Niebawem upłyną dwa tygodnie od chwili, gdy rozpoczęliśmy zgrupowanie w Ciechanowie przed nowym sezonem w ekstraklasie - mówi Andrzej Drużkowski, trener piłkarek ręcznych Startu Elbląg. - Już dzisiaj mogę powiedzieć, że było to bardzo potrzebne drużynie.
- Przede wszystkim obóz zintegrował nowe zawodniczki z tymi, które już grały w naszych barwach - stwierdza szkoleniowiec. - Tworzymy zespół na boisku i poza nim, a to powinno zaowocować w grze w lidze. Wszystkie piłkarki solidnie pracowały nad budową cech motorycznych i same stwierdzają, że obecnie odczuwają intensywność obciążeń, jakie miały podczas treningów. W środę rozegraliśmy dwa mecze kontrolne z beniaminkiem ekstraklasy AZS Warszawa - informuje Andrzej Drużkowski. - Umówiliśmy się, że sparingi będą rozgrywane w trzech częściach. Pierwsze spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 30:25 (14:6, 6:10, 10:0). Najwięcej bramek dla nas zdobyły Alesia Mihdaliova 9 i Hanna Sądej 7. W drugim spotkaniu, wygranym 40:26 (13:8, 13:9, 14:9), bogatym dorobkiem bramkowym podzieliły się: Lisowska 10, Joszczuk 7, Frąckiewicz i Pełka po 4, Szklarczuk i Cekała po 3, Celka, Dolegało i Sądej po 2, Wiśniewska, Tutaj i Ścieszko po 1 bramce. Dałem pograć wszystkim zawodniczkom, a na pomeczowej odprawie podkreśliłem najważniejszy mankament, nad którym trzeba będzie popracować. Naszą słabością była zespołowa gra w obronie.
M