Z kompletem punktów wrócą z dalekiego wyjazdu do Bielska Podlaskiego piłkarze Olimpii 2004. Elblążanie okazali się lepsi od miejscowego Tura zwyciężając 2:1 (2:1).
Elblążanie wykorzystali szansę na polepszenie nastrojów po nie najlepszym spotkaniu z Olimpią Zambrów. W niedzielę żółto-biało-niebiescy byli lepsi od Tura Bielsk Podlaski i pokonali beniaminka ligi mimo, że kończyli mecz w osłabieniu.
Wszystkie gole padły w pierwszej części gry. Olimpia 2004 zdobyła prowadzenie w 21 min. Kamil Graczyk obsłużył doskonałym podaniem Szymona Brzezickiego, a ten strzałem z pola karnego zaskoczył bramkarza miejscowych. Tur rzucił się do odrabiania strat i po chwili po uderzeniu Mateusza Jakubowskiego, Mateusz Imianowski musiał wyciągać piłkę z siatki. Elblążanie nie załamali się stratą gola, grali konsekwentnie i jeszcze przed przerwą odzyskali prowadzenie. Kolejny raz podawał Graczyk, a sytuacji sam na sam nie zmarnował Kamil Kopycki.
W drugiej części gry gospodarze atakowali, ale nie byli w stanie doprowadzić do remisu. Olimpia 2004 grała przez ostatnie dziesięć minut w osłabieniu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Dawida Zielińskiego. Zdołała jednak dotrwać z korzystnym rezultatem do ostatniego gwizdka sędziego.
Elblążanom udało się pokonać przeciwnika i zmęczenie spowodowane blisko siedmiogodzinną podróżą do Bielska Podlaskiego. W kolejnym spotkaniu piłkarze z Moniuszki podejmą lidera tabeli Mrągowię Mrągowo. Pojedynek zostanie rozegrany w sobotę o godz. 13.
Tur Bielsk Podlaski – Olimpia 2004 Elbląg 1:2 (1:2)
Jakubowski 27 – Brzezicki 21, Kopycki 35
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Olimpia 2004: Imianowski, Czerniewski, Molga, Szawara, Zieliński, Brzezicki (60' Piotrowski), Skierkowski, Śmigielski (75' Komorowski), Kowalczyk, Graczyk, Kopycki
Wszystkie gole padły w pierwszej części gry. Olimpia 2004 zdobyła prowadzenie w 21 min. Kamil Graczyk obsłużył doskonałym podaniem Szymona Brzezickiego, a ten strzałem z pola karnego zaskoczył bramkarza miejscowych. Tur rzucił się do odrabiania strat i po chwili po uderzeniu Mateusza Jakubowskiego, Mateusz Imianowski musiał wyciągać piłkę z siatki. Elblążanie nie załamali się stratą gola, grali konsekwentnie i jeszcze przed przerwą odzyskali prowadzenie. Kolejny raz podawał Graczyk, a sytuacji sam na sam nie zmarnował Kamil Kopycki.
W drugiej części gry gospodarze atakowali, ale nie byli w stanie doprowadzić do remisu. Olimpia 2004 grała przez ostatnie dziesięć minut w osłabieniu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Dawida Zielińskiego. Zdołała jednak dotrwać z korzystnym rezultatem do ostatniego gwizdka sędziego.
Elblążanom udało się pokonać przeciwnika i zmęczenie spowodowane blisko siedmiogodzinną podróżą do Bielska Podlaskiego. W kolejnym spotkaniu piłkarze z Moniuszki podejmą lidera tabeli Mrągowię Mrągowo. Pojedynek zostanie rozegrany w sobotę o godz. 13.
Tur Bielsk Podlaski – Olimpia 2004 Elbląg 1:2 (1:2)
Jakubowski 27 – Brzezicki 21, Kopycki 35
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Olimpia 2004: Imianowski, Czerniewski, Molga, Szawara, Zieliński, Brzezicki (60' Piotrowski), Skierkowski, Śmigielski (75' Komorowski), Kowalczyk, Graczyk, Kopycki
ppz