W sobotnim meczu piłkarze Concordii byli zdecydowanie lepszym zespołem od MKS-u Korsze. Elblążanie po trzech golach Mateusza Szmydta i jednym trafieniu Łukasza Nadolnego wygrali pewnie 4:0 (1:0).
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze mogli zdobyć drugiego gola. Po dośrodkowaniu Szmydta strzelał z 8 metrów Daniel Ciesielski, ale bramkarz gości instynktownie obronił. W 56 min. był już bezradny. Piłkę wrzucił w pole karne Sebastian Gryka, a Szmydt z bliskiej odległości dopełnił formalności. W 64 min. meczu swoją piętnastą bramkę w sezonie zdobył Łukasz Nadolny. Rzut rożny wykonywał Ciesielski, a napastnik pomarańczowo-czarnych pokonał golkipera MKS-u uderzając piłkę głową. W końcówce spotkania elblążanie jeszcze podwyższyli prowadzenie. Swoją trzecią bramkę w tym spotkaniu zdobył Szmydt, który wykorzystał dośrodkowanie Gryki i ustalił wynik meczu na 4:0.
Concordia zdobyła bardzo ważne punkty i awansowała po sobotnich pojedynkach na trzecie miejsce w tabeli. W najbliższej kolejce pomarańczowo-czarni zagrają w Olecku z ostatnią drużyną w tabeli Czarnymi. - Było to nasze czwarte z rzędu zwycięstwo. Zwycięską passę będziemy chcieli podtrzymać jak najdłużej. Jestem zadowolony z dobrej, kolektywnej gry. Byliśmy dzisiaj zdecydowanie lepszym zespołem- powiedział po meczu Adam Boros, trener Concordii.
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Concordia Elbląg – MKS Korsze 4:0 (1:0)
Szmydt 22, 56, 78, Nadolny 64
Concordia: Kopka, Masztaler, Sadowski, Sambor, Bogdanowicz, Wiercioch, Florek, Ciesielski (80' Kołodko), Szmydt (80' Drewek), Nadolny (85' Tomczyk), Gryka