakami Bażantarni, by zawalczyć o tytuł mistrza. To tutaj odbył się dziś Puchar Europy w nordic walking. Zobacz zdjęcia.
Jak to się stało, że to właśnie Elbląg został wybrany na miejsce organizacji Pucharu? Wszystko za sprawą Elbląskich Włóczykijów, tak bardzo promujących tę dyscyplinę w naszym mieście. Założycielkę klubu i mistrzynię świata w nordic walking, Bożenę Ruszkowską zastaliśmy na rozgrzewce tuż przed samym startem w półmaratonie. Była przejęta i pełna emocji, że nie była w stanie rozmawiać z dziennikarzami.
- W ubiegłym roku organizowaliśmy tutaj finał Pucharu Pomorza i wszystkim tak spodobała się Bażantarnia, że zapytano nas, czy nie chcielibyśmy zorganizować tutaj finału Pucharu Europy – zastąpiła ją Urszula Wolna, prezes Klubu Sportowego Elbląskie Włóczykije.
A co sprawia, że ta stosunkowo młoda dyscyplina sportowa znajduje tylu amatorów wśród młodszych i starszych? – Po pierwsze nie jest to zbyt wysiłkowy sport – dodaje prezes klubu. - Dzięki niemu spotykamy się, a podczas treningu możemy ze sobą porozmawiać. Nie jesteśmy sami na trasie.
- W tym sporcie jest wszystko, przede wszystkim zdrowie, radość, rozrywka, spotkania z ludźmi – mówi pani Danuta z Dąbrowy Górniczej, która mimo swoich 77 lat niestrudzenie i regularnie wędruje z kijkami. - Zdobyłam tytuł mistrza Polski oraz mistrza Pomorza. Mam już na koncie siedemnaście pucharów – dodaje z dumą. - Nie mam zamiaru nudzić się na emeryturze, a jak długo jeszcze tak będzie? Zobaczymy, na ile zdrowie pozwoli.
- Dwa razy w tygodniu wędrujemy przez Bażantarnię, która jest przepiękna o każdej porze roku, a chodzimy niezależnie od pogody – mówi pani Ewa z Elbląskich Włóczykijów. - Ja chodzę zaledwie od roku i połknęłam bakcyla. Jak kilka razy nie mogłam iść, bardzo mi tego brakowało.
Puchar Europy to zawody typowo amatorskie. Mógł wziąć w nich udział każdy, zarówno zawodowiec, jak i ten, który uprawia ten sport okazjonalnie. Zawodnicy mieli do przejścia trzy dystanse: 5, 10 km oraz półmaraton (21 097 m). Wszystkie trasy prowadziły po urokliwych szlakach Bażantarni.
Do zawodów Pucharu Europy zapisało się blisko 650 osób z Polski i zagranicy: Niemiec, Rosji, Litwy i Austrii oraz Chin. - Uprawiamy ten sport dla zdrowia, lubimy aktywny tryb życia – mówią Irina i Larisa z klubu nordic walking „Wiesta” w Kaliningradzie. - Podoba nam się w nim to, że ciągle jest się na świeżym powietrzu.
Podczas dzisiejszego sportowego wydarzenia pucharami nagrodzono aż 138 osób. Rozlosowano ponad sto nagród.
Wyniki można znaleźć na stronie internetowej Pucharu.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Pucharu Europy w nordic walking
- W ubiegłym roku organizowaliśmy tutaj finał Pucharu Pomorza i wszystkim tak spodobała się Bażantarnia, że zapytano nas, czy nie chcielibyśmy zorganizować tutaj finału Pucharu Europy – zastąpiła ją Urszula Wolna, prezes Klubu Sportowego Elbląskie Włóczykije.
A co sprawia, że ta stosunkowo młoda dyscyplina sportowa znajduje tylu amatorów wśród młodszych i starszych? – Po pierwsze nie jest to zbyt wysiłkowy sport – dodaje prezes klubu. - Dzięki niemu spotykamy się, a podczas treningu możemy ze sobą porozmawiać. Nie jesteśmy sami na trasie.
- W tym sporcie jest wszystko, przede wszystkim zdrowie, radość, rozrywka, spotkania z ludźmi – mówi pani Danuta z Dąbrowy Górniczej, która mimo swoich 77 lat niestrudzenie i regularnie wędruje z kijkami. - Zdobyłam tytuł mistrza Polski oraz mistrza Pomorza. Mam już na koncie siedemnaście pucharów – dodaje z dumą. - Nie mam zamiaru nudzić się na emeryturze, a jak długo jeszcze tak będzie? Zobaczymy, na ile zdrowie pozwoli.
- Dwa razy w tygodniu wędrujemy przez Bażantarnię, która jest przepiękna o każdej porze roku, a chodzimy niezależnie od pogody – mówi pani Ewa z Elbląskich Włóczykijów. - Ja chodzę zaledwie od roku i połknęłam bakcyla. Jak kilka razy nie mogłam iść, bardzo mi tego brakowało.
Puchar Europy to zawody typowo amatorskie. Mógł wziąć w nich udział każdy, zarówno zawodowiec, jak i ten, który uprawia ten sport okazjonalnie. Zawodnicy mieli do przejścia trzy dystanse: 5, 10 km oraz półmaraton (21 097 m). Wszystkie trasy prowadziły po urokliwych szlakach Bażantarni.
Do zawodów Pucharu Europy zapisało się blisko 650 osób z Polski i zagranicy: Niemiec, Rosji, Litwy i Austrii oraz Chin. - Uprawiamy ten sport dla zdrowia, lubimy aktywny tryb życia – mówią Irina i Larisa z klubu nordic walking „Wiesta” w Kaliningradzie. - Podoba nam się w nim to, że ciągle jest się na świeżym powietrzu.
Podczas dzisiejszego sportowego wydarzenia pucharami nagrodzono aż 138 osób. Rozlosowano ponad sto nagród.
Wyniki można znaleźć na stronie internetowej Pucharu.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Pucharu Europy w nordic walking
dk