Nie udało się męskiej kadrze Polski wywalczyć awansu do ćwierćfinału Mistrzostw Świata w Siatkówce na Siedząco. Biało-czerwoni przegrali z Brazylią 0:3. Zobacz zdjecia.
Pojedynek z Brazylią miał zadecydować, która z tych drużyn awansuje do ćwierćfinału MŚ. Jako faworyta wskazywano rywala Biało-czerwonych, który może się poszczycić chociażby 5. lokatą na Paraolimpiadzie w Londynie.
Początek pojedynku była wyrównany, a gra toczyła się punkt za punkt. W kolejnych akcjach drużyny naprzemiennie seriami zdobywały punkty. Od stanu 7:8 Brazylijczycy znów zdobyli kilka punktów pod rząd, co dało im później większą swobodę grania. Polacy golili wynik i zbliżyli się do rywala na trzy punkty. Biało - czerwoni obronili trzy piłki setowe, jednak przewaga przyjezdnych była zbyt duża. Partia zakończyła się wynikiem 19:25. Pierwszy punkt w drugim secie zdobyli gospodarze. Rywale szybko odpowiedzieli, jednak to Polacy nieznacznie prowadzili (5:3). W dalszej części seta na tablicy wyników kilkukrotnie widniał remis. Brazylijczycy dopiero w końcówce zdołali wypracować sobie kilka punktów przewagi, którą później powiększali. Od stanu 18:20 zdobyli pięć punktów z rzędu i prowadzili w meczu 2:0. Trzecią partię zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po jednym z ataków Andrzeja Maleckiego wygrywali 6:2. Chwilę później ten sam zawodnik najpierw skutecznie zaatakował, by następnie zdobyć punkt z zagrywki. Od stanu 13:9 Brazylijczycy zabrali się za odrabianie strat i zdobyli cztery punkty z rzędu. Kolejne minuty gry to naprzemienne prowadzenie obu drużyn. Gdy tablica wyników wskazywała 20:20 zapowiadało się na emocjonująca końcówkę. Proste błędy Polaków i skuteczne akcje Brazylijczyków dały tym drugim trzypunktowe prowadzenie. Od stanu 24:21 dla rywala Polacy nie pozwolili na szybkie zakończenie meczu. Biało-czerwoni zagrali skutecznie blokiem, a dobrą zagrywką popisał się Piotr Truszkowski i to Polacy mieli piłkę setową. Na tę sytuację natychmiast zareagował szkoleniowiec przyjezdnych prosząc o czas. Po przerwie nasi zawodnicy popełnili błędy techniczne i sytuacja się odwróciła. Piłki meczowej nie zmarnowali Brazylijczycy, którzy ostatecznie wygrali trzeciego seta 27:25 i cały mecz 3:0.
Bożydar Abadzijew (trener Polaków) - Nie udało się zrealizować planu maksimum, czyli zająć ósmego miejsca. Przed nami walka o miejsce 9. W meczach z Chinami i Brazylią chłopaki dali z siebie wszystko, koncentracja była od początku do końca, a zmiennicy nie zawiedli. Czegoś jednak zabrakło. Nie mamy super warunków fizycznych i brakuje nam ogrania. Właśnie ten drugi element jest ważny, by móc nawiązać walkę z takimi zespołami.
Polska - Brazylia 0:3 (19:25; 18:25; 25:27)
Polska: Wydera, Czyżewski, Stando, Samczyk, Tośko, Latocha, Majka, Malecki, Wypych, Musielak, Truszkowski, Hebda
Jutro kolejne mecze. Polki zagrają z Wielką Brytanią o godz. 9:30, a męska kadra zmierzy się o godz. 13 z reprezentacją Holandii. Wstęp na wszystkie mecze jest bezpłatny.
Więcej informacji na temat Mistrzostw można znaleźć pod adresem paravolley.pl.
Początek pojedynku była wyrównany, a gra toczyła się punkt za punkt. W kolejnych akcjach drużyny naprzemiennie seriami zdobywały punkty. Od stanu 7:8 Brazylijczycy znów zdobyli kilka punktów pod rząd, co dało im później większą swobodę grania. Polacy golili wynik i zbliżyli się do rywala na trzy punkty. Biało - czerwoni obronili trzy piłki setowe, jednak przewaga przyjezdnych była zbyt duża. Partia zakończyła się wynikiem 19:25. Pierwszy punkt w drugim secie zdobyli gospodarze. Rywale szybko odpowiedzieli, jednak to Polacy nieznacznie prowadzili (5:3). W dalszej części seta na tablicy wyników kilkukrotnie widniał remis. Brazylijczycy dopiero w końcówce zdołali wypracować sobie kilka punktów przewagi, którą później powiększali. Od stanu 18:20 zdobyli pięć punktów z rzędu i prowadzili w meczu 2:0. Trzecią partię zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po jednym z ataków Andrzeja Maleckiego wygrywali 6:2. Chwilę później ten sam zawodnik najpierw skutecznie zaatakował, by następnie zdobyć punkt z zagrywki. Od stanu 13:9 Brazylijczycy zabrali się za odrabianie strat i zdobyli cztery punkty z rzędu. Kolejne minuty gry to naprzemienne prowadzenie obu drużyn. Gdy tablica wyników wskazywała 20:20 zapowiadało się na emocjonująca końcówkę. Proste błędy Polaków i skuteczne akcje Brazylijczyków dały tym drugim trzypunktowe prowadzenie. Od stanu 24:21 dla rywala Polacy nie pozwolili na szybkie zakończenie meczu. Biało-czerwoni zagrali skutecznie blokiem, a dobrą zagrywką popisał się Piotr Truszkowski i to Polacy mieli piłkę setową. Na tę sytuację natychmiast zareagował szkoleniowiec przyjezdnych prosząc o czas. Po przerwie nasi zawodnicy popełnili błędy techniczne i sytuacja się odwróciła. Piłki meczowej nie zmarnowali Brazylijczycy, którzy ostatecznie wygrali trzeciego seta 27:25 i cały mecz 3:0.
Bożydar Abadzijew (trener Polaków) - Nie udało się zrealizować planu maksimum, czyli zająć ósmego miejsca. Przed nami walka o miejsce 9. W meczach z Chinami i Brazylią chłopaki dali z siebie wszystko, koncentracja była od początku do końca, a zmiennicy nie zawiedli. Czegoś jednak zabrakło. Nie mamy super warunków fizycznych i brakuje nam ogrania. Właśnie ten drugi element jest ważny, by móc nawiązać walkę z takimi zespołami.
Polska - Brazylia 0:3 (19:25; 18:25; 25:27)
Polska: Wydera, Czyżewski, Stando, Samczyk, Tośko, Latocha, Majka, Malecki, Wypych, Musielak, Truszkowski, Hebda
Jutro kolejne mecze. Polki zagrają z Wielką Brytanią o godz. 9:30, a męska kadra zmierzy się o godz. 13 z reprezentacją Holandii. Wstęp na wszystkie mecze jest bezpłatny.
Więcej informacji na temat Mistrzostw można znaleźć pod adresem paravolley.pl.
Anna Dembińska
