
Siatkarki II-ligowej Energi MKS Truso walczyły o pierwszą wygraną w sezonie 2019/2020. Niestety zawodniczki Politechniki Poznańskiej dały sobie urwać tylko jednego seta i wywiozły z Elbląga komplet punktów. - Na razie nasz zespół nie stać jeszcze na zwycięstwo. Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość - powiedział trener Andrzej Jewniewicz.
Nie wiedzie się w tym sezonie siatkarkom Truso. Elblążanki przegrywają mecz za meczem, a szansą na rehabilitację był kolejny pojedynek, z SKF Politechnika Poznańska. Rywal po czterech pojedynkach, podobnie jak nasza drużyna, nie miał jeszcze na swoim koncie zwycięstwa, zatem obie drużyny przed spotkaniem miały dodatkową motywację.
Elblążanki bardzo dobre rozpoczęły mecz. Zdołały zbudować przewagę i utrzymywać dystans. Realizowały założenia taktyczne i pierwszego seta zakończyły z przewagą sześciu punktów. W drugiej partii rywalki próbowały się zrewanżować i gospodynie musiały gonić wynik. Niestety w końcówce pomyliły się w atakach, a także w polu serwisowym i poznanianki wygrały 25:22, wyrównując stan rywalizacji na 1:1. W trzecim i czwartym secie na parkiecie dominowały już przyjezdne, które z łatwością wygrały obie partie do szesnastu i cały mecz 3:1.
Andrzej Jewiewicz - Patrząc realnie na ligę to w tym momencie jesteśmy jednym z najsłabszych zespołów. SKF całkowicie zmienił zespół w stosunku do poprzedniego roku, zagrał bardzo dobry mecz, a nam siły starczyło na dwa sety. Później dziewczyny padły psychicznie. Mieliśmy też problem, bo rozgrywająca Paulina Markowicz doznała drobnej kontuzji ręki. Dopóki dziewczyny trzymały się taktyki to było dobrze. Poznanianki grały specyficznym systemem w obronie i żeby je ominąć to trzeba grać mądrze. Niestety nasze zawodniczki próbowały siłowo wygrywać akcje, a tak się nie dało. Uciekło nam też przyjęcie, rywalki wyczuły że mogą grać skrótami przeciwko nam. Powoli schodziła z nich wiara, że można wygrać. Bardzo szkoda przegranego drugiego seta, bo wtedy mieliłyśmy szanse wygrać mecz, ewentualnie urwać jeden punkt. Cieszę się, że dziewczyny zawalczyły i wygrały pierwszego seta. Żal można mieć jedynie do tego, że niektóre zawodniczki w czwartym secie zwiesiły głowy. Zobaczymy co będzie dalej. Spróbujemy ugrać kilak punktów w pierwszej rundzie. Na pewno czas będzie pracował na naszą korzyść, bo młode zawodniczki będą nabierały doświadczenia. Na razie nasz zespół nie stać jeszcze na zwycięstwo. Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość.
Energa MKS Truso - SKF Politechnika Poznańska 1:3 (25:19; 22:25; 16:25; 16:25)
Truso: Markowicz, Fedorowicz, Frąckiewicz, Szostak, Wąsik, Dziąbowska, Szaruga (l), Tarmasewicz (l), Jachimczyk, Kuczyńska, Socha, Łukaczyk, Wilamowska, Katyszewska.
26 października Truso zagra na wyjeździe z Sokołem Mogilno.