W rozegranym w Gdyni meczu kontrolnym Concordia okazała się lepsza od Arki zwyciężając 3:2. Kolejne sparingi zostały zaplanowane na najbliższy weekend.
Przed spotkaniem Concordii z Arką trenerzy ustalili, że rozegrane zostaną trzy tercje po 45 minut. W każdej z nich zespoły prezentowały się w przemeblowanych składach. Oczywiście wynik sparingu nie jest sprawą priorytetową, ale zwycięstwo z Arką może na pewno napawać optymizmem przed startem rozgrywek ligowych.
W środowym meczu w Gdyni bramki dla elblążan zdobyli Jakub Zejglic (dwa gole) i Łukasz Nadolny. - Wszystkie bramki w tym pojedynku padły w drugiej tercji - powiedział po spotkaniu Arkadiusz Matz, trener elblążan. - Trener Arki bardzo rotował składem. W pierwszej tercji pojawili się na boisku zawodnicy z ławki i testowani. W drugiej zagrali gracze z pierwszego składu z zawodnikami testowanymi, a w trzeciej na boisku pojawiły się rezerwy. Wynik na pewno cieszy, choć nie był on najważniejszy. W naszej grze jest nadal sporo mankamentów. Gonimy to, co straciliśmy na początku przygotowań, bo były one opóźnione. Najbardziej jestem zadowolony z postawy młodzieży, która pokazała się z dobrej strony. Doceniam też postawę zawodników tworzących trzon drużyny, którzy także nie zawiedli i zagrali na przyzwoitym poziomie.
W składzie Concordii nastąpiło kilka zmian. W najbliższym sezonie w drużynie Arkadiusza Matza nie zobaczymy Tomasza Sambora (Barkas Tolkmicko), Szymona Sadowskiego (GKS Tychy) oraz Mateusza Bogdanowicza i Radosława Stępnia (szukają klubów). - Ważne, że zostają z nami pozostali piłkarze, którzy grali w podstawowym składzie w poprzednim sezonie - kontynuuje trener Matz. - Mamy też pierwsze wzmocnienie, a jest nim Bartosz Broniarek, który przyszedł do nas z Olimpii. Testujemy jeszcze kilku zawodników, ale sprawa wyjaśni się w najbliższych dniach. Mamy bardzo zdolną młodzież i chcemy dać jej szansę. Kadra na nowy sezon będzie liczyła 24 zawodników, a sześciu z nich to będą bardzo młodzi chłopcy.
Przed startem ligi Concordia planuje jeszcze sparingi poza Elblągiem ze Startem Działdowo i Mławianką Mława. Za tydzień w środę 24 lipca o godz. 18 w ostatnim meczu kontrolnym pomarańczowo-czarni podejmą przy Krakusa Baltikę Kaliningrad.
W środowym meczu w Gdyni bramki dla elblążan zdobyli Jakub Zejglic (dwa gole) i Łukasz Nadolny. - Wszystkie bramki w tym pojedynku padły w drugiej tercji - powiedział po spotkaniu Arkadiusz Matz, trener elblążan. - Trener Arki bardzo rotował składem. W pierwszej tercji pojawili się na boisku zawodnicy z ławki i testowani. W drugiej zagrali gracze z pierwszego składu z zawodnikami testowanymi, a w trzeciej na boisku pojawiły się rezerwy. Wynik na pewno cieszy, choć nie był on najważniejszy. W naszej grze jest nadal sporo mankamentów. Gonimy to, co straciliśmy na początku przygotowań, bo były one opóźnione. Najbardziej jestem zadowolony z postawy młodzieży, która pokazała się z dobrej strony. Doceniam też postawę zawodników tworzących trzon drużyny, którzy także nie zawiedli i zagrali na przyzwoitym poziomie.
W składzie Concordii nastąpiło kilka zmian. W najbliższym sezonie w drużynie Arkadiusza Matza nie zobaczymy Tomasza Sambora (Barkas Tolkmicko), Szymona Sadowskiego (GKS Tychy) oraz Mateusza Bogdanowicza i Radosława Stępnia (szukają klubów). - Ważne, że zostają z nami pozostali piłkarze, którzy grali w podstawowym składzie w poprzednim sezonie - kontynuuje trener Matz. - Mamy też pierwsze wzmocnienie, a jest nim Bartosz Broniarek, który przyszedł do nas z Olimpii. Testujemy jeszcze kilku zawodników, ale sprawa wyjaśni się w najbliższych dniach. Mamy bardzo zdolną młodzież i chcemy dać jej szansę. Kadra na nowy sezon będzie liczyła 24 zawodników, a sześciu z nich to będą bardzo młodzi chłopcy.
Przed startem ligi Concordia planuje jeszcze sparingi poza Elblągiem ze Startem Działdowo i Mławianką Mława. Za tydzień w środę 24 lipca o godz. 18 w ostatnim meczu kontrolnym pomarańczowo-czarni podejmą przy Krakusa Baltikę Kaliningrad.
ppz