Piłkarki elbląskiego Startu zagrały przynajmniej o klasę lepiej od rywalek z Katowic. Gdyby wykazywały taką jak obecnie dyspozycję w podstawowej rundzie rozgrywek, z pewnością walczyłyby o miejsce w czołówce ekstraklasy. Start Elbląg - AZS AWF Katowice 35:20 (17:10).
Początek meczu wykazał wyższość elblążanek nad akademiczkami. Już po 8 minutach Start prowadził 6:1, a jego piłkarki rozgrywały kapitalne akcje, które celnymi trafieniami wykańczała Elżbieta Olszewska. Akademiczki próbowały zatrzymać rozpędzoną machinę ambitnie i z wielką determinacją walczących gospodyń, ale nie znalazły na to sposobu. W 17 min. przy prowadzeniu Startu 10:3 Kamila Rzeszutek sfaulowała Monikę Pełkę i zobaczyła czerwoną kartkę. W 26 min. po bramce „super Eli” - jak skandowali kibice fetując snajperskie umiejętności Olszewskiej - miejscowe prowadziły 16:6. Wówczas zwolniły tempo prowadzonych akcji, co pozwoliło akademiczkom zmniejszyć straty bramkowe do przerwy.
Przez kolejne 30 minut nadal trwało bombardowanie bramki AZS. Na nic zdały się roszady w składzie piłkarek ze Śląska. Na placu gry dominował Start, skutecznie broniąc dostępu do własnej bramki. W 48 min. przy stanie 29:17 najlepsza w AZS w tym meczu Anna Szafnicka nie zdołała pokonać z rzutu karnego Marty Miecznikowskiej. W 55 min. czerwoną kartkę z gradacji kar zobaczyła Jagoda Olek, a w dwie minuty później Małgorzata Kochańska nie pozwoliła się pokonać Szafnickiej rzutem z karnego. Wówczas na boisku grały już rezerwy elbląskiego Startu, bo rezultat meczu był przesądzony. Na kilkanaście sekund przed syreną kończącą spotkanie czerwoną kartkę z gradacji kar zobaczyła Monika Pełka.
Dwugłos trenerów
Trener Adam Michalski, AZS AWF: - Jeśli w tak ważnym meczu potrafimy rzucić tylko 20 bramek, to nie możemy marzyć o wygranej. Elblążanki odniosły zasłużone zwycięstwo, a moje piłkarki - takie odniosłem wrażenie - złożyły broń już w szatni.
Trener Andrzej Drużkowski, Start: - Po dwóch meczach o utrzymanie się w ekstraklasie widać, że w moim zespole drzemał duży potencjał. Szkoda, że dopiero teraz udało się go wyzwolić. Walczymy o utrzymanie z dużą klasą, ale jeszcze nie mam pełni zadowolenia. Nadal są przestoje i, niestety, proste błędy w rozgrywaniu piłki. Wszystko jednak zmierza ku lepszemu, a ligę utrzymamy.
Składy drużyn
Start: Miecznikowska, Kochańska - Dolegało 6, Stelina 2, Pełka 4, Sądej, Frąckiewicz 1, Jasińska 4, Tarczyluk, Żurawska, Sklarczuk 2, Borkowska, Olszewska 15/2, Celka 1. Trener Andrzej Drużkowski. Kary 18 min.
AZS: Wasiuk, Czubaszek - Kucharska 5, Gleń 3, Tarka 1, Karnia, Strzałko, Lesik, Olek 3, Hojnisz, Podrygała 2, Rauszer, Rzeszutek, Szafnicka 6/1. Trener Adam Michalski. Kary 12 min.
Sędziowali: Robert Leszczyński i Marek Strzelczyk (Gdańsk). Widzów 200.
W drugim meczu grupy spadkowej Ruch Chorzów - Sośnica Gliwice 32:27 (17:14).
Elbląski Start na miejscu dziewiątym z dorobkiem 15 pkt. i przewagą 4 pkt. do miejsca jedenastego, zajmowanego przez Sośnicę Gliwice zagrożoną pożegnaniem z ekstraklasą.
Przez kolejne 30 minut nadal trwało bombardowanie bramki AZS. Na nic zdały się roszady w składzie piłkarek ze Śląska. Na placu gry dominował Start, skutecznie broniąc dostępu do własnej bramki. W 48 min. przy stanie 29:17 najlepsza w AZS w tym meczu Anna Szafnicka nie zdołała pokonać z rzutu karnego Marty Miecznikowskiej. W 55 min. czerwoną kartkę z gradacji kar zobaczyła Jagoda Olek, a w dwie minuty później Małgorzata Kochańska nie pozwoliła się pokonać Szafnickiej rzutem z karnego. Wówczas na boisku grały już rezerwy elbląskiego Startu, bo rezultat meczu był przesądzony. Na kilkanaście sekund przed syreną kończącą spotkanie czerwoną kartkę z gradacji kar zobaczyła Monika Pełka.
Dwugłos trenerów
Trener Adam Michalski, AZS AWF: - Jeśli w tak ważnym meczu potrafimy rzucić tylko 20 bramek, to nie możemy marzyć o wygranej. Elblążanki odniosły zasłużone zwycięstwo, a moje piłkarki - takie odniosłem wrażenie - złożyły broń już w szatni.
Trener Andrzej Drużkowski, Start: - Po dwóch meczach o utrzymanie się w ekstraklasie widać, że w moim zespole drzemał duży potencjał. Szkoda, że dopiero teraz udało się go wyzwolić. Walczymy o utrzymanie z dużą klasą, ale jeszcze nie mam pełni zadowolenia. Nadal są przestoje i, niestety, proste błędy w rozgrywaniu piłki. Wszystko jednak zmierza ku lepszemu, a ligę utrzymamy.
Składy drużyn
Start: Miecznikowska, Kochańska - Dolegało 6, Stelina 2, Pełka 4, Sądej, Frąckiewicz 1, Jasińska 4, Tarczyluk, Żurawska, Sklarczuk 2, Borkowska, Olszewska 15/2, Celka 1. Trener Andrzej Drużkowski. Kary 18 min.
AZS: Wasiuk, Czubaszek - Kucharska 5, Gleń 3, Tarka 1, Karnia, Strzałko, Lesik, Olek 3, Hojnisz, Podrygała 2, Rauszer, Rzeszutek, Szafnicka 6/1. Trener Adam Michalski. Kary 12 min.
Sędziowali: Robert Leszczyński i Marek Strzelczyk (Gdańsk). Widzów 200.
W drugim meczu grupy spadkowej Ruch Chorzów - Sośnica Gliwice 32:27 (17:14).
Elbląski Start na miejscu dziewiątym z dorobkiem 15 pkt. i przewagą 4 pkt. do miejsca jedenastego, zajmowanego przez Sośnicę Gliwice zagrożoną pożegnaniem z ekstraklasą.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska