W sobotę 15 października w meczu 4 kolejki II ligi kobiet siatkarki Orła Elbląg przegrały na własnym terenie z drużyną AWFiS Gedania Gdańsk. Elblążanki walczyły ambitnie, jednak nie udało im się ugrać żadnego seta.
Początek drugiego seta to liczne błędy elblążanek. Dopiero przy stanie 5:0 dla gości, po błędzie przeciwniczek, udało się zdobyć pierwszy punkt. Błędy w zagrywce po obu stronach doprowadzają do wyniku 7:2. Gra gospodyń nie wyglądała dobrze. Nieskuteczne bloki, popsute zagrywki oraz ataki, które gdańszczanki z łatwością broniły sprawiły że set zakończył się wysoką wygraną podopiecznych Pawła Kramka (25:12).
W secie trzecim gra zmieniła się diametralnie. To elblążanki wygrywały długie kontry. Bardzo dobrze w obronie spisywała się libero Monika Tchórzewska. Tak było do stanu 9:6 dla Elbląga. Znów zaczęły się mnożyć błędy siatkarek Orła. Gdańszczankom udało się wyjść na prowadzenie. Gospodynie nie poddały się jednak bez walki. Anna Tracz obijając ręce blokującym ponownie doprowadza do wyrównania na 12:12. Elblążanki zdobyły aż 8 punktów, przy 2 zdobytych przez rywalki. Wydawać się mogło że ten set wygra drużyna z Elbląga. Niestety zawodniczki Gedanii Gdańsk zaczęły stosować trudną zagrywkę, nie popełniały błędów własnych w ataku, obijały blok elblążanek, doprowadzając po raz kolejny do remisu (21:21). Skuteczne ataki Moniki Jabłońskiej oraz Ady Sosnowskiej pozwoliły ponownie uciec rywalkom na dwa punkty. Jednak proste błędy popełnione w końcówce seta oraz mądra gra gdańszczanek nie pozwoliły naszym zawodniczkom na wygranie tego seta. AWFiS Gedania Gdańsk zwyciężyła 26: 24 i zapisała trzy punkty na swoje konto.
E.Leclerc Orzeł Elbląg - AWFiS Gedania Gdańsk 0:3 (19:25, 12:25, 24:26)